autor: Janusz S. » śr 24.01.2018 21:56
"Czarnoksiężnik", w znacznie większym stopniu niż "Władca pierścieni", zepchnął mnie w przepaść fantasy. Jeśli tak na to popatrzeć, to Ursuli Le Guin zawdzięczam bardzo wiele, bo nigdy już stamtąd nie wyszedłem na dłużej. Zapamiętałem też po dziś dzień opowiadanie "Kierunek drogi". Nie wiem dlaczego i nie napiszę tu niczego sensownego, ale niewiele jest tekstów, które pamiętam w całości z tak zamierzchłych czasów.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell