Jeszcze jeden limitowany King :: Sprawdź komentowany news.

[Cerber108]

YA! YA!!! BArWioNe kRAwęDzIe StrOn!!!

[Shadowmage]

Ale co by nie mówić, to Albatros się do tego przykłada, nie po prostu barwienie, a zgrabne ilustracje.

[Bibi King]

MAG w mowym Jonathanie Strange'u chyba też coś rysuje na boku, nie? Czy z czymś mylę?

[Whoresbane]

Nie mylisz

[Benson]

Ale to musi ładnie wyglądać na półce!
Oh, wait...

[Whoresbane]

Nocny anioł też będzie mieć obrazek na bloku książki a nie zwykłe barwienie

[Bibi King]

A rzeczywiście, Weeks kołatał mi się gdzieś z tyłu głowy, ale w momencie pisania postu z niej wyleciał. Nawiasem mówiąc, są gdzieś wizualizacje pozostałych tomów Weeksa?

[Ash]

A jak Wasze doświadczenia jeśli chodzi o barwione brzegi? Brudzi/schodzi ta farba? Takie książki to się w ogóle czyta czy tylko stawia "dupą" do przodu na półce?

[Whoresbane]

Jeszcze nie. Gdy tylko się ujawnią to będą newsy

[ASX76]

Dali by wreszcie jakieś ładne wydanie "Miasteczka Salem".

[asymon]

YA! YA!!! BArWioNe kRAwęDzIe StrOn!!!

Byłem dziś w empiku, ot tak, rozejrzeć się. "Instytutu" nie widziałem, ale była "Baśniowa opowieść" i kurczę, mimo że brzegi ma barwione, to okładka nie jest twarda, a taka "półtwarda", coś jak nowe fabryczne wydanie Kresa. Dość dziwnie to wygląda: ekskluzywnie, ale tak na 30%. Nie zdziwcie się, jeśli zamawiacie przez internet. Co ciekawe empikowe wydania "Bastionu" i "To", choć nie barwione, to normalne, twarde.

Ogólnie to jakaś nowa moda, chyba było jakieś szkolenie dla managerów wydawnictw i ktoś stwierdził "słuchajcie, będzie z tego piniądz!". Głównie młodzieżówki, fantastyki niewiele, poza jednokolorowymi i pstrokatymi częściami trylogii Cixina Liu i czarnymi jakiejś serii Leigh Bardugo. Ale na młodzieżówkach zatrzęsienie, widziałem tę o wampirach (Zmierzch) i ekskluzywne wydanie popularnej podobno "Rodziny Monet" - będzie pod choinkę.

Poza tym wszystkie książki Vesper pofoliowane XD (ale rozumiem dlaczego).

A, no i była "Saga o jarlu Broniszu", dość konkretna cegła, ale wyglądało nieźle. Duży format, ponadstandardowy.

[Whoresbane]

Instytut ma premierę dopiero 15 lutego i również ma oprawę zintegrowaną. A Vesper od samego początku foliował książki

[Cerber108]

A Vesper od samego początku foliował książki

I chwała im za to.

[Krzysiek]

.... kurczę, mimo że brzegi ma barwione, to okładka nie jest twarda, a taka "półtwarda", coś jak nowe fabryczne wydanie Kresa. Dość dziwnie to wygląda: ekskluzywnie, ale tak na 30%. Nie zdziwcie się, jeśli zamawiacie przez internet.

Rebis to samo z Wehikułem.. robił, nazywali to uparcie twardą oprawą a jest zintegrowana. Zresztą, na ich stronie książki do dziś są róznie opisane.

fantastyki niewiele, poza jednokolorowymi i pstrokatymi częściami trylogii Cixina Liu

Możesz proszę kilka słów więcej, jak to wygląda na żywo? Mam standardowe wydanie, póki co udało mi się nie kupić tych twardych i jedynie dobre wrażenie "w realu" może mnie skłonić do zmiany decyzji

[Whoresbane]

Nie moje zdjęcie

[Fidel-F2]

Ale chujnia

[Shedao Shai]

dajcie miske

[Krzysiek]

Nie moje zdjęcie

Dzięki! Faktycznie szału nie ma Zatem grzbiety wzięli żywcem z poprzedniego wydania i dalej to wygląda tak pstrokato ?

[Ash]

Ważne, że twarda a nie zintegrowane gówno. Ciekawe o ile cena okładkowa rośnie dzięki takim zabiegom malarskim :D

[Bibi King]

A propos kolorowanek u Cixina Liu: byłem w sępiku w poniedziałek (wtorek?) i można kręcić nosem na te barwienia, ale widywałem brzydsze rzeczy w życiu, a na niskiej półce w sklepie zwracają uwagę. A przecież o to tylko chodzi.

[asymon]

Ten Liu o tyle gorzej wygląda, że 2 i 3 tom są dosyć grube. Ale spoko, może być gorzej.

Choć Zmierzch nawet ciekawie wyszedł. W ogóle mam wrażenie, że pierwszy był "Harry Potter i kamień filozoficzny", wypuścili cztery wersje, z okładkami i brzegiem barwionym w kolory czterech domów.

[Bibi King]

Jak widzę tę słitaśną "Rodzinę Monet", to ręce same sięgają po pieniądze, żeby kupić.

A teraz czas na suchar.

Ma być sequel. "Rodzina Banknotów"

[Krzysiek]

Barwień nie widać na półce więc mógłbym przymknąć oko. Ale oni to nazwali edycją kolekcjonerską a wszystko co zrobili to wsadzili to samo w twarde oprawy i pokolorowali krawędzie. Chyba nawet informacji o nagrodzie Hugo nie usunęli z okładek. Zrozumiem, że agent wymagał np. zastosowania tych samych grafik ale mogli to zrobić lepiej. Do tego ew jakiś box i jest coś co można powoli nazywać kolekcjonerką.

[Janusz S.]

Nie moje zdjęcie

Szczerze pisząc wyglądają trochę jakby były starociami. Zwłaszcza dla daltonisty
Za to chyba kupię sobie tego Kinga. Mogliby zrobić kolekcję całego Kinga w takich wydaniach, bo mam każdą z innej parafii.

[nosiwoda]

Mogliby zrobić kolekcję całego Kinga w takich wydaniach, bo mam każdą z innej parafii.

A nie mógłbyś za tę kasę na całego Kinga kupić sobie, bo ja wiem, domku nad morzem? Przecież to będą miliony, ekhem, Monet.
Wiem, wiem, no kink-shaming, ale aż mnie serce boli na myśl o takich wydatkach.

[asymon]

Za to chyba kupię sobie tego Kinga. Mogliby zrobić kolekcję całego Kinga w takich wydaniach, bo mam każdą z innej parafii.

Masz teraz w empiku na twardo "Bastion", "To" i "Worek kości", co prawda brzegi białe, ale niech cię to nie zrazi. Tyle że czytałem "To" parę lat temu i mocne 2/10, jednak w podstawówce człowiek był mniej wybredny.

Mnie za to nęci Kingsbridge, drugi raz miałem w rękach i się gapiłem. Ani to w twardych, ani nie czytałem i nie wiem nawet, czy podejdzie, ale ładnie te pięć cegieł koło siebie by wyglądało... Przypomnę, jak wygląda półka w empiku, sorry za ucięty "Bastion".

[Janusz S.]

A nie mógłbyś za tę kasę na całego Kinga kupić sobie, bo ja wiem, domku nad morzem? Przecież to będą miliony, ekhem, Monet.
Wiem, wiem, no kink-shaming, ale aż mnie serce boli na myśl o takich wydatkach.

Mam nieco inną motywację - gdy widzę jak co tydzień wywalam w auchanach po 400 stówy na karmy dla kotów, mleko, masło, oregano, sok pomarańczowy itp. to dziwię się sobie, że tak uważnie przyglądam się swoim wydatkom na książki i kombinuję żeby zapłacić jak najmniej. I tak mi nie wychodzi, ale King jest właściwie jedynym autorem, który mnie kiedyś chociaż trochę interesował a którego nigdy nie skompletowałem. Nie zależy mi na tym na tyle mocno, żebym cokolwiek robił w tym kierunku, ale taka kolekcja mogłaby mnie zmotywować. Tyle, że niestety masz rację wspominając o możliwych cenach. A już przy Sapkowskim się zawahałem...
Poza nimi brakuje mi już właściwie tylko 4 książek, żeby mieć wszystko co chciałem kiedykolwiek kupić z polskich wydań...

Zaskoczyłeś mnie za to Folletem, ale daleki jestem od cokolwiek-shaming

[asymon]

Ale ja rozumiem, że w przypadku Liu kolor brzegów ma odzwierciedlać kolor grzbietów oczojebnych. To wydanie Head of Zeus faktycznie robi różnicę.


(zdjęcie starego wydania, nie moje)

@Janusz była kolekcja Stephena Kinga w Axel Springer parę lata temu, cegły dzielili na pół. Nie wiem ile i za ile jest do dostania na Allegro.
https://kingowiec.pl/stephen-king-kolek ... dym-kiosku
I spójrz na to tak: oszczędzasz na książkach, żeby twój kot miał lepsze życie

[Shedao Shai]

Trochę mnie kusiła ta kolekcja, ale na szczęście koniec końców się nie zdecydowałem - dzielenie na tomy i ciut zbyt mały format mnie zniechęciły.

[Bibi King]

co tydzień (...) karmy dla kotów, mleko, masło, oregano, sok pomarańczowy

Kurde, ale dieta... Ja bym chyba tak nie potrafił. Nie korci cię jakiś ser czasem? Chleb? Dżem?

[Whoresbane]

Oregano? Powodzi się

Kiedyś się wahałem nad tą kolekcją ale zobaczyłem, że podzielili 8 książek sztucznie na dwie części to odpuściłem. Nienawidzę takiej praktyki

[asymon]

W tej kolekcji Kinga przede wszystkim nie było wszystkiego. Nie znalazły się m. im. cała "Mroczna Wieża", "Bastion" i "To". To był chyba największy mankament, z tego co pamiętam z dyskusji na Katedrze.

[Shedao Shai]

W tej kolekcji Kinga przede wszystkim nie było wszystkiego. Nie znalazły się m. im. cała "Mroczna Wieża", "Bastion" i "To". To był chyba największy mankament, z tego co pamiętam z dyskusji na Katedrze.

Coś mi się wydaje, że wydawnictwo potem wydało "Bastion" i "To" w pasującym do serii formacie, ale poza serią.

[nosiwoda]

Zaskoczyłeś mnie za to Folletem, ale daleki jestem od cokolwiek-shaming

To nie ja. Nie mam ani jednej książki Folletta na półkach
Za to mam wszystkie Kingi (łącznie z niewznawianym Rage), ale z bardzo różnych parafii. A nawet zborów, bo i po angielsku, i po polsku (niektóre mam i tak, i tak).

[jezzo]

Na tworzenie takich grzbietów jak przy trylogii Cixina Liu powinny być jakieś paragrafy w prawie. W swojej niewinnej ignorancji zamówiłem przez neta , zobaczyłem grzbiety książek po wypakowaniu z pudełka dostawczego i od razu schowałem te 3 książki głęboko i wysoko do szafy, bo przecież nie da się tej obrzydliwej pstrokacizny odłożyć na półkę, żeby nie popsuło całego jej wyglądu. Takie wydania jedynie zachęcają mnie do przejścia na ebooki.