Weeks, Brent - "Krwawe zwierciadło" :: Sprawdź komentowany artykuł.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Weeks, Brent - "Krwawe zwierciadło"

Postautor: Janusz S. » wt 13.06.2017 13:08

Tradycyjne trzy grosze. Zupełnie nie zgadzam się z W.Sz.P. recenzentem w kwestii tego, że "jednak w czwartej części autor nie rozwleka fabuły". Na 666 stronach książki (bez dodatków) nie wydarzyło się prawie nic, co zmieniłoby w znaczący sposób sytuację głównych bohaterów. Na końcu są prawie dokładnie na tym samym etapie, na którym byli na początku. Jesli to nie jest rozwlekanie fabuły to co? Zresztą powyższa opinia Sz.P recenzenta pozostaje w pewnej sprzeczności z kpinami z produkcji przez autora kolejnych tomów, których zawartości nie było w pierwotnym planie. Ten tom jest jak dla mnie po prostu zbędny i wypełniony sieczką.
"Przeszkoda" medyczna była zaś w moim odczuciu żenująca i jeśli autor ma w przyszłości zamiar wprowadzać do swoich książek wielorozdziałowe dywagacje na temat kolejnych dysfunkcji seksualnych, to ja sobie dalszą lekturę książek BW odpuszczę.
W moim odczuciu to zdecydowanie najsłabsza powieść Weeksa - a dodam, że bardzo lubię (lubiłem?) jego książki.
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5932
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Weeks, Brent - "Krwawe zwierciadło"

Postautor: light pillar » wt 13.06.2017 14:07

Próbowałem czytać Weeksa. Nie pamiętam, ile zmęczylem historii o zabójcy, może ze 100 stron? A pryzmatu to chyba ledwie 3 rozdziały. To wystarczyło, aby nabrać przekonania, że to lektura nie dla mnie. Szkoda poświęconego czasu, wydanych pieniędzy i miejsca na półce.
light pillar
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 408
Rejestracja: ndz 24.04.2016 15:27

Re: Weeks, Brent - "Krwawe zwierciadło"

Postautor: romulus » wt 13.06.2017 18:27

Janusz S. pisze:Tradycyjne trzy grosze. Zupełnie nie zgadzam się z W.Sz.P. recenzentem w kwestii tego, że "jednak w czwartej części autor nie rozwleka fabuły". Na 666 stronach książki (bez dodatków) nie wydarzyło się prawie nic, co zmieniłoby w znaczący sposób sytuację głównych bohaterów. Na końcu są prawie dokładnie na tym samym etapie, na którym byli na początku. Jesli to nie jest rozwlekanie fabuły to co? Zresztą powyższa opinia Sz.P recenzenta pozostaje w pewnej sprzeczności z kpinami z produkcji przez autora kolejnych tomów, których zawartości nie było w pierwotnym planie. Ten tom jest jak dla mnie po prostu zbędny i wypełniony sieczką.
"Przeszkoda" medyczna była zaś w moim odczuciu żenująca i jeśli autor ma w przyszłości zamiar wprowadzać do swoich książek wielorozdziałowe dywagacje na temat kolejnych dysfunkcji seksualnych, to ja sobie dalszą lekturę książek BW odpuszczę.
W moim odczuciu to zdecydowanie najsłabsza powieść Weeksa - a dodam, że bardzo lubię (lubiłem?) jego książki.

Znam większych artystów w laniu wody, niż Weeks. A poza tym jestem naiwny - śmichu chichu, ale on chyba naprawdę zmierza już do finału. :D Z tym problemem ginekologicznym w powieści też tak miałem, że zbierało mi się na ochotę rzuceniem książką o ścianę. Ale potem okazało się, że autor wziął na siebie ciężar misji więc mu trochę odpuściłem. Wyszło, jak wyszło. Ale się starał. I to chyba pierwszy znany mi pisarz fantasy, który w swoich książkach podjął się trud uświadamiania czytelników. Jakkolwiek by to nie wyszło - chyba pierwszy raz po przeczytaniu powieści fantasy czuję się mądrzejszy wiedząc, że taki problem istnieje i co z nim zrobić. :) Wcześniej mogłem sobie myśleć, zachowując wszystkie proporcje: ale ciężkie życie ma ta Sansa Stark w tym pseudośredniowiecznym świecie fantasy. :) Jak fajnie, że żyję w świecie realnym. :) A po Weeksie - cholerka, zatem i w wymyślonym świecie fantasy żyją bohaterowie, którzy mają realne problemy. :D
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2059
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Re: Weeks, Brent - "Krwawe zwierciadło"

Postautor: Janusz S. » wt 13.06.2017 21:25

romulus pisze:Znam większych artystów w laniu wody, niż Weeks.

Trudno to uznać za argument przemawiający za BW. Nie wątpię, że choćby taki Jordan go przebija, ale ja po prostu lubiłem książki Weeksa między innymi za to, że wody nie przelewał. Tym razem się utopiłem. Myśl o cudownym rozmnożeniu kolejnych tomów mnie trochę jednak stresuje, poza tym świadczy to tez o tym, że autor nie zaplanował całości, albo stracił nad nią panowanie albo z premedytacją przeciąga.
romulus pisze:A poza tym jestem naiwny - śmichu chichu, ale on chyba naprawdę zmierza już do finału.

Naprawdę? Nie dostrzegam żadnych oznak.
romulus pisze: :D Z tym problemem ginekologicznym w powieści też tak miałem, że zbierało mi się na ochotę rzuceniem książką o ścianę. Ale potem okazało się, że autor wziął na siebie ciężar misji więc mu trochę odpuściłem. Wyszło, jak wyszło. Ale się starał. I to chyba pierwszy znany mi pisarz fantasy, który w swoich książkach podjął się trud uświadamiania czytelników. Jakkolwiek by to nie wyszło - chyba pierwszy raz po przeczytaniu powieści fantasy czuję się mądrzejszy wiedząc, że taki problem istnieje i co z nim zrobić. :) Wcześniej mogłem sobie myśleć, zachowując wszystkie proporcje: ale ciężkie życie ma ta Sansa Stark w tym pseudośredniowiecznym świecie fantasy. :) Jak fajnie, że żyję w świecie realnym. :) A po Weeksie - cholerka, zatem i w wymyślonym świecie fantasy żyją bohaterowie, którzy mają realne problemy. :D

Chyba mnie nie stać na takie spojrzenie na sprawę, ale jest pewien pożytek z dyskusji skoro dotarło do mnie, że i tak można tę edukację seksualną odebrać. Ja chciałem rozrywki. Od edukacji i uczenia się nowych rzeczy codziennie robi mi się już niedobrze :drinking:
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5932
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków


Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości