Nasze Strony

Będzie czego słuchać na koniec roku. Szkoda, ze tylko 1 tom miał formę słuchowiska z prawdziwego zdarzenia.

Przede wszystkim pamiętam z niego doskonałą obsadę. Do adaptacji według Sapkowskiego trochę mu brakowało, ale obsada była znakomita.

Mnie aktor wcielający się w jedną z głównych postaci tak irytował, że nie dosłuchałem

Słuchało się fajnie, ale porównania do Sapkowskiego nie ma.

Aż Wam zazdraszczam - musicie mieć dużo wolnego czasu, że go marnujecie na tę grafomanię.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

<-- Całkowicie się z Panem zgadzam :)

Shadowmage pisze:Weźcie się ogarnijcie. Zamiast udowadniać sobie nawzajem przez miesiące i lata, że macie gusta, opinię itp. totalnie rozbieżne, lepiej sobie poczytajcie to, co lubicie. Nie jesteście się w stanie przekonać, więc po co męczyć się nawzajem. I moderację przy okazji?

Masz tu trzech typów, którzy za każdym razem jak ktoś coś skrytykuje dostają małpiego rozumu i zaczynają bluzgać. Ty masz mechanizmy, żeby ich utemperować. Teraz też post zawierający wyłącznie ad personam, bez związku z powieścią Cherezińskiej, wisiał tu półtorej doby - widziałeś go, nie zareagowałeś w porę. Czego się spodziewałeś w związku z tym?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com