Kawał solidnej roboty. Przeskanowałem 190 stron. Nie znalazłem nic rewolucyjnego, ale fajnie, że ktoś od 20 lat robi te badania, bo ich wartość z każdym rokiem rośnie.
Odnośnie głównego wskaźnika, o którym najwięcej się mówi - liczba czytelników (czyli przeczytał cokolwiek w ciągu roku) po latach spadku ustabilizowała się na poziomie nieco poniżej 38%. Nie widzę w raporcie informacji, czy jasno formułowano podejście do audiobooków, ale z badania wynika, że bardzo wiele osób po nie sięga i myślę, że razem z ebookami jest to sposób dotarcia, jaki znalazła sobie książka w dzisiejszym zabieganym i stechnicyzowanym świecie - nie zdziwiłbym się, gdy dzięki tym formom wskaźniki czytelnictwa zaczęły nawet rosnąć.
Tak czy inaczej jednak 38% wygląda zdumiewająco, jeśli wziąć pod uwagę treść pytania: „Czy w ciągu ostatnich 12 miesięcy, tzn. od listopada 2016 do listopada 2017 roku, czytał(a) Pan(i), w całości lub fragmencie, albo przeglądał(a) Pan(i) jakieś książki?”.