Fenrir pisze:Ała.
Nic dodać, nic ująć.
Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Fenrir pisze:Ała.
Igor Morski - ilustrator prasowy, scenograf jest wyspecjalizowany w technikach komputerowych, głównie fotomanipulacji i 3D. W 1985 roku z wyróżnieniem ukończył PWSSP w Poznaniu na wydziale Architektury Wnętrz i Wzornictwa Przemysłowego (dzisiejszy Uniwersytet Artystyczny). Pierwotnie zajmował się scenografią telewizyjną i teatralną, ma na swoim koncie setki mniejszych i większych realizacji. Od 1985 roku pracował jako grafik związany z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi oraz Festiwalem Teatrów Ulicznych Malta w Poznaniu. Po zdobyciu wielu prestiżowych nagród, w tym dwukrotnie Award of Excellence Communication Arts i Applied Arts oraz Golden Stellar Digital Artist California, nawiązał współpracę z dwoma znaczącymi agencjami ilustratorskimi: australijską Illustration Room i amerykańską Illuzoo. Współpracował także z Deloitte, dla którego wykonał blisko setkę grafik okładkowych i ilustracyjnych. Jest m. in. autorem trzech okładek płyt zespołu Uriah Heep. W roku 2016 zaprojektował plakat Międzynarodowego Festiwalu Operatorów Filmowych „Camerimage”.
Jego prace publikowane były w: „Businessman Magazine”, „Manager Magazine”, „Charaktery”, „Newsweek”, „Money”, „In the Black”, ”Prevention”, „Mens Health”, „Womens Health”, „Migros Magazine” czy „The Boston Globe”.
Znalazł się na okładkach: „Du Zhe”, „In The Black”, „George”, „Sydney Morning Hearald”, „Creative”, „Focus Magazine”, „Muy Interesante” i wielu, wielu innych.
Jego klientami były także znane światowe agencje reklamowe: Arnold NY, Fcb Health NY, The Tribe Dubai, Art Galaxie Katar, Saatchi & Saatchi Sydney, Saatchi & Saatchi Singapore, Abelson Taylor.
Shadowmage pisze:To jeszcze info o autorze okładek: [...]
Janusz S. pisze:Shadowmage pisze:To jeszcze info o autorze okładek: [...]
Jeśli dobrze zrozumiałem oznacza to, że gość nie ma żadnego związku ani doświadczenia w ilustrowaniu książek SF@F.
asymon pisze:Ja tu widzę dyskretne nawiązania do złotych lat 90-tych. Przecież jakby w tym Clarke'u zmienić logo Rebisu na Amber, to wypisz-wymaluj.
Kjarik pisze:Oof, całkowity budżet przeznaczony na okładki nie był chyba nawet dwucyfrową liczbą.
W prezentacji były wszystkie cztery książki z okładkami i info o grafiku na końcu, więc zakładam, że tak.historyk pisze:Już ktoś o to pytał - czy ten sam autor odpowiada za ohydztwo z okładki Kwiatów dla Algernona?
toto pisze: Mam przeczucie, że taki (ilustracje kojarzące się z książkami wydawanymi u nas w latach 90.) był zamysł na okładki tej serii (przecież ilustracje książek Asimova to też paskudztwa, tylko tam ilustracja zajmuje 1/3 frontu okładki, więc może nie rzuca się aż tak w oczy) i raczej był to pomysł kogoś z wydawnictwa, nie grafika. Nigdy nie robiliście w pracy czegoś, co uznajecie za gorsze rozwiązanie, ale ktoś na wyższym stanowisku się uparł, że tak ma być i koniec?
.
Nigdy nie widziałem publicznie twojej wypowiedzi "ta okładka nam nie wyszła". Stosunkowo często za to widziałem twoje wypowiedzi o beznadziejnych okładkach konkurencji (mówię też o przeszłości), czego nie kojarzę z wypowiedzi innych wydawców pojawiających się na łamach Katedry (głównie AM, ale wcześniej sporadycznie był też Sedeńko chyba). Stąd mój strzał.
Zajrzałem na stronę fantazmatów i tam faktycznie okładki są dużo lepsze. Nie wiedziałem też, że już z nimi nie współpracujesz. Od kilku lat dużo słabiej śledzę rynek fantastyki i pewne informacje mam już pewnie przeterminowane.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości