Aegnor pisze:Bawi mnie nieustające zdziwienie środowisk konserwatywnych nad faktem, że świat im odjechał i ich rowerek za nim nie nadąża.
No, w Rosji w 1917 roku też konserwatystom świat odjechał. Odjazd przyniósł ok. 100 000 000 ofiar.
Skoro więc po wielowiekowym, niepodzielnym panowaniu na tych obszarach nagle tracisz nad nimi kontrolę, to problem leży po twojej stronie, a nie jest efektem kosmicznego spisku.
Kolejny, który w cudzych postach widzi to, czego w nich nie ma. Zechciej z łaski swojej zacytować, gdzie pisałem o spisku.
toto pisze:Książka jest nagrodzona.
Czyli doceniona w ramach akcji afirmatywnej. To jeszcze gorzej o niej świadczy.
Nie widzę obrazka, ale jeśli to jakiś kącik prawicowego humoru, to lepiej nie poprawiaj linka, nie lubię rzygać przy komputerze.
Oczywiście, dostrzeżenie rzeczywistości mogłoby zmącić lewicowe poglądy. Lepiej trwać we własnej bańce informacyjnej.
Mówisz, że poglądy lewicowe nie zyskują popularności? W takim razie skąd to wzburzenie na pojawiające się, według ciebie i tobie podobnych, książki promujące treści lewicowe?
Odróżniaj Polskę od Zachodu - to prądy płynące z Zachodu, który pławi się w samoupodleniu. U nas mając wielkie wsparcie w mediach pokroju Wyborczej, Newsweeka, TVN.
A wzburzenie... Bo ja nie jestem lewakiem, nie mam natury chłopca do bicia, który z owego bicia czerpie masochistyczną przyjemność. Do tego jestem historykiem, więc widzę do czego to prowadzi na analogiach z przeszłości.
Te twoje przykłady na dorobek lewicy są ni przypiął, ni przyłatał, bo to historia. Feudalizm też był krokiem do przodu wobec niewolnictwa. A dzisiejsze lewactwo swoje ideały złożyło w ofierze islamskim panom - wolność słowa? Super! Krytyka islamu? Rasizm, zakazać, skazać, zwolnić z pracy! Prawa LGBT? Super! Parada równości pod kościołem? Super! Parada równości w dzielnicy islamskiej? Chamstwo, prowokacja, rasizm, anitifa do ataku! Precz z przemocą wobec kobiet! No ale jak muzułmanin pobił żonę, to trzeba to zrozumieć, taką mają kulturę. Równość ludzi? Super! Ale pamiętając, że biali są mniej równi!
To jest współczesna lewica. RAZEM czy Wiosna to nie są spadkobiercy polskiego, patriotycznego PPS, tylko internacjonalistycznej, zdradzieckiej KPP.
już kilka razy czytałem o radykalnych homofobach, co się po jakimś czasie okazywali osobami nieheteronormatywnymi, które ze względu na wychowanie w bardzo konserwatywnym środowisku negowali swoją seksualność. I swoje "porażki" w dochodzeniu do normalności przekuwali w coraz większy i głośniejszy radykalizm. Aż w końcu coś pękało i godzili się ze swoją wrodzoną seksualnością.
Teraz pewnie jesteś dumny z siebie, bo w swoim mniemaniu mi dosrałeś. Widzisz misiek, porównaj moje posty jeszcze sprzed trzech miesięcy, a potem zastanów się dlaczego moje stanowisko się zmieniło. Nie wobec LGBT - wobec działaczy LGBT zespawanych ze skrajnym lewactwem.
Po 2. Nawet jeśli krytyk LGBT jest homo, to co z tego? LGBT to jakaś ideologia, z którą wszyscy homo muszą się identyfikować? Zdaje się, że dopiero co protestowałeś przeciwko takiej definicji LGBT. Kolejny przykład lewicowej schizofrenii, a może homofobii - gej lewicowy jest OK, gej nie lewicowy - ktoś do wyśmiania, ktoś godny pogardy, przeciwnika w dyskusji można wyzwać (lub choćby zasugerować) od takiego "kryptogeja". Lewactwo tak samo wyklucza jak prawactwo, tylko z innej pozycji.
No hej, ale lewacki terror, nie można żartować z muślinów!
Ale z katolików nie tylko można - to jest wręcz wskazane, prawda? I wolność słowa, to też wolność żartowania. Ale nie od dziś wiemy, że lewactwo uznaje tylko wolność słowa lewackiego.
To są normalni ludzie i mnie najzwyczajniej w świecie nie obchodzi czy chodzą do kościoła, meczetu czy w tym czasie wolą biegać w parku.
A mnie obchodzi, tak samo jak obchodzi mnie czy biegają w parku, czy może heilują po lasach, albo wrzeszczą "Chcemy walki klas" na wiecu RAZEM. Nie wszystkie ideologie są równe, bo są i fajne, i są zbrodnicze.
A dziś mamy powtórkę z Republiki Weimarskiej - dzicz prawacka i dzicz lewacka na ulicach. Do tego, na zachodzie, trzeci totalitarny element - islam.
Resztę posta pomijam, bo to taki słowotok bez związku z dyskusją, jakieś jednostkowe słabo znane przypadki, które dowodzą niczego, a na dodatek są bez związku z moimi poglądami i wypowiedziami.
Fidel-F2
Właśnie - nikt cię nie zmusi ani do szacunku, ani minimum kultury, dalej będziesz latał po necie i wypisywał komu to byś w pysk napluł. Ale pewnie czujesz się usprawiedliwiony, jako rewolucjonistka, który chce wszystkim zbudować raj na ziemi - wszak raj buduje się wszelkimi dostępnymi metodami. Znaczy, wszystkim po wyeliminowaniu niepasujących. Bo to rzecz oczywista, że znaczna część do raju wejść nie może - świetne to rozumieli Lenin, Stalin, Mao, Pol Pot, Kim, Castro, Che Guevara i inne ikony skrajnej lewicy.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com