Nasze Strony

Czyli nic ciekawego.

A ja może kupię książki Janusz
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Well done, skoro masz Pan za dużo kasy, to proszę mię sypnąć - lepszy interes będzie ;P

Skoro czytałeś, to może napisz dlaczego uważasz, że to słaba książka... W każdym razie katedralna opinia jest OK.
http://katedra.nast.pl/artykul/2061/Jan ... go-slonca/
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

No, jak czytałem to dekadę temu, to mi się podobało Ale mam wrażenie, że to nie w twoim stylu trochę jest.

Zieeew, ale żona kupi Kańtoch.

Też miło wspominam Janusz, chociaż nie pamiętam zbyt dokładnie treści. tylko jakiś quasi samuraj/mistrz sztuk walk został mi w głowie. Jako e-book czemu nie.

Ciekawe co następnego Kańtoch i Mortki..

Mortka, co stwierdzam z przykrością, nie tylko nie pisuje ostatnio nic ciekawego, ale z dużym samozaparciem nie kończy rozpoczętych cykli, więc w zasadzie przestałem się interesować jego książkami. Już bardziej czekam na tłumaczenie "Zawiści" Johna Gwynne. Poza tym w tych zapowiedziach nie ma właściwie nic ciekawego. A jak jeszcze przypomnę sobie ostatnią książkę Luke'a Sculla, która tłumaczyła dla Uroborosa chyba jakaś gimnazjalistka po jednym semestrze angielskiego (być może oceniam zbyt wysoko jej wykształcenie i obrażam gimnazjalistki - sorry), to w zasadzie to wydawnictwo mogłoby dla mnie nie istnieć.

W twórczości Pana Mortki widać następującą tendencję - im dalej, tym gorzej. "Ostatnia saga" była bardzo udanym debiutem i narobiła dużego smaku na więcej, a tymczasem żadna z jego kolejnych książek się do niej nie umywa.

Moim zdaniem raz mu wychodzi, raz nie. Ta ostatnia fantasy "Królewska talia" strasznie mnie wynudziła. To już wolę ten cykl o piratach.

W sensie "Karaibska..."? Jeśli tak, to podpada pod tezę ASXa.

Morza Wszeteczne