Strona 1 z 1

Nowe oblicze grozy

Post: pn 29.06.2020 11:26
autor: Tigana
Miła odmiana po dziesiątkach podobnych okładek.

Nowe oblicze grozy

Post: pn 29.06.2020 11:57
autor: Yans
Okładki rewelacja!!!

Re: Nowe oblicze grozy

Post: pn 29.06.2020 14:29
autor: Spriggana
Bartlomiej Gąbka pisze:Dark Creyon ma konkurencję! :-)

„Okładki książek Joego Hilla zaprojektował uznany polski ilustrator – Dark Crayon!” :D

Nowe oblicze grozy

Post: pn 29.06.2020 16:13
autor: lordofthedreams
Może w jakiejś alternatywnej rzeczywistości mają rebisowe "Wehikuły czasu" z okładkami w takim fajnym stylu...

Nowe oblicze grozy

Post: pn 29.06.2020 19:14
autor: xardas4400
Pomijając kwestię okładek - warto to przeczytać, jeśli nie za bardzo gustuje się w prozie ojca?

Nowe oblicze grozy

Post: pn 29.06.2020 21:24
autor: Shedao Shai
xardas4400, nie. Nie marnuj czasu, pieniędzy i miejsca na półce.

Nowe oblicze grozy

Post: wt 30.06.2020 17:19
autor: asymon
Heh. Właśnie miałem pytać kto jest autorem :-) Czyli jak chce, to może, chyba że to wydawcy nie lubią takich eksperymentów.

Re: Nowe oblicze grozy

Post: wt 30.06.2020 20:20
autor: Shadowmage
DC już robił przecież interesujące i oryginalne okładki. Jakby mu za takie płacili odpowiednio, to pewnie by robił. A że płacą za co innego, to robi, co chcą.

Re: Nowe oblicze grozy

Post: śr 01.07.2020 10:52
autor: AM
Shadowmage pisze:DC już robił przecież interesujące i oryginalne okładki. Jakby mu za takie płacili odpowiednio, to pewnie by robił. A że płacą za co innego, to robi, co chcą.


DC ma niemal całkowitą swobodę artystyczną. Problem, jaki mają niektórzy z jego projektami, bierze się w dużej mierze stąd, że nie narzeka na brak zleceń i robiąc 60-70 (a może więcej) okładek rocznie, nie jest w stanie za każdym być odkrywczy, świeży, inny niż poprzednio.

Re: Nowe oblicze grozy

Post: śr 01.07.2020 13:44
autor: historyk
AM pisze:DC ma niemal całkowitą swobodę artystyczną. Problem, jaki mają niektórzy z jego projektami, bierze się w dużej mierze stąd, że nie narzeka na brak zleceń i robiąc 60-70 (a może więcej) okładek rocznie, nie jest w stanie za każdym być odkrywczy, świeży, inny niż poprzednio.

Sz. Panie, kiedyś Dark Crayon pokazał fajny projekt okładki do Waszej książki. Po czym pokazał inną, ostateczną okładkę - gorszą, do tej samej książki i skomentował: "Polityka najemnika".

I jakoś sobie nie wyobrażam, żebyście mu przyjęli takie okładki, jak te powyżej - nie, u Was dominuje szajsowata sztampa o poziomie porównywalnym z Fabryką Słów.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Nowe oblicze grozy

Post: śr 01.07.2020 14:01
autor: Fidel-F2
Jaką oryginalność? Przecież te okładki zerżnięte są z grafik z płyt Guns'n'roses.

Re: Nowe oblicze grozy

Post: śr 01.07.2020 16:58
autor: Janusz S.
historyk pisze:Sz. Panie, kiedyś Dark Crayon pokazał fajny projekt okładki do Waszej książki. Po czym pokazał inną, ostateczną okładkę - gorszą, do tej samej książki i skomentował: "Polityka najemnika".
I jakoś sobie nie wyobrażam, żebyście mu przyjęli takie okładki, jak te powyżej - nie, u Was dominuje szajsowata sztampa o poziomie porównywalnym z Fabryką Słów.

De gustibus... Nie ma kryteriów, nie ma obiektywnej oceny. Twoja opinia w tej kwestii jest więc nic nie warta a sądząc z wielości innych Twoich krytycznych opinii doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. A skoro wiesz, to znaczy, ze tylko produkujesz pianę. Q.e.d. :angel:

Re: Nowe oblicze grozy

Post: śr 01.07.2020 18:02
autor: historyk
Janusz S. pisze:De gustibus... Nie ma kryteriów, nie ma obiektywnej oceny. Twoja opinia w tej kwestii jest więc nic nie warta a sądząc z wielości innych Twoich krytycznych opinii doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. A skoro wiesz, to znaczy, ze tylko produkujesz pianę. Q.e.d. :angel:

Tak, tak, wiem już tu sto razy dyskutowałem z fanami bohomazów Brońka i sztampy Dark Crayon (podkreślam: sztampy, bo takie były zalecenia wydawcy). Co do bicia piany, to twój post będący w stu procentach atakiem ad personam spełnia to w dalece większym zakresie, niż mój post.

A że jest wiele moich krytycznych opinii... Jest taka zasada, że osiemdziesiąt procent wszystkiego jest gówno warte, w przypadku wydawanej w Polsce tłumaczonej fantastyki, jak i okładek tejże fantastyki trzeba ów wskaźnik podnieść do dziewięćdziesięciu pięciu procent. Bo wydawcy uważają czytelników za kretynów, którym należy dać setną opowiastkę niczym nie różniącą się od 99 poprzednich, w setnej okładce nie różniącej się od 99 poprzednich. No, owszem, ta postawa znajduje swoich fanów.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Nowe oblicze grozy

Post: śr 01.07.2020 18:20
autor: Janusz S.
Wypowiadałem się wyłącznie o wartości Twoich wypowiedzi. Gdzieś się w tym dopatrzył ataku ad personam nie wiem, ale do tego, że widzisz wyłącznie to co co pasuje do Twoich poglądów już przywykłem. I może nie zauważyłeś, ale chwaliłem Cię, bo uważam, że jako człowiek inteligentny doskonale zdajesz sobie z tego sprawę i wrzucasz wiecznie ten sam tekst o sztampie tylko dla bicia piany. W dyskusji o gustach tak samo jak i ja nie masz argumentów, bo takie nie istnieją. Jeśli więc coś tu atakowałem to był to sposób prezentowania przez Ciebie swoich opinii jako prawd objawionych. MAG wydaje książki z całym przekrojem okładek, od znakomitych do miernych. I każda z nich jest bardzo różnie oceniana przez czytelników. Opinie skrajne na ten temat, jak wszystkie skrajności, można jedynie odnotowac jako wyraz obsesji ich twórców.