Nasze Strony

Dawniej na okładkach książek fantasy eksponowano roznegliżowane niewiasty, a teraz nagie miecze... Okładkowy świat w Kaczystanie zmienił się na gorsze ;(

Kaczystan jak komuna - purytański jest.
Swoją drogą - paskudna okładka.

H a m i l t o n

Spis treści antologii za Goodreads.com:

Contents:
- The Best Man Wins by K.J. Parker
- Her Father’s Sword by Robin Hobb
- The Hidden Girl by Ken Liu
- The Sword of Destiny by Matthew Hughes
- "I Am a Handsome Man", Said Apollo Crow by Kate Elliott
- The Triumph of Virtue by Walter Jon Williams
- The Mocking Tower by Daniel Abraham
- Hrunting by C.J. Cherryh
- A Long, Cold Trail by Garth Nix
- When I Was a Highwayman by Ellen Kushner
- The Smoke of Gold Is Glory by Scott Lynch
- The Colgrid Conundrum by Rich Larson
- The King’s Evil by Elizabeth Bear
- Waterfalling by Lavie Tidhar
- The Sword Tyraste by Cecelia Holland
- The Sons of the Dragon by George R.R. Martin

Czyli może być ciekawie... albo nie. Zależy, co kto lubi.

<-- Dlatego pierwej zaczekam(y) na recenzję z Katedry :P

"Czarnoksiężnicy" i "Niebezpieczne kobiety" mnie nie porwały, a o tej o łotrach słyszałam raczej nieprzychylne opinie, więc też poczekam na recenzje.

Martin występuje tu w roli wabika. To samo było w "Łotrzykach" gdzie wstawiono jakieś kompletne badziewie jego produkcji, przypominające robocze notatki śniętego historyka. Nie dało się tego czytać. Nie wiem czy tu jest tak samo, ale nie będę ryzykować. Po "Łotrzykach" postanowiłem się więcej nie dawać nabierać na antologie fantasy. Ciekawi mnie jedynie czy KJ Parker napisał znowu coś fajnego.

Mnie tam bardziej wabi LYNCH!

Lynch nie dorasta KJ Parkerowi do pięt :)

Wiadomo. Nazizm większy niż za Hitlera. Znane są poglądy pana Oberführera Zyska. Można je usłyszeć w reżimowej TVPiS. W książkach wydawnictwa ZySSk prawdopodobnie ukryto przekazy podprogowe, które lemingi sprowadzą nad przepaść, a w moherach umocnią galopujący nazizm. Jak żyć?

Zdobędę albo nabędę. Antologie zbieram nałogowo.

Lubię antologie.Nawet jeśli zawierają badziewie typu KJ Parker...

Przecież to zwyczajna figura retoryczna a nie żadna polityka.

niepco pisze:Lubię antologie.Nawet jeśli zawierają badziewie typu KJ Parker...

Jego opowiadania nie są może najwspanialsze, ale "Składany nóż" był świetny.

Może i był. Twoim zdaniem.Mnie wynudził i wymęczył.Nie podobał mi się. To badziewie.Moim zdaniem i dla mnie oczywiście:-)

Ja też generalnie lubię antologie, ale "Niebezpieczne..." trochę mnie zraziły.
KJ Parkera podobało mi się opowiadanie "Mapy zostawmy innym", ale już fragmenty powieści nie zachęciły mnie na tyle, bym sięgnęła po nie. Dlatego wolę Lyncha, choć niestety "Republika złodzei" była gorsza niż pierwsze dwa tomy Niecnych, moim zdaniem.

U Lyncha to jest tak, że im dalej, tym gorzej.

Gdzie tam, trzeci tom bardzo dobry. Tylko inny.

Ilu ludków, tyle opinii ;)

nosiwoda pisze:Jego opowiadania nie są może najwspanialsze, ale "Składany nóż" był świetny.

Mnie się podobają i opowiadania. A "Składany nóż" był świetny

Wielka szkoda, że więcej powieści KJ Parkera po polsku nie uświadczymy :(

niepco pisze:Twoim zdaniem (...) Moim zdaniem i dla mnie oczywiście:-)

Wiadomix, dlatego zazwyczaj tego nie piszę w swoich ocenach. W "Składanym nożu" najlepszy był pomysł wykorzystania ekonomii jako substytutu magii. Było to świeże i ciekawie podane.