@nosiwoda
niech lepiej popracują nad kanałami dystrybucji...
to co jest i jak to tłumaczą nawet nie aspiruje niestety do poziomu żenady, a szkoda bo chętnie bym dodał coś do półki z famtastykami, fenixami i SFFiH
Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
AM pisze:To i tak dużo lepsze warunki, niż zaproponowanoby świeżo upieczonemu wydawcy książek.
cana pisze:@nosiwoda
niech lepiej popracują nad kanałami dystrybucji...
to co jest i jak to tłumaczą nawet nie aspiruje niestety do poziomu żenady, a szkoda bo chętnie bym dodał coś do półki z famtastykami, fenixami i SFFiH
historyk pisze:AM pisze:Winowajców? Dziwaczny? Rzekłbym, że normalny system. Nie masz możliwości/środków, żeby w nim funkcjonować, nie rób, bo to się rzeczywiście źle skończy.
Cóż, mamy różne pojęcie normy.
Kiedy zaczynałem pracować w mediach Ruch itd. brały 30%, potem 35, potem 40. A teraz (tzn. informacje z 2015 roku - zasady dla nowego tytułu) jest taki system, uzależniony od ilości zwrotów:
Zwroty do 40% - biorą 40%
Zwroty 40-49% - biorą 50%.
Zwroty od 50% - biorą 60%.
gg72 pisze:historyku, a wiesz może jak to się kształtuje na innych rynkach? Bo może to jest właśnie norma europejska?
historyk pisze:gg72 pisze:historyku, a wiesz może jak to się kształtuje na innych rynkach? Bo może to jest właśnie norma europejska?
A co to jest "norma europejska" - Niemcy, Francja, Litwa czy Rumunia? Czy pracownicy Ruchu zarabiają tak samo jak pracownicy jego niemieckiego odpowiednika? Czy Ruch za lokale płaci czynsze jak w Niemczech? Czy w Polsce gazety kosztują tyle co w Niemczech? Czy niemieckie firmy kolporterskie rozliczają się po dwóch miesiącach?
I nie pisz, że w Polsce media też nie płacą pracownikom tyle, co w Niemczech, bo tak nie płacą, ale np. za druk płacą porównywalnie, a stawki za reklamy są kilka razy niższe. O sprzedaży gazet - nawet szkoda gadać, bo w końcu jesteśmy narodem, który rywalizuje z Rumunami, Albańczykami i Portugalczykami o miano najmniej czytającego w Europie.
Więc każdy rynek ma swoją specyfikę.
gg72 pisze:Ale to ja się Ciebie właśnie pytam, czy istnieje coś takiego, co można by - z grubym uproszczeniem - nazwać "norma"... A Ty od razu okopujesz się na pozycjach ofensywnych
historyk pisze:...ciach...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości