Strona 1 z 1

Locus 2019 - zwycięzcy

Post: pt 05.07.2019 17:38
autor: Konsul
Ciekawe czy ktoś wyda tę Kowal w Polsce, chyba wszystkie nagrody pozgarniała.

Locus 2019 - zwycięzcy

Post: pt 05.07.2019 18:43
autor: Kjarik
Oho, Novik wygrała, szykujcie maść.

Re: Locus 2019 - zwycięzcy

Post: sob 06.07.2019 11:16
autor: Janusz S.
Konsul pisze:Ciekawe czy ktoś wyda tę Kowal w Polsce, chyba wszystkie nagrody pozgarniała.

Leckie też wszystkie pozgarniała a nie dało się tego przełknąć bez załamania. W NF chyba było jedno opowiadanie Kowal - całkiem fajne. Może więc ktoś się skusi i nie będzie tak źle jak w przypadku Leckie.

Locus 2019 - zwycięzcy

Post: sob 06.07.2019 12:18
autor: Konsul
No właśnie Leckie nie czytałem z tego względu, że nie wydano jej w Polsce w całości, a szkoda, bo chciałbym sobie wyrobić własne zdanie. Raczej więc nie powinienem się wypowiadać na temat jakości. Czytając komentarze i recenzje wiem tylko, że dużo kontrowersji wywołała kwestia eksperymentów językowych, które chyba nie były przecież niczym nowym, bo już u LeGuin w Lewej ręce ciemności mieliśmy coś takiego, tylko że zostały zastąpione żeńskie formy męskimi. Zastanawia mnie więc czy negatywne przyjęcie książek LeGuin wśród polskich czytelników nie jest powiązane po prostu z panującym u nas w kraju konserwatyzmem, ale tak jak mówię - z mojej strony to czysta spekulacja.

Re: Locus 2019 - zwycięzcy

Post: sob 06.07.2019 13:15
autor: Janusz S.
Niestety nie zdołam sobie wyrobić opinii o całości cyklu A. Leckie bo już przy czytaniu pierwszego tomu skręcało mnie z nudów. Eksperymenty językowe były mi obojętne, ale za złe mam autorce, że wprowadziła je bez żadnego celu. Nie pełnią one żadnej funkcji w książce, po prostu są jako udziwnienie. Leckie strasznie nudziła i umieściła w fabule mnóstwo bzdur. U LeGuin czy u Dukaja w "Perfekcyjnej niedoskonałości" zmiany gramatyczne są konsekwencją fabuły i służą do rozróżnienia odmiennych lub postludzkich form. "Lewa ręka ciemności" i inne książki LeGuin są u nas negatywnie przyjmowane? :shock: Nie zauważyłem. Dla mnie to jedna z najwybitniejszych postaci SF&F. Nie wszystkie jej eksperymenty są świetne, ale napisała zbyt wiele znakomitych książek, żebym mógł uważać inaczej.

Re: Locus 2019 - zwycięzcy

Post: sob 06.07.2019 13:29
autor: historyk
Jednak po kilku dniach Mudel, która czytała sobie Przykazanie, zauważyła, że brzmi inaczej niż to, które zwierzęta pamiętały. Oto bowiem wszystkim wydawało się, że Przykazanie brzmi: „Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: źle”. Teraz Przykazanie faktycznie brzmiało tak: „Pochwa: dobrze, penis: źle”.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Locus 2019 - zwycięzcy

Post: sob 06.07.2019 13:30
autor: Shadowmage
Ej, nie zgodzę się, miały one uzasadnienie (a raczej: mogły mieć). Gorzej, że autorka stosowała je niekonsekwentnie, przez co bardziej wyszedł z tego językowy "gadżet".
Większym problem powieści było to, że wałkuje, w dodatku w mało interesujący sposób, motywy, które lepsi od niej już lata temu przedstawili. Jakby nie dostała tylu nagród, to pewnie inaczej by się na nią patrzyło - jak na niezły debiut.

Locus 2019 - zwycięzcy

Post: sob 06.07.2019 13:33
autor: raistand
Bardzo proszę nie mieszać Leckie i LeGuin. Przeczytałem "Zabójczą sprawiedliwość" bo sam pomysł wydał mi się ciekawy. Pełna zgoda z Januszem S.

Locus 2019 - zwycięzcy

Post: sob 06.07.2019 13:38
autor: Konsul
Lapsus językowy, chodziło mi o przyjęcie książek Leckie.

Re: Locus 2019 - zwycięzcy

Post: sob 06.07.2019 13:43
autor: Janusz S.
Shadowmage pisze:Ej, nie zgodzę się, miały one uzasadnienie (a raczej: mogły mieć). Gorzej, że autorka stosowała je niekonsekwentnie, przez co bardziej wyszedł z tego językowy "gadżet".
Większym problem powieści było to, że wałkuje, w dodatku w mało interesujący sposób, motywy, które lepsi od niej już lata temu przedstawili. Jakby nie dostała tylu nagród, to pewnie inaczej by się na nią patrzyło - jak na niezły debiut.

Shadow, zaprawdę powiadam ci, że wielu lat doświadczenia trzeba by się z kimś zgodzić nie zgadzając się. :wink:

Locus 2019 - zwycięzcy

Post: pn 08.07.2019 17:08
autor: Coacoochee
"negatywne przyjęcie książek LeGuin wśród polskich czytelników"
Były jakieś protesty? Palenie książek?

Locus 2019 - zwycięzcy

Post: pn 08.07.2019 19:34
autor: Konsul
Dosłownie dwa posty na tobą masz moje wyjaśnienie. Najpierw przeczytaj wątek w całości, a później sil się na ironie.

Re: Locus 2019 - zwycięzcy

Post: wt 09.07.2019 12:41
autor: asymon
@Konsul coś w tym być może, kojarzę że w recenzjach pierwszej części "Unicestwienia" na Lubimy Czytać paru osobom przeszkadzały "żeńskie końcówki". W skład ekspedycji w głąb "Strefy X" wchodziły same panie, więc była biolożka, psycholożka i kto tam jeszcze.

Ja czekałem z kupnem Leckie na całość i się nie doczekałem. Tylko nie wiem kto ma teraz nauczkę, ja czy wydawca?

BTW. Kojarzę że w "Poklatkowej rewolucji" Wattsa jedna z trzecioplanowych postaci jest nieokreślonej płci, po angielsku opisana jako "they/them". Miałem sprawdzić co tłumacz z tym zrobił, ale chyba ostatecznie mi się nie chciało.

Re: Locus 2019 - zwycięzcy

Post: wt 09.07.2019 12:52
autor: nosiwoda
Ale to inna kwestia. Żeńskie końcówki u Vandermeera nie powinny być problemem, a jeśli dla kogoś są, to cóż, to problem tego kogoś. Natomiast u Leckie chodzi o to, że domyślnym rodzajem gramatycznym jest tam rodzaj żeński, zaś określane tak osoby mogą być zarówno biologicznego rodzaju żeńskiego, jak i męskiego. Po prostu w tym wyimaginowanym języku płeć osoby nie ma znaczenia gramatycznego, zaś domyślnie mówi się "she" o wszystkich. W angielskim nie sprawia to większego problemu, po polsku z tymi wszystkimi końcówkami czasownikowymi, może trochę więcej. Nie wiem, jak wyszło w praktyce, trylogię Leckie przeczytałem w oryginale - bez bólu, bez większego zachwytu, ot, średniak.

Since we weren't speaking Radchaai, I had to take gender into account - Strigan's language required it. The society she lived in professed at the same time to believe gender was insignificant. Males and females dressed, spoke, acted indistinguishably. And yet no one I'd met had ever hesitated, or guessed wrong. And they had invariably been offended when I did hesitate or guess wrong. I hadn't learned the trick of it.

"Good evening, Grandfather", I said to her, and bowed. Because of my long familiarity with Valskaay, I was fairly sure my choice of gender - required by the language I was speaking - was correct.

Dzięki temu, że w paru miejscach postaci mówią w języku innym niż Radchaai, płeć kilku osób jest ujawniona. W pozostałych wypadkach jest nieznana.