autor: kpr » pt 07.08.2020 21:27
NF totalnie nie udźwignęła tego kryzysku. Zamiast go gasić tylko go napędzała.
Ja oberwałem banem na fp. Sposób pisania i treść moich postów nie były agresywne. Zostałem zablokowany bezpośrednio po napisaniu dwóch komentarzy. Chodziło więc albo o moją opinię, że należy się zastanowić czy w pomaganiu mniejszościom powinno chodzić o działania, które nieustannie uwidaczniają, że to są inności, które trzeba ciągle prowadzić za rączkę, a więc ciągle tę ich inność eksponować, czy raczej o działania, które będą powodować, że większość będzie traktować członków mniejszości jak każdego innego członka społeczności, albo o moje pytanie czy Jeff Vandermeer, który ogłosił wszem i wobec, że już nie użyczy żadnego swojego dzieła NF w ogóle kontaktował się z redakcją celem dowiedzenia się o co chodzi, czy bazował jedynie na opinii pojedynczej osoby. Po którymś z powyższych zostałem zablokowany przez aktualnie panującego moderatora.
Jednak prawdziwy szok przyszedł po wymianie maili z NF. Nie uzyskałem odpowiedzi na żadne z moich merytorycznych pytań. W zamian byłem raczony frazami, które są oczywistościami dla każdego przyzwoitego człowieka. Nie dowiedziałem się zatem co właściwie spowodowało, że zostałem zablokowany, oprócz tego, że była to decyzja aktywnego w tamtym momencie moderatora. Na moje spostrzeżenie, że w takim razie mogła być decyzją błędną skoro tak samo błędna była wg redakcji decyzja pojedynczego redaktora o dopuszczeniu tekstu Komudy do druku nie doczekałem się żadnej odpowiedzi. Nie dowiedziałem się co redakcja sądzi o zachowaniu lewicowej aktywistki, która wywlekła sprawę będącą do zapomnienia na zagraniczne poletko. Nie dowiedziałem się także czy redakcji przeszkadza nazywanie przez ową osobę fanów NF brunatnymi ("część komentujących to trolle ściągnięte przez brunatne fanpejdże" - XD). Nie poznałem czy Jeff Vandermeer kontaktował się z redakcją, by dowiedzieć się z pierwszego źródła w czym właściwie sedno sprawy tkwi. Wskazałem agresywne i niegrzeczne posty Jacka Dehnela (ściągniętego najwyraźniej przez tęczowe fanpejdże ;), by siać ferment) bezskutecznie próbując uzyskać odpowiedź dlaczego wciąż nie został zbanowany na profilu NF.
NF zachowała się nieuczciwie i niesprawiedliwie. W swoim popłochu mniej lub bardziej świadomie zaczęła faworyzować jedną stronę sporu.
Bardzo rozczarowujące doświadczenie.