Kupię, ale to taka trochę młodzieżówka. I dziwne imiona bohaterów, Sofja (po polsku Zofia), Chiara (po polsku Klara) i Harun, co jest imieniem islamskim, ale bohater najwyraźniej jest Żydem i żydem - Jomem (Jomowie to żydowska sekta mówiąca w jidisz, więc tym bardziej dziwi użycie islamskiego Harun, a nie żydowskiego Aaron). _______________________ http://seczytam.blogspot.com
To w dużej mierze jest powieść inicjacyjna, kształtowanie niedoświadczonej bohaterki, więc pewne skojarzenia z YA przychodzą na myśl. Jednocześnie fajna zabawa motywami i archetypami, nieoczywisty świat, język itp.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył. Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
O "Pustym niebie"? Ja powiem, że z książek Raka podobało mi się zdecydowanie najbardziej. Nie znaczy to, że inne słabe. Wręcz przeciwnie. No, może "Lilith" trochę niedomaga. Ale "Niebo" u mnie przewodzi. Magiczny Lublin zaczarował mnie mocniej niż prowincjonalne uzdrowisko i wężowa rabacja galicyjska. "Alefa" oczywiście biorę w ciemno.