Strona 1 z 1

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: śr 26.06.2019 13:40
autor: Tigana
Niezła, klasyczna okładka.

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: śr 26.06.2019 14:05
autor: Konsul
Ciekawe kto robił okładkę?

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: śr 26.06.2019 14:27
autor: emsi
Pewnie Igor Morski, jak resztę.

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: śr 26.06.2019 14:49
autor: Konsul
No właśnie mam wątpliwości bo widać skok jakościowy w górę.

Re: Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: śr 26.06.2019 15:53
autor: historyk
Ooo, widać, że w Rebisie ktoś sobie wziął do serca głosy potencjalnych nabywców. Szkoda, że nie zdążyli wymienić okładek wcześniejszych pozycji, zwłaszcza nieszczęsnych Kwiatów. A Aldissa nie kupię - mam to co mnie interesuje (Non stop, Cieplarnię, Helikonie).
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: czw 27.06.2019 7:00
autor: Obłęd
Mam stare wydanie, więc się nie skuszę. Ale może powtórzę lekturę na urlopie.

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: czw 27.06.2019 9:05
autor: Thuringwethil
okładka przywodzi mi na myśl jakąś lokacje ze starych Tomb Raiderów :) ale całkiem przyjemnie mi się na nią patrzy

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: czw 27.06.2019 9:08
autor: Shedao Shai
Może opłacili Igorowi jakiś kurs graficzny xD

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: czw 27.06.2019 20:42
autor: kwx747
Te okładki prezentują się na żywo dużo lepiej, nawet "nieszczęsne" Kwiaty, o które było tyle kłótni. Dla mnie ta tu pokazana też gorsza od poprzednich, ale jak widzę Rebis dobrze dywersyfikuje okładki i raz jedni są zadowoleni, raz drudzy :>

Kolejny Wehikuł czasu z datą, okładką i opisem

Post: czw 27.06.2019 21:44
autor: Konsul
Racja, że prezentują się lepiej, o czym sam pisałem, natomiast kwestią dyskusyjną jest na ile to zasługa grafiki, a na ile samego wydania, które jakościowo i wizualnie jest solidne i estetyczne. Natomiast okładki w oderwaniu od swojego materialnego nośnika nie wzbudziły raczej powszechnego zadowolenia. I w tej okładce widzę oderwanie się od tego nieszczęsnego "realistycznego" kiczu pierwszych 4 okładek.