Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci" :: Sprawdź komentowany artykuł.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Falcon64 » sob 12.08.2023 0:49

Autor recenzji dość często odwołuje się do kanonu powieści Dicka. Można się zastanawiać, które dzieła do tego kanonu zalicza. Wiele zależy od ich liczby. Czy mówimy o Top 3, Top 5, czy Top 10. W pierwszej trójce zawsze będzie Ubik;
można się zastanawiać nad pozostałymi dwoma. Prawdopodobnie trzeba będzie wybierać spośród Blade Runnera, Wysokiego Zamku i Palmera Eldridge'a. Gdybyśmy mówili o piątce, to do wymienionych może dojdzie Ciemne Zwierciadło (choć niekoniecznie). Do Top 10, recenzowany niżej Labirynt można z powodzeniem zaliczyć. Jestem ciekaw zdania Autora recenzji, ale również innych osób na ten temat. Ile i które powieści PKD są skłonni zaliczyć do kanonu? Może też warto byłoby wskazać kryteria wyboru?
Falcon64
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 188
Rejestracja: śr 01.08.2012 0:07

Re: Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Bibi King » sob 12.08.2023 8:31

"Blade Runner"? Niekoniecznie. Kanon kina SF tak, kanon twórczości Dicka nie.
Nie wiem, może "Valis" i reszta trylogii? Mnie nie podeszło, ale czytałem peany i zachwyty...
Bibi King
Lord
Lord
 
Posty: 1129
Rejestracja: czw 04.07.2019 22:09

Re: Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Shedao Shai » sob 12.08.2023 9:08

Wg. mnie najważniejsze to:

Ubik
Trzy stygmaty Palmera Eldritcha
Przez ciemne zwierciadło
Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?
Płyńcie łzy moje, rzekł policjant

Valis... no może, ale ciężkie było. Jeszcze parę powieści bym pewnie wymienił przed nim. Natomiast zupełnie nie ujął mnie Człowiek z Wysokiego Zamku. Jakieś to wszystko było tam po łebkach i za szybko. I urwane bez satysfakcjonującej końcówki. Serial lepszy.
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3724
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Falcon64 » sob 12.08.2023 10:25

> Shedao Shai
W zasadzie powtórzyłeś moją Top5 zastępując Wysoki zamek Policjantem. Oczywiście zdania mogą być różne. Pozostaje jednak pytanie o liczbę powieści kanonicznych i kryteria doboru. Gdyby za kryterium przyjąć popularność, to odpalamy goodreads i... pierwsze 4 pozycje (>100 000 ocen) zajmują: Blade Runner/Androidy (co nie dziwi, bo filmy często nakręcają koniunkturę na książki), następnie Zamek, a sporo za nimi Ubik i Zwierciadło. Pozycje 5 i 6 (po około 40 000 głosów) Palmer Eldritch i Policjant. Potem już nic się nie wyróżnia... Te najliczniej oceniane są jednocześnie najwyżej ocenianymi (dotyczy wymienionej szóstki).
Falcon64
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 188
Rejestracja: śr 01.08.2012 0:07

Re: Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: asymon » sob 12.08.2023 11:05

Trylogia Valis niekoniecznie najlepsza, ale bardzo charakterystyczna
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1967
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Falcon64 » sob 12.08.2023 11:51

Valis jest IMHO mało dickowska i mało fantastyczna. Wysoko oceniana głównie przez mainstreamowców. Na kanon IMHO nie zasługuje...
Falcon64
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 188
Rejestracja: śr 01.08.2012 0:07

Re: Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Fidel-F2 » sob 12.08.2023 17:27

Tyle, że to najlepsze co napisał.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3467
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Bibi King » sob 12.08.2023 18:46

Fidel-F2 pisze:Tyle, że to najlepsze co napisał.

No właśnie nie.
Bibi King
Lord
Lord
 
Posty: 1129
Rejestracja: czw 04.07.2019 22:09

Re: Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Fidel-F2 » sob 12.08.2023 18:54

Tja
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3467
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Falcon64 » sob 12.08.2023 19:11

> Fidel-F2 - To niech sobie Valisa i pozostale obyczajówki wrzucają do kanonu czytelnicy mainstreamowi...
Falcon64
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 188
Rejestracja: śr 01.08.2012 0:07

Re: Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Fidel-F2 » sob 12.08.2023 23:36

Obrazek
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3467
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Shadowmage » ndz 13.08.2023 12:40

Mnie swego czasu "Valis" przekonało do twórczości Dicka po kilku raczej średnio odebranych książkach. Czyli jestem głównonurtowcem :D
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20765
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Dick, Philip K. - "Labirynt śmierci"

Postautor: Falcon64 » ndz 13.08.2023 14:46

--> Shadowmage
Niekoniecznie. Można czytać zarówno sf, jak i główny nurt. Jedno z drugim nie koliduje. Jednak Trylogia Valisa ma niewiele wspólnego z sf. Gdybym od niej zaczął swoje spotkanie z PKD, pewnie wiele lat bym stracił, zanim bym go poznał. Takim , jakim on jest ;-). Na szczęście, jeszcze jako nastolatek, kilka lat ukazaniu się pierwszego ('lemowskiego') wydania w Polsce, przeczytakem 'Ubika'. On mnie oszołomił i kupił dla PKD.
Odwrotnie potoczyła się moja przygoda z Silverbergiem. Na początku zetknąłem się z 'Umierając żyjemy', która mnie zraziła do jej Autora i przez długie lata uważałem go za bardzo przeciętnego wyrobnika. A stało się tak, bo ta powieść uzyskiwała powszechnie najwyższe oceny. I pewnie dlatego Rebis umieścił ją w Wehikule Czasu. A te wysokie oceny zawdzięcza właśnie głównie czytelnikom mainstreamowym, bo niewiele w niej fantastyki (podobnie, jak to jest w Valisach). Nie muszę chyba dodawać, że Silverberga uważam za autora wielu świetnych powieści sf, jednak dopiero zetknięcie się z prawdziwie fantastycznymi jego tekstami wpłynęło na moją opinię.
Moja konkluzja: niefantastyczne lub mało fantastyczne dzieła najlepszych pisarzy sf, które są wysoko oceniane przez fanów innych gatunków literackich, mogą przez to 'wyrządzić krzywdę' dorobkowi tych autorów, zrażając do nich tych czytelników, którzy po pisarzu sf oczekują sf, a ich pierwsze zetknięcie z twórczością autora jest niereprezentatywne. Napisałem, że może tak być, ale, oczywiście, mię musi. Ja jestem przykładem tego rodzaju (dobry początek z jednym z wymienionych autorów, kiepski - z drugim). W Twoim przypadku było widocznie odwrotnie. Zaryzykuję hipotezę, że jestem przypadkiem bardziej typowym ;-).
Falcon64
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 188
Rejestracja: śr 01.08.2012 0:07


Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 110 gości