Meekhan w 2018 roku :: Sprawdź komentowany news.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Meekhan w 2018 roku

Postautor: niepco » wt 17.10.2017 10:01

Pod sam jej koniec, zapewne:-)
niepco
Lord
Lord
 
Posty: 1226
Rejestracja: ndz 19.09.2010 18:25
Lokalizacja: Antiquitatis Genus Crosniensis

Re: Meekhan w 2018 roku

Postautor: Shadowmage » wt 17.10.2017 10:37

Tak logicznie to pewnie będą starali się na Pyrkon.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20751
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Meekhan w 2018 roku

Postautor: Yans » śr 18.10.2017 12:38

Bardzo jestem ciekaw w jakiej jest obecnie formie Wegner i czy utrzyma wysoki poziom w nowym tomie?!
Yans
Lord
Lord
 
Posty: 1410
Rejestracja: czw 27.07.2006 13:58

Meekhan w 2018 roku

Postautor: niepco » śr 18.10.2017 16:06

Dobre pytanie, bo w poprzednim nie utrzymał raczej...
niepco
Lord
Lord
 
Posty: 1226
Rejestracja: ndz 19.09.2010 18:25
Lokalizacja: Antiquitatis Genus Crosniensis

Re: Meekhan w 2018 roku

Postautor: Fidel-F2 » śr 18.10.2017 16:13

poprzedni tom był słaby, gdzieś w połowie rzuciłem bo nie byłem w stanie tego gnieciucha strawić, dopiero po jakimś czasie pociągnałem dalej
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3455
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Meekhan w 2018 roku

Postautor: Enix » śr 18.10.2017 16:37

Pamięć wszystkich słów była słabsza niż niektóre opowiadania, które w mojej ocenie ocierały się o genialność, była też słabsza niż rewelacyjne Niebo ze stali, ale nazywanie jej gnieciuchem to nadużycie ;)
Nawet w opowiadaniach, te z południa trzymały niższy poziom, niż pozostała reszta, a właśnie ostatni tom dzieje się głównie na południu.
Enix
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 16
Rejestracja: wt 18.07.2017 6:52

Re: Meekhan w 2018 roku

Postautor: Fidel-F2 » śr 18.10.2017 17:19

ok, przeszarżowałem, powieść jest bardzo nierówna, napisłem kiedyś

Rozczarowanie. Nie całkowite ale jednak. Po pierwsze, widoczne pogorszenie języka, irytująca chropowatość. Zbiory opowiadań był przynajmniej o level wyżej. Wygląda to tak jakby brakło czasu na doszlifowanie stylu, gładkości powieści. Po drugie, autor idzie w stronę eriksonowatości czyli zapełnia świat stadem bogów, bożków, półbogów i innych tego rodzaju przygłupów o konstrukcji intelektualnej, emocjonalnej, psychologicznej typowej dla sześciolatków. Po dwustu mniej więcej stronach i szczególnie kretyńskim rozwiązaniu fabularnym związanym z tymi przygłupami zablokowałem się i przez jakiś czas niemal fizycznie nie byłem zdolny do dalszej lektury. Na myśl, że zaraz odłożę książkę i już nigdy nie będę czytał Wegnera zrobiło mi się przyjemnie i błogo, słońce wyszło zza chmury. Ale nadludzkim wysiłkiem woli, przełamałem obrzydzenie i pociągnąłem dalej. Smutne to jest, bo we fragmentach gdzie ludzie radzą sobie samodzielnie i o półbogach-retardach można zapomnieć, opowieść wciąga i czytanie przynosi satysfakcję. I po trzecie, trochę drażni płytkość całości. Niestety autor we fragmentach filozoficzno-życiowo-mądrościowych jest płaski jak naleśnik, banał to jego drugie imię. Ratuje go fakt, że chyba to rozumie. W tekście, dobrych kilkanaście razy przeprasza za pitolenie banałów. Podsumowując, powieść nierówna, niczego specjalnego nie niosąca ze sobą, napisana ledwie poprawnym językiem. A szkoda, bo potencjał jest.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3455
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Meekhan w 2018 roku

Postautor: Enix » śr 18.10.2017 17:54

Zgodzę się że Wegner do historii wplótł za dużo bogów i półbogów, zgodzę się że za bardzo zapatrzył się na Ericsona, zgodzę się że w historii jest za dużo pompatyczności, ba, zgodzę się nawet że zabrakło płynności, która była obecna w poprzednich tomach. Tylko cała historia jeszcze wydaje się być spójna, prowadzi do jakiegoś celu, co prawda obawiam się że to będzie coś na wzór rozpierduchy bogów, która w świecie meekhanu już się wydarzyła. Podobny schemat zastosował Sanderson w Archiwum~, jak to mówią, historia lubi się powtarzać.
W mojej ocenie, Wegner jeszcze nie przegiął, co prawda zaczyna balansować na granicy chaosu i kiczu niczym Ericson, ale mam nadzieje, że powrót w zimniejsze klimaty ostudzi trochę autora i wróci on na meekhańską ziemię ;)
Enix
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 16
Rejestracja: wt 18.07.2017 6:52


Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości