Strona 1 z 1

Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: pn 26.02.2018 20:03
autor: ASX76
Lepiej za zagraniczną klasykę fantastyki by się wzięli, zamiast serwować taką lipę...

Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 9:32
autor: Shedao Shai
Dokładnie. Niestety ktoś - z jakiegoś powodu - takie książki kupuje.

Re: Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 12:13
autor: Janusz S.
Z Waszych wypowiedzi wnoszę, że pomysł późnego zainteresowania się twórczością panów Dębskiego, Gołkowskiego i Komudy należy z góry uznać za głupi. W sumie to dobrze, bo tyle mam na pólkach nieprzeczytanych książek. :angel:

Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 13:55
autor: ASX76
Daj Pan spokój, szkoda marnować kasę i oczy.

Re: Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 14:12
autor: Ziuta
Janusz S. pisze:pomysł późnego zainteresowania się twórczością panów Dębskiego, Gołkowskiego i Komudy należy z góry uznać za głupi.

Dębski to dobry pisarz. Powiedziałbym, że niedoceniany i zasługujący na większą popularność. Mnie ostatnio podpadł, bo czekam na trzeci tom Rubieży imperium i doczekać się nie mogę.
Gołkowskiego z kolei do niedawna kojarzyłem wyłącznie jako autora francyzowych postapo, ale wyczytałem na fejsie bardzo ciekawą dyskusję na temat jego opowiadania z antologii Na nocnej zmianie, która mnie do niego zachęciła. Mam w planach Stalowe szczury.
Z kolei Komuda jaki jest, każdy widzi. Obecny na rynku chyba dość długo, żeby się przekonać, jakie są jego umiejętności. Hubal mnie trochę rozczarował, ale chyba tylko dlatego, że od takiego tematu wymagałem absolutnej perfekcji.

Re: Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 14:47
autor: historyk
Ziuta pisze:Dębski to dobry pisarz.

Być może, ale akurat ta pozycja jest wyjątkowo mizerna. Znalazłem to, co kiedyś pisałem o "Kiedy Bóg zasypia":

Właśnie ostatnio toto czytałem i doradzam: omijać ten szajs szerokim łukiem. Gdyby to była tylko powieść fantasy, to mielibyśmy czytadło na poziomie słabszych pozycji osadzonych w światach gier (np. Wrota Baldura). Ale ten szajs ma robić za powieść historyczną z elementami fantasy, a autor jest - piszę to z pełną odpowiedzialnością za słowa - historycznym niedoukiem. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszej połowie XI w. bohater zastanawia się nad wstąpieniem do zakonu cystersów, a czescy najeźdźcy niszczą miasta i zamki... To chyba ten element fantasy, bo wówczas ani cystersów, ani polskich miast i zamków nie było.

Coś Cię zachęciło do taśmy produkcyjnej "Gołkowski"? Toż to to poziom zbliżony do Achai...

Swoją drogą, to jest chyba seria: "Najsłabsze pozycje polskiej fantasy", bo mierny Komuda od obu kolegów wybitnie odstaje poziomem na plus.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 14:48
autor: Fidel-F2
Zaraz przyjdzie historyk i powie, że Dębski to lipa, bo nie odróżnia miast od grodów.

Edit :D

Re: Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 14:51
autor: historyk
Fidel-F2 pisze:Zaraz przyjdzie historyk i powie, że Dębski to lipa, bo nie odróżnia miast od grodów.

Edit :D

Nie tylko dlatego lipa, nawet gdyby nie zwracać uwagi na historyczne durnoty, ta powieść jest po prostu bardzo słaba. Tak jak pisałem - poziom literatury okołogrowej i to nie najlepszych pozycji, tylko chłamu z "Forgotten Realms".
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 15:13
autor: Ziuta
Fidel-F2: celny strzał, milordzie :mrgreen:
Swoją drogą stopień zaangażowania miłośników wczesnego polskiego średniowiecza jest odwrotnie proporcjonalne do ilości zachowanych źródeł. Z jednego przymiotnika u Galla Anonima i jednej zardzewiałej sprzączki od pasa potrafią ukręcić wielką wojnę o to, czy Mieszko I był niemieckim handlarzem niewolników, zaginionym synem Samona, czy innym kosmitą. Dębskiemu należy się plus za sam fakt wkroczenia w ogień karabinów maszynowych :P

hisotryk pisze:Coś Cię zachęciło do taśmy produkcyjnej "Gołkowski"? Toż to to poziom zbliżony do Achai...

Podobno w tym opowiadaniu jest ciekawy pomysł na wojnę w kosmosie (bardziej "Okręt" niż "Bitwa o Midway" — co w świetle mechaniki lotów orbitalnych jest całkiem ciekawym tropem) i sprytne pogrywanie fetyszem niemieckiego munduru.
Poza tym pamiętam, że Cetnarowski chwalił Moskala jako przykład fantastyki wybijającej się ze sztampy.

Re: Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 15:38
autor: Tigana
Ziuta pisze:Poza tym pamiętam, że Cetnarowski chwalił Moskala jako przykład fantastyki wybijającej się ze sztampy.

Dla mnie "Moskal" to uwspółcześniona wersja baśni o kwiecie paproci. Tylko za kwiat robi pióro.

Re: Seria Polskie fantasy od Fabryki Słów

Post: wt 27.02.2018 15:41
autor: historyk
Ziuta pisze:Dębskiemu należy się plus za sam fakt wkroczenia w ogień karabinów maszynowych

No, amatorzy bez pojęcia o danym okresie zazwyczaj nadrabiają odwagą, która jednakowoż leży bardzo blisko głupoty... Pan Dębski nawet nie odrobił elementarza mediewisty (co w moim przekonaniu jest po prostu lekceważeniem czytelnika - zupełnie inna postawa Cherezińskiej, której pisarstwo mnie nie zachwyca, ale do lekcji z historii się przyłożyła).

Podobno w tym opowiadaniu jest ciekawy pomysł

Być może, tylko problemem Gołkowskiego jest ubogie słownictwo i w nieskończoność powtarzanie tych samych motywów. Więc pomysł to jedno, a wykonanie to drugie.

Cetnarowski chwalił Moskala

Tym bardziej należy się od tego trzymać z daleka.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com