Sobiecka, Marta - "Algorytm życia" :: Sprawdź komentowaną ksiażkę.

[Shedao Shai]

"Algorytm życia" to zbiorek bodajże pięciu opowiadań osadzonych w futurystycznej Japonii i śledzących losy lokalnej policjantki.
Od razu mówię, że jest to entry-level cyberpunk z kryminalnym posmakiem, nic co mogłoby zainteresować znużonych bywalców Katedry. Czytając miałem wrażenie, że to wszystko już gdzieś było, autorka nie oferuje mi nic nowego, zaskakującego. Co samo w sobie nie jest ani dziwne, ani specjalnie złe, ale jednak nic mnie tu nie porwało, nie poczułem żadnego entuzjazmu ani nawet zainteresowania. Na plus wybija się tytułowe opowiadanie, jakby odważniejsze i bardziej fantazyjne. Nie zrozumcie mnie źle, to nie są złe opowiadania. Są nieźle napisane, wewnętrznie spójne, mają ręce i nogi i nie urągają rozumowi i godności czytelnika. Po prostu jeśli miałeś już jakiś kontakt z gatunkiem, to niezbyt mają co do zaoferowania. I z tej perspektywy patrząc, były to wyrzucone pieniądze i zmarnowane miejsce na półce. Ale z drugiej strony, jeśli miałbym polecić coś cyberpunkowego człowiekowi totalnie spoza naszej niszy, który kontakt z gatunkiem miał zerowy albo minimalny, to "Algorytm życia" byłby całkiem niezłą propozycją. Poleciłbym go prędzej niż np. Gibsona, który pomysły ma że ho ho, ale jednak czyta się ciężkawo. Sobiecka daje zwięzły i przyjazny czytelnikowi przegląd pomysłów i klimatu gatunku.
2,5/6. Ktoś inny pewnie dałby więcej. A ktoś inny mniej. Czyli w sumie jak z każdą książką, ale palnąłem oczywistość :D