Twóca Wiedźmina vs CD Projekt :: Sprawdź komentowany news.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Thuringwethil » wt 02.10.2018 11:28

ehhh... już zpaomniał co mówił o grach? jak to dzieło cdp "nie jest jego wiedźminem", dość długo pieski wieszał na twórcach i odcinał się od ich produktu. Pewnie PRowo lepiej dla cdp będzie panu coś odpalić, ale może nie koniecznie te "skormniutkie" 60mln (do czego chyba nakłaniają prawnicy Sapka, chyba sami nie wierza w powodzenie procesu). Sam przyznaje że w sukces gry nie wierzył, stąd konkretną kwotę zarządał a nie % od zysków. Nie wiem czy tu paragraf o rażacej dysporporcji ma rację bytu, bo w 2002 to cdp poniosło ryzyko, raczej nikt nie spodziewal się milionowej franczyzy. Sapek tego ryzyka nie chciał na siebie brać, a teraz żale. Rozumiem, że teraz może go ściskać i pluć sobie w brodę... ale no risk no fun. Swoją droga może cdp pozwie go o udział w zyskach ze sprzedaży książek na rynkach, które by się za wiedźminem nie obejrzały gdyby nie gra. Serialu raczej też netflix by nie robił.
Thuringwethil
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 234
Rejestracja: wt 25.07.2017 12:44

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: drwalrabarbar » wt 02.10.2018 11:59

To przypomina mi słowa Bogusława Polcha o okładkach, które robił do serii, parafrazując chodziło o to, że Sapkowski miał przy sobie jakąś nawiedzoną graficzkę, która twierdziła, że jeśli w tytule jest Wieża Jaskółki to na okładce też ma być wieża i Sapkowski wchodził w spór, bo jej zdanie było dla niego najważniejsze. Mam wrażenie, że to jest spór w tym typie. Ktoś przyszedł do Sapkowskiego i powiedział, jakie może mieć korzyści finansowe. Jeśli założymy sprawę to pewnie CD pójdzie na ugodę, bo to spółka akcyjna i traci, kiedy w prasie ma złe notowania. O Wiedźminie jest znowu głośno ze względu na serial i pewnie ten szum medialny Sapkowski a zwłaszcza prawnicy chcą wykorzystać.
drwalrabarbar
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 131
Rejestracja: śr 04.01.2017 19:50

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: nosiwoda » wt 02.10.2018 12:29

Wg mnie ma sporo racji i sporo szans na wygraną.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4986
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Beatrycze » wt 02.10.2018 14:35

Gdyby on był biedną emerytką z Małej Dolnej, to jeszcze może bym i mu życzyła sukcesu. Ale sam się chwalił, że on ekonomista i handlowiec. Kto, jak kto, ale on powinien wiedzieć, co podpisuje i co z tego będzie mieć.
Nie wierzył w sukces gier - jego strata.
I tak, jak zauważono powyżej - dzięki grze lepiej sprzedają się książki i serial powstaje (rozumiem, że twórcy serialu podpisywali umowę o prawa autorskie z ASem, nie z CDP)
Beatrycze
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 539
Rejestracja: pt 04.11.2016 10:22

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Janusz S. » wt 02.10.2018 14:41

nosiwoda pisze:Wg mnie ma sporo racji i sporo szans na wygraną.

Naprawdę tak myślisz? Nie znam się specjalnie na prawie, ale myślałem, że umowa to umowa. Podpisał ją z CDProjekt. Teraz twierdzi, ze nie wiedział co ona znaczyła? Przeciez doskonale wiedział i nie chciał ponosić ryzyka, że gra będzie nieudana. Wypadałoby się do tej umowy stosować skoro wybrał taką wersję opłaty a nie procent od zysków, który firma mu proponowała. Firma, która całe ryzyko finansowe wzięła na siebie. Popularność gry pozwoliła też Sapkowskiemu na sprzedanie książek do wielu krajów i na sprzedanie praw do Wiedźmina Netflixowi. Nie byłoby tego bez sukcesu gry i to Sapkowski na tym zyskał a nie CD Projekt, który robił mu promocję popularnością gry. Mogli jednak po wielkim sukcesie coś Sapkowskiemu dodatkowo zaproponować. Mnie się wydaje, że formalnie firma ma racje, ale nawet jeśli wygrają z Sapkowskim w sądzie to poniosą straty wizerunkowe a są przecież spółką giełdową. I tak źle i tak niedobrze. A teksty prawnicze o nielegalności drugiej i trzeciej części gry to jakieś zupełne kuriozum.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5909
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: nosiwoda » wt 02.10.2018 15:24

Już się wywnętrzałem na fejsie, więc tu skrócona wersja: co kto zrobił dla sukcesu marki "Witcher" to może będzie mieć dla sądu jakieś znaczenie, a może niekoniecznie. Ważne są (IMO) takie fakty: firma przed CDP (bo CDP kupił bodajże firmę, która nabyła licencję od Sapkowskiego) zapłaciła śmieszne pieniądze za prawa do gry na podstawie Wiedźmina. Sapkowski wolał wziąć kasę, a nie procent, bo nie wierzył w powodzenie inicjatywy (a kto wierzył). Przyznaje teraz, że to był błąd (więc nieprawda, że "Teraz twierdzi, ze nie wiedział co ona znaczyła?"). Kasa była na tyle mała, że (IMO) można mówić o rażącej dysproporcji między nią a zarobkami firmy, osiągniętymi wskutek użycia twórczości ASa. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych daje możliwość żądania podwyższenia wynagrodzenia. Sapkowski korzysta z tej możliwości. Zapewne sprawa skończy się ugodą pozasądową, w wyniku której AS dostanie kilka baniek - zaś kwota 60 mln to po prostu kwota, z której może spuszczać.

I to, ile kto już ma kasy, a ile nie, nie ma znaczenia. Tym bardziej nie ma znaczenia, że na innych polach eksploatacji zarabia. Jest twórca, są olbrzymie korzyści nabywcy - które wciąż się zwiększają - jest prawo do żądania podwyższenia wynagrodzenia.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4986
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Fidel-F2 » wt 02.10.2018 15:52

nosiwoda +2.73
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3458
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Janusz S. » wt 02.10.2018 16:36

nosiwoda pisze:Już się wywnętrzałem na fejsie, więc tu skrócona wersja: co kto zrobił dla sukcesu marki "Witcher" to może będzie mieć dla sądu jakieś znaczenie, a może niekoniecznie. Ważne są (IMO) takie fakty: firma przed CDP (bo CDP kupił bodajże firmę, która nabyła licencję od Sapkowskiego) zapłaciła śmieszne pieniądze za prawa do gry na podstawie Wiedźmina. Sapkowski wolał wziąć kasę, a nie procent, bo nie wierzył w powodzenie inicjatywy (a kto wierzył). Przyznaje teraz, że to był błąd (więc nieprawda, że "Teraz twierdzi, ze nie wiedział co ona znaczyła?"). Kasa była na tyle mała, że (IMO) można mówić o rażącej dysproporcji między nią a zarobkami firmy, osiągniętymi wskutek użycia twórczości ASa. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych daje możliwość żądania podwyższenia wynagrodzenia. Sapkowski korzysta z tej możliwości. Zapewne sprawa skończy się ugodą pozasądową, w wyniku której AS dostanie kilka baniek - zaś kwota 60 mln to po prostu kwota, z której może spuszczać.

I to, ile kto już ma kasy, a ile nie, nie ma znaczenia. Tym bardziej nie ma znaczenia, że na innych polach eksploatacji zarabia. Jest twórca, są olbrzymie korzyści nabywcy - które wciąż się zwiększają - jest prawo do żądania podwyższenia wynagrodzenia.

Ja wcale nie twierdzę, że nie jest tak jak napisałeś, ale mam wrażenie, że w tym wywodzie omijasz z lekka fakty psujące nieco obraz pokrzywdzonego twórcy. Przecież Sapkowski odniósł ewidentne (nie mam pojęcia czy duże, ale sądzę że tak) korzyści z sukcesu gry. Konkretne zyski, których by nie było, gdyby CDProjekt zawalił sprawę. I chyba jednak nie rozumiem w jaki sposób funkcjonuje prawo, które pozwala podważyć istniejącą umowę i jej ustalenia. Żadna umowa z "twórcą" nie jest więc ostateczna? Moim zdaniem tak nie powinno być. Jak kupię od kogoś obraz a ten ktoś odniesie po roku gigantyczny sukces rynkowy i jego prace podrożeją 50000 razy to też mam mu dopłacić, bo za tanio mi sprzedał? Jeśli rzeczywiście tak u nas funkcjonuje ta ustawa to jest ona zupełnie chora.

PS. Powinno to też działać w drugą stronę, prawda? Kupiłem prawa do wykorzystania czyjejś twórczości i na tym przedsięwzięciu straciłem 10 milionów, bo pomimo moich gigantycznych wysiłków ludzie nie polubili mojej gry i jej bohatera. Pozywam twórcę za swoje straty, bo występuje rażąca dysproporcja między moimi stratami a wynagrodzeniem twórcy i powinien on mi to wyrównać.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5909
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: adalbert69 » wt 02.10.2018 17:15

Proponuje kontr-pozew bo teraz to on sprzedaje książki bo ktoś zagrał
adalbert69
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 186
Rejestracja: ndz 01.03.2009 8:24

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Fidel-F2 » wt 02.10.2018 19:06

Nie ma żadnego znaczenia, czy dodatkowo zarabia w innych aspektach z powodu powodzenia gry. Istotny jest tylko fakt rażącej dysproporcji sumy jaką uzyskał ze sprzedaży praw do sum jakie cdp zarobił na wykorzystaniu tych praw. W większości cywilizowanych państw jest to podobnie rozwiązane.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3458
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: adalbert69 » wt 02.10.2018 19:32

gdyby to był film na podstawie książek to rozumiem . Ale to są gry , powiązania z uniwersum z książek bardzo odległe . I upieram się ,ze teraz to Sapkowski powinien odpalić tantiemy ,że ktoś kupuje jego książki bo teraz to jest efekt gry .
adalbert69
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 186
Rejestracja: ndz 01.03.2009 8:24

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Fidel-F2 » śr 03.10.2018 0:55

:-|
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3458
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: historyk » śr 03.10.2018 1:27

Swoją drogą, ciekawe jak wyglądają zarobki Spaka z książek. Bo umowę z SuperNową podpisywał wieki temu, kiedy nikt nie chciał wydawać polskiej fantastyki, więc SuperNowa była swego rodzaju monopolistą. I wykorzystywała to narzucając autorom zbójeckie umowy (niektórzy z nich później opowiadali o tym w wywiadach, także na Katedrze) - zbójeckość dotyczyła i finansów, i praw autorskich (np. kiedy Białołęcka chciała zmienić wydawcę, okazało się, że nie ma praw autorskich do własnej książki).

Zastanawiam się też czy właśnie owa umowa Sapka z SuperNową nie jest przyczyną tego, że Prószyński - doświadczony wydawca i organizator konkursu wiedźmińskiego - nie wydał samodzielnie antologii, tylko sygnuje ją SuperNowa.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2648
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Shedao Shai » śr 03.10.2018 8:14

"Istotny jest tylko fakt rażącej dysproporcji sumy jaką uzyskał ze sprzedaży praw do sum jakie cdp zarobił na wykorzystaniu tych praw." - tylko, że sam sobie tę dysproporcję załatwił; nikt go nie oszukał, sam się zdecydował na takie rozwiązanie, a że popularność gier przekroczyła najśmielsze oczekiwania to nagle mamy kwii kwii rażąca dysproporcja xD jakie to przykre, jakie to biedne. Ten człowiek najlepiej by zrobił, gdyby zafundował sobie emeryturę - nie tylko od pisania, ale też od wypowiadania się publicznie. Tylko sobie szkodzi.
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3702
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Fidel-F2 » śr 03.10.2018 8:26

Ale to bez znaczenia. Na czyje życzenie, jaki miał stosunek do sprawy, co mówił prywatnie czy publicznie, jaki był kształt umowy którą podpisał, ile zarobił w innych aspektach - to wszystko bez znaczenia. Teraz ma prawo do dodatkowego wynagrodzenia i tyle. Szkodzi sobie? A niby jak? Co to za szkoda przygarnąć kilka albo kilkadziesiąt milionów? Bo parę memów powstanie? Bo się asiks obrazi? No ja cię proszę.

I zastanawia mnie czemu tak dużej grupie ludzi przeszkadza, że Sapkowski po prostu korzysta z należnych mu praw.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3458
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Cymrean » śr 03.10.2018 8:46

Bo nikt sobie przed tym pozwem nie wyobrażał, że jest tak idiotyczny paragraf w polskim prawie, który pozwala podważać legalnie zawarte umowy, gdzie żadna ze stron nie była zmuszana do podpisania ani nie była w trakcie podpisywania "czasowo niepoczytalna".
Cymrean
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 352
Rejestracja: pt 06.07.2007 10:12

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Janusz S. » śr 03.10.2018 8:46

Shedao Shai pisze:"Istotny jest tylko fakt rażącej dysproporcji sumy jaką uzyskał ze sprzedaży praw do sum jakie cdp zarobił na wykorzystaniu tych praw." - tylko, że sam sobie tę dysproporcję załatwił; nikt go nie oszukał, sam się zdecydował na takie rozwiązanie, a że popularność gier przekroczyła najśmielsze oczekiwania to nagle mamy kwii kwii rażąca dysproporcja xD jakie to przykre, jakie to biedne. Ten człowiek najlepiej by zrobił, gdyby zafundował sobie emeryturę - nie tylko od pisania, ale też od wypowiadania się publicznie. Tylko sobie szkodzi.

Przesadzasz. Nie dziwię się Sapkowskiemu, że przykro mu patrzeć jak inni zarabiają na jego pomyśle miliony. Sam sobie zażyczył takiej umowy i to był jego błąd. Uważam, że Sapkowski nie ma racji, bo zasada "pacta sunt servanda powinna być nadrzędna w prawie. To, że nasze prawo autorskie narusza tę zasadę, źle świadczy o tym prawie, ale robienie ASowi zarzutów za to, że chce skorzystać z opcji, która w prawie najwyraźniej istnieje jest bez sensu. CDProjekt jak już zarobił miliony, mógł dla przyzwoitość zaproponować Sapkowskiemu jakiś aneks do umowy, odpalić trochę kasy i nie byłoby żadnej sprawy. Jeśli się nie dogadają i będą procesy, to może się okazać, że Sapkowski sam odrzucił propozycję otrzymania udziałów w zyskach (i przyznał to publicznie) ma jednak znaczenie dla sprawy. A przynajmniej tak twierdzą prawnicy, którzy się na ten temat wypowiadali, np. https://www.rp.pl/Prawo-autorskie/310029946-Andrzej-Sapkowski-domaga-sie-od-CD-Projektu-pieniedzy-za-Wiedzmina---rozmowa-z-adwokatem-Krzysztofem-Czyzewskim.html
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5909
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: nosiwoda » śr 03.10.2018 9:05

Fidel +3,28.

w tym wywodzie omijasz z lekka fakty psujące nieco obraz pokrzywdzonego twórcy

Nie omijam, bo po prostu uważam, że
ile kto już ma kasy, a ile nie, nie ma znaczenia. Tym bardziej nie ma znaczenia, że na innych polach eksploatacji zarabia


prawo, które pozwala podważyć istniejącą umowę i jej ustalenia

Ależ takich praw jest wiele i to (chyba) wszędzie, w każdym systemie prawnym. Na szczęście nie ma systemu prawnego, który jest w pełni korwinoidalny i w pełni wciela w życie zasadę "chcącemu nie dzieje się krzywda". Istniejącą umowę można podważyć z uwagi na (i tu lecimy przepisami Kodeksu cywilnego): sprzeczność z prawem (a także z zasadami współżycia społecznego), obejście prawa, brak zdolności do czynności prawnych, stan wyłączający świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli, błąd, pozorność, podstęp, groźba, a pewnie dałoby się znaleźć i inne, w tym takie, które obowiązują w konkretnych gałęziach prawa - jak tutaj art. 44. Przepis ten ma za zadanie unikanie/łagodzenie sytuacji możliwego wyzysku.

Proponuje kontr-pozew bo teraz to on sprzedaje książki bo ktoś zagrał

Znajdź podstawę prawną i do ataku, husarzu.
to są gry , powiązania z uniwersum z książek bardzo odległe

Ale może jednak bez pieprzenia takich bzdur.
popularność gier przekroczyła najśmielsze oczekiwania to nagle mamy kwii kwii rażąca dysproporcja

No właśnie tak. Czego nie rozumiesz?
Tylko sobie szkodzi.

Smutek z powodu utraty Twego szacunku jakoś sobie chyba osłodzi. Chociaż banknoty trochę kiepsko wchłaniają łzy, których niewątpliwie wyleje niemało, gdy tylko uświadomi sobie, cóż Ci poczynił.

nikt sobie przed tym pozwem nie wyobrażał, że jest tak idiotyczny paragraf w polskim prawie

Rany, to, że Ty czegoś nie wiesz, nie oznacza, że wszyscy żyją w ignorancji. Wyobrażało sobie multum ludzi, w tym wszyscy, którzy mają cokolwiek do czynienia z prawami autorskimi. I nie jest ten przepis idiotyczny, ma bardzo konkretne zadanie.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4986
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Fidel-F2 » śr 03.10.2018 9:19

Cymrean pisze:Bo nikt sobie przed tym pozwem nie wyobrażał, że jest tak idiotyczny paragraf w polskim prawie, który pozwala podważać legalnie zawarte umowy, gdzie żadna ze stron nie była zmuszana do podpisania ani nie była w trakcie podpisywania "czasowo niepoczytalna".


To, że nasze prawo autorskie narusza tę zasadę, źle świadczy o tym prawie,

Ale nie tylko w polskim prawie. Prawo autorskie w większości cywilizowanych krajów zawiera takie lub podobne zapisy.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3458
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: nosiwoda » śr 03.10.2018 9:26

Skoro nie wszyscy tu korzystają z fejsa, no i nie każdy trafi, wklejam pastę z fanpejcza Wiedźminopochodnego:
Krystian Glukhovsky pisze:Polska, rok 2002. Słowiański klimat w rozkwicie. Na zapadłych popegeerowskich wsiach psy szczekają dupami, wystawiając je przez dziury w drewnianych płotach. Dziury w płotach powstają przy wyrywaniu sztachet, nieodłącznego elementu weselnej zabawy. Weselna zabawa w rytmie discopolo trwa w najlepsze, dzięki szerokim strumieniom radośnie szmuglowanej kokainy. Kokainę radośnie szmuglują mafie i gangi, których członkowie lubią się czasem postrzelać z policją. Ludzie biorą przykład z gangów, entuzjastycznie napadają na banki. Lata dziewięćdziesiąte skończyły się tylko nominalnie.
Szesnaście lat wcześniej napisałeś jedno opowiadanie. Potem jeszcze kilka. I cykl książek. Dopiero co go skończyłeś. W kurwę dużo pisania. Ale dobrze wyszło, opowiadania siadły. Stać cię na opłacenie rachunków, bochenek wczorajszego chleba i wiadro na deszczówkę. Bo jest, kurwa, 2002 rok, w Polsce. Tygodnik Wprost przyznaje Leszkowi Millerowi tytuł człowieka roku (zeszłego). Dzieci jedzą azbest, palą papierosy i zlizują wilgoć ze ścian.
Rok wcześniej do kin wchodzi film Wiedźmin. Zrobili film na podstawie twoich książek. Niby zajebiście, gdyby nie to, że jest, kurwa, 2002 rok, w Polsce. Na mównicy szaleje Lepper, po polach biegają szalone krowy i złote smoki latały też.
Nagle, pukanie do drzwi i jakiś dzieciak w koszulce z nastroszonym wróblem mówi "Panie Panżeju, bo my jesteśmy pana fanami i mamy z kolegami taki pomysł, żeby zrobić grę o Wiedźminie Geraldzie, jak się budzi i nic nie pamięta, a potem Ker Moren atakuje wielka modliszka... i chcielibyśmy od pana kupić, te, no... prawa autorskie, żeby móc tą grę zrobić, co nie? I możemy się umówić, że dostanie pan procent z zysków, albo kasę z góry"
Patrzysz na tego dzieciaka i myślisz: "Kurwa, jeden koleś też mi pięć lat temu mówił, że grę by zrobił i nie dostałem ani gry, ani nawet "pocałuj mnie w dupę" nie mówiąc już o pieniądzach. To jakieś kpiny są. Co oni tam mogą zrobić na tych komputerach z kurzu i pająków na ślinę posklejanych... w tym tygodniu trzy razy nie było prądu, tylko idiota by chciał grać w ten komputer. Procent z zysków jak nie będzie zysków to żaden biznes jest". I pytasz: "a ile tam tego kieszonkowego na zakup tych moich praw z góry uzbieraliście?"
"A trzydzieści pięć tysięcy mamy" odpowiada chłopak.
Trzydzieści pięć to więcej niż piętnaście, myślisz, więc idziesz, wyciągasz ze szuflady prawa autorskie, inkasujesz pieniądze...

Jest rok 2018. Samochody latają w kosmos, Jesteś już raczej emerytowanym autorem ksiazek dzięki której powstały znane na cały świat gry z serii łiczer a dzieciaki w koszulkach z nastroszonym wróblem wstają z legowisk wymoszczonych w górach pieniędzy, tylko po to, żeby siedząc na fotelach z pieniędzy przy biurkach z pieniędzy liczyć nowe pieniądze.

A wtedy fani mówią, że to nieładnie, że chciałbyś jednak trochę więcej pieniędzy.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4986
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: asymon » śr 03.10.2018 9:45

Jedno trzeba Andrzejowi przyznać - dobry z niego herbatnik.
Polski internet kolejny raz płonie.
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1963
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: historyk » śr 03.10.2018 10:15

Janusz S. pisze:
Shedao Shai pisze:Jeśli się nie dogadają i będą procesy, to może się okazać, że Sapkowski sam odrzucił propozycję otrzymania udziałów w zyskach (i przyznał to publicznie) ma jednak znaczenie dla sprawy.

I z tym się zgadzam - przecież producent nie jest od tego, żeby siłowo wciskać twórcy umowę. Ale nie zapominajmy o jednym: tu jest Polska, wyroki sądów niekoniecznie są zgodne ze zdrowym rozsądkiem, a nawet z obowiązującym prawem (nie, żebym popierał pisią deformę, bo co to, to nie :D ) Proces mógłby być interesujący, ale sądzę, że do niego nie dojdzie - ot producent rzuci Endrju jakiś milionowy ochłap i tyle.

Tak co do polskiego prawa, to mamy jeszcze ciekawy zapis w Kodeksie Karnym o doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia czyimś majątkiem. Mój znajomy sześć czy siedem lat temu kupił gospodarstwo rolne. Teraz je sprzedał, a że ceny gruntu przez te lata się zmieniły, to dostał więcej, niż wyłożył. Jak się o tym dowiedział pierwotny właściciel, to poleciał do prokuratury. I prokuratura wszczęła postępowanie własnie z owego paragrafu - że niby mój znajomy kupując gospodarstwo doprowadził sprzedającego do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2648
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Shedao Shai » śr 03.10.2018 10:35

nosiwoda, co ty taki rozsierdzony tą tematyką, brzmisz tak że jakby to nie była dyskusja internetowa to byś bił rozmówców. Andrzej to jakaś rodzina?

Fidel, Janusz: ja rozumiem że jest mu przykro, że smuci wspominanie tych 40 tysi kiedy patrzy na wyniki CDP, ja rozumiem że kiedy sprzedawał te prawa to realia były inne i myślał że wybrał dobrze - ale to wszystko nie zmienia faktu, że osobiście i w pełni władz umysłowych podjął decyzję, opierając się na ówczesnych realiach rynkowych i przewidywanych perspektywach, i powinien jej skutki wziąć na klatę, a nie robić tak, że po ptokach się obudził, jakiś prawnik-pijawka mu pewnie podrzucił artykuł prawny i podpowiedział że za procencik z ugody pomoże mu zdobyć grube i NALEŻNE milioony, więc Sapek bierze widły i rusza na wojnę.

CD Projekt zapracował uczciwie na swój sukces, budując w mediach anglojęzycznych markę praktycznie od zera, a teraz Sapek jak klasyczny polak-nosacz chce odkroić z tego tortu kawałek dla siebie, bo ktoś mu pokazał przepis z którego wynika, że może i może. Grzeje mnie, w jakich okolicznościach czy realiach podpisywał umowę - nie został wówczas oszukany. Nie naciskali go na taką formę wynagrodzenia; było chyba wręcz odwrotnie. Tak samo jak i on, tak samo ludzie z CD Projekt nie mają zmysłu przewidywania przyszłości i nie mogli w tym 2002 stwierdzić, że Wiedźmin 3 to będzie światowy fenomen. Równie dobrze mogło wykoleić się na jedynce, to firma byłaby stratna te 40 tysi i kaplica, Wiedźmin w 2018 to dalej nisza dla krajów słowiańskich a nie komputerowy bestseller i serial Netfilxa z Supermanem w roli głównej. Każda ze stron coś ryzykowała, a teraz, po faktach, ta która straciła (na tym, że mogła zyskać więcej), nie umie się z tym pogodzić. No boo hoo, cry me a river.

Ja też popełniłem w życiu trochę błędów, co nie znaczy że teraz robię wokół nich burzę i próbuję je odkręcić używając pokątnych (bo za taki uważam czepianie się wadliwego przepisu) metod. Godność może niewielką, ale mam, a Sapek zachowując się tak - dla mnie (i z tego co widzę, większości dyskutantów, przynajmniej takich spoza nerdowskiego getta) nie ma wcale. No i dobra, jak wspomniał Rozsierdzony - banknoty pewnie w końcu wchłoną łzy wynikłe z tego utraconego szacunku, jest to jego wybór (zakładając, że te banknoty uzyska, bo jeśli tę burzę rozpętał i nic z tego nie będzie miał, to ani mi go nie żal). Ale spuściznę pozostawi po sobie taką a nie inną - kiedyś wspominało się po prostu o ogromnym sukcesie jego twórczości w fandomie fantastycznym Polski i krajów sąsiadujących, teraz nie sposób przy okazji nie napomknąć o tym jak w późniejszych latach stał się piaskowym dziadkiem szukającym sposobu do nakręcenia sobie atencji i pieniędzy.
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3702
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Fidel-F2 » śr 03.10.2018 10:57

Shedao Shai, już mi się nie chce. Z całego Twojego gadania wynika tylko tyle - że fajnie, że mamy prawo ale jeśli jakiś przepis nie zgadza się z moim chłopsko-roztropkowym rozumowaniem to nie powinno się go stosować. Serio, nie bardzo jest z kim/z czym dyskutować. I serio mam nadzieję, że AS wyszarpie jak najwięcej. Chociaż to gbur i cham. Ale inteligentny.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3458
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Janusz S. » śr 03.10.2018 11:09

nosiwoda pisze:Skoro nie wszyscy tu korzystają z fejsa, no i nie każdy trafi, wklejam pastę z fanpejcza Wiedźminopochodnego: ...

Wywód pikny i fajnie napisany, zwłaszcza fragmenty o szczekaniu tyłem. Tylko ponownie brakuje w nim tego kawałka, opisującego lata, w których Sapkowski DZIĘKI popularności gier sprzedawał swoje ksiażki gdzie się dało za granicą i Netflixowi. Tak, wiem, że uważasz, że to bez znaczenia:
nosiwoda pisze:ile kto już ma kasy, a ile nie, nie ma znaczenia. Tym bardziej nie ma znaczenia, że na innych polach eksploatacji zarabia

ale przestaje być bez znaczenia, gdy ludzie zaczynają oceniać postawę Sapkowskiego. A pierwszy Twój wpis głosił, że Sapkowski ma sporo racji i zrozumiałem, że nie odnosisz się do możliwości prawnych i istniejących przepisów, tylko do wspomnianej słuszności roszczeń. Ja uważam, że AS racji nie ma, ale zgadzam się, że ma możliwości wynikające z przepisów prawa i nawet mu się niespecjalnie dziwię. Daleki też jestem od negatywnych ocen jego postawy.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5909
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: nosiwoda » śr 03.10.2018 11:31

Shedao Shai pisze:nosiwoda, co ty taki rozsierdzony tą tematyką, brzmisz tak że jakby to nie była dyskusja internetowa to byś bił rozmówców. Andrzej to jakaś rodzina?

Pffff. Byłoby fajnie, coś by z tych milijonów skapnęło. Tylko że nie. Po prostu jak czytam po raz enty te same bzdurne "argumenty", to nie zdzierżam. Pisałem przecież, że już na feju dyskutowałem. Polski fandom, kereira, w łyżce wody by utopił.

A po ludzku, jak ktoś A stworzył dzieło, z którego korzysta ktoś B i zarabia górę pinionca, a ten A dostał śmieszne grosze, tak, sam się na to godząc, to czy nie jest normalne poczucie, że temu A należy się jednak coś więcej, mimo że tak, sam to podpisał i się zgodził? Naprawdę nie?
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4986
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Shedao Shai » śr 03.10.2018 12:52

Należy? NALEŻY? Serio? Lol. Nie, nie należy się. Zasady umowy były jasne, ryzyko dla każdej ze stron było jasne, umówili się tak jak chcieli. A że CDP się przyłożył do tego lepiej niż by się można spodziewać i odniósł sukces większy niż można by się spodziewać, to ich własna zasługa i ich własna śmietanka do spicia. Sapkowi się za ich zasługi nie należy nic ponad to, co zostało uzgodnione. I oczywiście szacunek, który ludzie z CDP mu zawsze okazywali (w drugą stronę to sam wiesz jak z tym bywało). I tyle jeśli chodzi o jakieś należności. Dupal może piec i boleć, ale co zrobisz, jak pisałem, nietrafionym decyzjom trzeba stawiać czoła, a nie czepiać się po latach kontrahenta, że mu poszło lepiej niż się myślało.
Poza tym ma jeszcze profity uboczne, czyli zwiększona sprzedaż książek, popularyzacja sagi na najważniejszym rynku - anglojęzycznym, umowa na wysokobudżetowy serial, za którą sobie też pewnie nieźle zgarnął - to wszystko dzięki sukcesowi gier CDP. Z moralnego punktu widzenia do Sapek powinien CDP całować po nogach za to, co zrobili z jego marką. No ale że prawo przebija moralność to mamy na odwrót i pozywa ich o piniądz xD i jak widać znajdują się też ludzie, którzy mu przyklaskują.

PS. Rozumiem twoje zmęczenie, mimo że zapewne przeczytałem na ten temat znacznie mniej niż ty. W ogóle te około-wiedźmińskie dysputy są strasznie męczące/drażniące, czy to dotyczące Sapkowskiego, CD Projekt czy Netflixa. Masakra.
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3702
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: nosiwoda » śr 03.10.2018 13:01

Według mnie tak, należy mu się, także moralnie. Bez niego nie byłoby tych gór pieniędzy, bo nie byłoby na czym ich oprzeć. Ale skoro po ludzku nie przechodzi, to po prawniczemu widzę to tak: ma podstawy, ma argumenty, reszta w rękach sądu. (I tak uważam, że CDP pójdzie na ugodę i szczegółów nie poznamy nigdy).

BTW aż mnie dziwi, że nigdzie do tej pory nie napotkałem na argumentację odwołującą się do Lucasa i jego ryzykownej decyzji, żeby wziąć procent od zysku z merchandisingu zamiast 100 tys. $ (czy ile to tam było proponowane).
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4986
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: kwx747 » śr 03.10.2018 13:30

Shedao Shai pisze:Należy? NALEŻY? Serio? Lol. Nie, nie należy się. Zasady umowy były jasne, ryzyko dla każdej ze stron było jasne, umówili się tak jak chcieli. A że CDP się przyłożył do tego lepiej niż by się można spodziewać i odniósł sukces większy niż można by się spodziewać, to ich własna zasługa i ich własna śmietanka do spicia. Sapkowi się za ich zasługi nie należy nic ponad to, co zostało uzgodnione. I oczywiście szacunek, który ludzie z CDP mu zawsze okazywali (w drugą stronę to sam wiesz jak z tym bywało). I tyle jeśli chodzi o jakieś należności. Dupal może piec i boleć, ale co zrobisz, jak pisałem, nietrafionym decyzjom trzeba stawiać czoła, a nie czepiać się po latach kontrahenta, że mu poszło lepiej niż się myślało.
Poza tym ma jeszcze profity uboczne, czyli zwiększona sprzedaż książek, popularyzacja sagi na najważniejszym rynku - anglojęzycznym, umowa na wysokobudżetowy serial, za którą sobie też pewnie nieźle zgarnął - to wszystko dzięki sukcesowi gier CDP. Z moralnego punktu widzenia do Sapek powinien CDP całować po nogach za to, co zrobili z jego marką. No ale że prawo przebija moralność to mamy na odwrót i pozywa ich o piniądz xD i jak widać znajdują się też ludzie, którzy mu przyklaskują.


Miałem napisać jakiś swój komentarz, ale właściwie z tymi słowami zgadzam się w 100% :D. Jakby sąd przyznał rację Sapkowskiemu to byłby dramat, pewnie uruchomiłby falę kolejnych pozwów pod tym znakiem.
Chyba że znajdą się twarde dowody, że Iwiński ma dar przepowiadania przyszłości i podpisując umowę kilkanaście lat temu wiedział, że będzie miliarderem w 2017, to wtedy pozew jest słuszny :)
kwx747
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 79
Rejestracja: wt 17.05.2016 11:14

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Thuringwethil » śr 03.10.2018 14:13

To ja tylko wrzucę
Dlaczego? Na jakiej podstawie tak uważacie?(ze roszczenia są bezpodstawne)

Spółka w sposób ważny i zgodnie z obowiązującymi przepisami nabyła prawa do utworów pana Sapkowskiego w zakresie niezbędnym do wykorzystania tychże utworów w tworzonych przez spółkę grach. Oczywiście uregulowaliśmy wszystkie wynagrodzenia wynikające z tych umów. Dodam, że umów było kilka i były zawierane od 2002 roku do 2016 roku.
Więcej: http://next.gazeta.pl/next/7,151003,23996514,sapkowski-chce-milionow-za-wiedzmina-prezes-cd-projekt-my.html#s=BoxOpMT

kilka umów do 2016 -naprawde wcześniej się nie zorientował?
Thuringwethil
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 234
Rejestracja: wt 25.07.2017 12:44

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: historyk » śr 03.10.2018 15:53

kwx747 pisze:akby sąd przyznał rację Sapkowskiemu to byłby dramat, pewnie uruchomiłby falę kolejnych pozwów pod tym znakiem.

Nie będzie żadnej sprawy. Już spółka dała głos:

Oczywistym jest, że z takich ludzkich względów należy dążyć do zgody.
Fundamentalnie nie zgadzamy się z roszczeniami pana Sapkowskiego. Stoimy na stanowisku, że umowy już podpisane powinny być uszanowane. Natomiast na pewno będziemy dążyli do tego, aby wypracować satysfakcjonujące dla obu stron rozwiązania na przyszłość.

_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2648
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Shadowmage » śr 03.10.2018 16:23

Od początku obstawiałem, że się dogadają bez sądu. To nikomu nie jest na rękę.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20754
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: romulus » śr 03.10.2018 17:55

Shedao Shai pisze:nosiwoda, co ty taki rozsierdzony tą tematyką, brzmisz tak że jakby to nie była dyskusja internetowa to byś bił rozmówców. Andrzej to jakaś rodzina?

Fidel, Janusz: ja rozumiem że jest mu przykro, że smuci wspominanie tych 40 tysi kiedy patrzy na wyniki CDP, ja rozumiem że kiedy sprzedawał te prawa to realia były inne i myślał że wybrał dobrze - ale to wszystko nie zmienia faktu, że osobiście i w pełni władz umysłowych podjął decyzję, opierając się na ówczesnych realiach rynkowych i przewidywanych perspektywach, i powinien jej skutki wziąć na klatę, a nie robić tak, że po ptokach się obudził, jakiś prawnik-pijawka mu pewnie podrzucił artykuł prawny i podpowiedział że za procencik z ugody pomoże mu zdobyć grube i NALEŻNE milioony, więc Sapek bierze widły i rusza na wojnę.

CD Projekt zapracował uczciwie na swój sukces, budując w mediach anglojęzycznych markę praktycznie od zera, a teraz Sapek jak klasyczny polak-nosacz chce odkroić z tego tortu kawałek dla siebie, bo ktoś mu pokazał przepis z którego wynika, że może i może. Grzeje mnie, w jakich okolicznościach czy realiach podpisywał umowę - nie został wówczas oszukany. Nie naciskali go na taką formę wynagrodzenia; było chyba wręcz odwrotnie. Tak samo jak i on, tak samo ludzie z CD Projekt nie mają zmysłu przewidywania przyszłości i nie mogli w tym 2002 stwierdzić, że Wiedźmin 3 to będzie światowy fenomen. Równie dobrze mogło wykoleić się na jedynce, to firma byłaby stratna te 40 tysi i kaplica, Wiedźmin w 2018 to dalej nisza dla krajów słowiańskich a nie komputerowy bestseller i serial Netfilxa z Supermanem w roli głównej. Każda ze stron coś ryzykowała, a teraz, po faktach, ta która straciła (na tym, że mogła zyskać więcej), nie umie się z tym pogodzić. No boo hoo, cry me a river.

Ja też popełniłem w życiu trochę błędów, co nie znaczy że teraz robię wokół nich burzę i próbuję je odkręcić używając pokątnych (bo za taki uważam czepianie się wadliwego przepisu) metod. Godność może niewielką, ale mam, a Sapek zachowując się tak - dla mnie (i z tego co widzę, większości dyskutantów, przynajmniej takich spoza nerdowskiego getta) nie ma wcale. No i dobra, jak wspomniał Rozsierdzony - banknoty pewnie w końcu wchłoną łzy wynikłe z tego utraconego szacunku, jest to jego wybór (zakładając, że te banknoty uzyska, bo jeśli tę burzę rozpętał i nic z tego nie będzie miał, to ani mi go nie żal). Ale spuściznę pozostawi po sobie taką a nie inną - kiedyś wspominało się po prostu o ogromnym sukcesie jego twórczości w fandomie fantastycznym Polski i krajów sąsiadujących, teraz nie sposób przy okazji nie napomknąć o tym jak w późniejszych latach stał się piaskowym dziadkiem szukającym sposobu do nakręcenia sobie atencji i pieniędzy.

Pozew ma podstawy prawne i to solidne. Da się go uargumentować. Procesu zapewne nikt nie chce. Bo trzeba być niespełna rozumu, aby chcieć procesu - długa walka, najpierw w pierwszej instancji, potem w drugiej, a może i w Sądzie Najwyższym (jeśli przetrwa to upartyjnienie na modłę rosyjską). Do tego zły PR - głównie dla spółki, bo autor może i zapewne ma to gdzieś. A kasę CD i tak będzie musiało zapłacić. Kwestią do rozstrzygnięcia jest tylko ile tego będzie. Przepis, na którym opiera się pozew jest dosyć jasny. Po rozstrzygnięciu jego zasadności trzeba będzie zastosować jakieś kryteria wyceny.

Moim zdaniem, w tej sprawie kwestia nie dotyczy tego "czy Sapkowski dostanie pieniądze", ale "ile ich dostanie".

I nie ma znaczenia, że kiedyś podpisał umowę, zrezygnował z procentu, itp. To zasadniczo będzie poza zainteresowaniem sądu. Nie będę przeklejał komentarzy, bo nie ma sensu. Na ZB wrzucono taki oto wywiad z ekspertem: https://www.prawo.pl/biznes/andrzej-sap ... ium=social
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2058
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: Hassin » śr 03.10.2018 20:14

Na pewno AS ma efekt natychmiastowy w sprawie chyba najbardziej go tak naprawdę uwierającej (poza kasą): teraz cały świat wie, że ani książki, ani serial nie są na podstawie gry. I to chyba tyle dobrego dla wszystkich (?).
Hassin
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 162
Rejestracja: ndz 31.05.2009 15:15

Re: Twóca Wiedźmina vs CD Projekt

Postautor: historyk » śr 03.10.2018 21:14

Spółka opublikowała cały pozew. Wynika z niego, że AS nie tylko uważa, że należy mu się więcej kasy, ale też twierdzi, że spółka kupiła prawa wyłącznie na potrzeby pierwszej gry:

https://www.cdprojekt.com/pl/wp-content ... zwanie.pdf

Umów nie widzieliśmy, więc możemy sobie tylko gdybać. Ale ciekawe, że w piśmie prawnika AS-a jest zawoalowany szantażyk - że ujawnienie sporu zaszkodzi spółce,a spółka w odpowiedzi sama ujawnia sprawę.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2648
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Następna

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości