Okładka "Drzwi do lata" :: Sprawdź komentowany news.

[ASX76]

Kolejna koszmarna okładka :(

[Paul Atryda]

Mi tam się podoba. Przynajmniej nie wszędobylskie głowy / widoki /potwory :-)

[Konsul]

Moim zdaniem niczym te okładki nie odstają poziomem od tych które są chociażby w sci-fi masterworks. Mają swój pseudorealistyczny styl. Początkowo było słabo, chyba tą mysz to Pan Igor zlecił do zrobienia swojemu praktykantowi, ale później poziom okładek poszybował w górę.

[Janusz S.]

Naprawdę? Nie zauważyłem.

[Konsul]

Akurat mam na półce kilka egzemplarzy od gollancz więc mogę sobie porównać. No, ale jeśli idzie o gust trudno mówić o "zauważeniu" czegoś. W końcu to twoja i moja subiektywna percepcja.

[Janusz S.]

Moja uwaga odnosiła się wyłącznie do szybowania. W tej okładce podoba mi się jedynie kot.

[ASX76]

Jak dla mnie nawet DC w gorszej formie i kopiujący niektóre swoje koncepcje jest o niebo lepszy od tych wszystkich okładkowych Wehikułów :P

A kot wygląda jakby się urwał z innej bajki ;)

[lordofthedreams]

Tak to już z tymi okładkami do Wehikułów, że każdy element jest z innej bajki, niespecjalnie jeden do drugiego dopasowany w tym Photoshopie czy czym tam.

[Konsul]

Nie wiem po co wyciągać DC którego okładki też mi się podobają, ale skoro został ten temat już wywołany no to przychodzi mi do głowy chociażby okładka do "Człowieka, który spadł na ziemie". O niebo lepsza w tym sensie chyba, że jako okładka uniwersalna pasowałaby do prawie każdej książki sci-fi.

[ASX76]

DC wyciągnąłem pod wpływem wyrzutów sumienia, bo gdy patrzę na okładkowe dziadostwo w Wehikułach Czasu, to o bardziej doceniam DC :P

[ASX76]

nie "o", lecz "tym"

[Kjarik]

Wyciąć kota i tego gluta po lewej jakby wziętego z teledysku z 1999 i będzie okej.

[lordofthedreams]

Wciąż będzie problem ze światłem. I chyba z perspektywą też.

[ASX76]

Okładka jest zbyt sterylna i trąci sztucznością.

[jezzo]

Kot wygrywa.

[ASX76]

Kot wyraźnie czuje, że tu nie pasuje ;)

[jezzo]

Zobaczył okładkę w lustrze.

[ASX76]

Kiedy wydaje się, że widziałeś już najgorsze okładki, Wehikuł Czasu rozwiewa twój optymizm ;)

[Kjarik]

Nie zgodzę się, w kwestii najgorszych okładek bezspornie króluje Solaris.

[ASX76]

A jednak spornie... ;P

[Kjarik]

Znaczy że dawno żadnej nie widziałeś - idź sobie przypomnij, a zmienisz zdanie.

[ASX76]

Nie. To znaczy że z dwojga złego wybieram mniejsze zło :P

[Fidel-F2]

Solaris ma różne stany, jak każdy wydaje mi się. A złą opinię ma bo nie idzie za aktualnymi akurat modnymi trendami. I nie ma fastfoodowego DC.

[Konsul]

Tak samo jak ostatnio przesadzano z krytyką DC tak samo i tutaj w moim odczuciu przesadzacie i to sporo z krytyką Morskiego. Facet zgarniał nagrody na całym świecie - jest jednym z kilku polskich grafików którzy zaistnieli. Z tego co się orientuje to właśnie specjalizuje się w takiej obróbce zdjęć. Jest to specyficzne, ale nie przesadzajmy, że jest koszmarne. Koszmarna to była okładka to tych "potworów z waginy" czy jak to się nazywa, był artykuł na katedrze. Jak można w ogóle tak napisać. Tutaj nikt nie ma umiaru, jak coś nie pasuje to już jest najgorsze.

[Konsul]

Tak samo jak ostatnio przesadzano z krytyką DC tak samo i tutaj w moim odczuciu przesadzacie i to sporo z krytyką Morskiego. Facet zgarniał nagrody na całym świecie - jest jednym z kilku polskich grafików którzy zaistnieli. Z tego co się orientuje to właśnie specjalizuje się w takiej obróbce zdjęć. Jest to specyficzne i rozumiem, że może się nie podobać, ale nie przesadzajmy, że jest koszmarne. Koszmarna to była okładka to tych "potworów z waginy" czy jak to się nazywa, był artykuł na katedrze. Jak można w ogóle tak napisać. Tutaj nikt nie ma umiaru, jak coś nie pasuje to już jest najgorsze.

Edycja. Proszę usunąć górny post bo nie wiem czemu zrobiły się dwa.

[Bibi King]

Zła opinia o Solarisie nie wynika z "niepodążania za trendami", tylko z nieprawdopodobnej ilości kupy, jaką rozsmarowują na swoich okładkach. DC ich zjada na śniadanie. A ten tutaj Heinlein... No, gdybym był kotem, to bym się wkurzył, ale poza tym mi pasuje.

[Fidel-F2]

Niektóre serie Solarisu zostawiają DC o kilka długość, inne są marne. Normalna rzecz. DC to fastfood. Też czasem zjem w Macu ale nie twierdzę, że to poezja smaku. Zawsze jednakowy, standardowy plastik. A Solarisowi czasem wyjdzie taki żurek...

[ASX76]

Szanowny Panie Fidel, ale okładka do omnibusa Mathesona to mistrzostwo świata! :)

[nosiwoda]

Niektóre serie Solarisu zostawiają DC o kilka długość

Które? Domyślam się, że piszesz o tych wykorzystujących klasyczne pulpowe grafiki? Moim zdaniem, nawet te niezłe grafiki potrafią zarżnąć liternictwem na okładce. No i zawsze jest ten nieszczęsny Burroughs.

[Fidel-F2]

No i zawsze jest ten nieszczęsny Burroughs

Mistrzostwo na kilka sposobów.

[Fidel-F2]

Szanowny Panie Fidel, ale okładka do omnibusa Mathesona to mistrzostwo świata!

Znowu łeb. Ubóstwo wyobraźni porażające.

[nosiwoda]

No i zawsze jest ten nieszczęsny Burroughs

Mistrzostwo na kilka sposobów.

W trollowaniu, na pewno Chociaż nie traktowałem Sedeńki jako ubertrolla do tej pory.

[historyk]

DC to fastfood. Też czasem zjem w Macu ale nie twierdzę, że to poezja smaku. Zawsze jednakowy, standardowy plastik. A Solarisowi czasem wyjdzie taki żurek...

Otóż to.

Z okładkami DC mam tak:
Jak zobaczyłem pierwsze - fajne.
Koło dziesiątej - nie zwracam uwagi, coś tam nieistotnego jest na okładce.
Koło dwudziestej - naprawdę? Ile można.
Koło trzydziestej - rzyg, rzyg.

To jak z bezą - jedna jest dobra, a po dziesiątej rzygasz.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

[Fidel-F2]

nosiwodo, nie wiem jak Cię mam zapewniać, ale serioserio uważam, że to jest przemyślany, błyskotliwy projekt. Jako koncepcja. Poszczególne okładki są mniej lub bardziej fajne ale jako całość, czapki z głów.

[nosiwoda]

Nie pierwszy to protokół rozbieżności, podpisany w internecie.