Nasze Strony

Zadziwiają mnie te wznowienia Lewandowskiego. Że też ktoś to w ogóle kupuje...

Znowu nic

Tylko Majka. Ale miałem jego książkę już w czwartek.

Tylko Majka.

KasztanowyNuncjusz pisze:Zadziwiają mnie te wznowienia Lewandowskiego. Że też ktoś to w ogóle kupuje...

Ej, to akurat jest premiera! ;-P

I to chyba nawet zakończenie.

Znowu nic.

A ja tam sobie kupiłem cztery a nie wykluczam jeszcze Rowling jak potanieją i Tregilisa jeśli kiedyś przełknę pierwszy tom.

Przełkniesz, bo jest czerstwawy czy utknął w kolejce?

Majka i Tregillis.
Kupiłabym jeszcze Dunkel, ale Genius Creations chyba jej nie wydało jednak? Premiera miała być 15 marca, ale w Empiku wisi info, że książki nie mają.

KasztanowyNuncjusz pisze:Zadziwiają mnie te wznowienia Lewandowskiego. Że też ktoś to w ogóle kupuje...

Czy kupują to nie wiem, ale Nasza Księgarnia chyba chętnie pozbyłaby się tego autora - nawet dali mu bana na fanpage na facebooku. Natomiast drukować muszą, bo podpisali od razu umowę na wydanie jego 7 książek. Ksin na bagnach chyba jest szóstą.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Gajka pisze:Majka i Tregillis.
Kupiłabym jeszcze Dunkel, ale Genius Creations chyba jej nie wydało jednak? Premiera miała być 15 marca, ale w Empiku wisi info, że książki nie mają.

Tak, przesunęli, ale może przed papierem będą ebooki.

Zastanawiałam się kiedyś nad "spróbowaniem" Dunkel ale po lekturze jej opowiadania z "Ostatniego dnia pary II" zmieniłam zdanie. Największy w tym udział miała scena epickiego pojedynku wybawiciela małych dziewczynek ze... stadem kur-zombie uwiązanych na smyczach. Choć tak, trzeba powiedzieć, że do tej pory nie spotkałam się z takim pomysłem. Tjaaa

Lewandowski pokazał NK kim jest już przy wydawaniu bodajże drugiej czy trzeciej książki. Ale umowa to umowa, wydadzą, zakończą współpracę, a Lewandowski po raz enty będzie się dziwił i oburzał, jak to go środowisko sekuje.

Beatrycze pisze:Zastanawiałam się kiedyś nad "spróbowaniem" Dunkel ale po lekturze jej opowiadania z "Ostatniego dnia pary II" zmieniłam zdanie. Największy w tym udział miała scena epickiego pojedynku wybawiciela małych dziewczynek ze... stadem kur-zombie uwiązanych na smyczach. Choć tak, trzeba powiedzieć, że do tej pory nie spotkałam się z takim pomysłem. Tjaaa

Miała też dobre opowiadania, choćby "Zmącony strumień" w NF, dlatego właśnie chciałabym sprawdzić, jak jej poszło w powieści. Chociaż odsuwanie "papierowych" premier i puszczanie ebooków kojarzy mi się ze schyłkiem Agencji Wydawniczej RUNA. Mam nadzieję, że Genius Creations nie upada? Na kiedy przesunęli - coś wiadomo?

Może kupię jeszcze tego Podlewskiego, ale najpierw w księgarni muszę obejrzeć, bo niewiele wiadomo o książce, choć opis sympatyczny.

Pewnie o 2 miesiące. Tak generalnie rozbija się o możliwość wejścia z książką do sieci.

historyk pisze:Czy kupują to nie wiem, ale Nasza Księgarnia chyba chętnie pozbyłaby się tego autora - nawet dali mu bana na fanpage na facebooku. Natomiast drukować muszą, bo podpisali od razu umowę na wydanie jego 7 książek. Ksin na bagnach chyba jest szóstą.

nosiwoda pisze:Lewandowski pokazał NK kim jest już przy wydawaniu bodajże drugiej czy trzeciej książki. Ale umowa to umowa, wydadzą, zakończą współpracę, a Lewandowski po raz enty będzie się dziwił i oburzał, jak to go środowisko sekuje.

Że jak? Chcecie mi powiedzieć, że wydawca z góry i bezwarunkowo zobowiązał się do wydania siedmiu tomów? I jeśli autor sabotuje a czytelnicy nie kupią nawet jednego egzemplarza, to NK musi wydawać kolejne tomy??

Umowy w dłoni nie miałem. O konfliktach na linii KTL-kolejny wydawca słyszałem już jakiś czas temu. O banie na FB nie wiedziałem, bo NK nie lajkowałem, a KTL sam zablokowałem.

http://kultura.gazetaprawna.pl/artykuly ... hamem.html

Teraz masz pretensje do wydawnictwa Nasza Księgarnia, które także zajęło stanowisko wobec twoich wpisów. I zbanowało cię, uniemożliwiając dyskusję na swoim forum.

Nasza Księgarnia początkowo próbowała być w tym sporze neutralna. Najpierw zamieściła oświadczenie, że nie będzie komentowała moich wpisów i wypowiedzi. Ale nie wytrzymali tam jazgotu podnieconych skarżypytów, którzy zalali ich masą mejli i postów: że jak to może być, iż takie rodzinne wydawnictwo, skierowane do dzieci i młodzieży, może drukować takiego chama i gbura jak ja. Przeprosili więc w moim imieniu, do czego ich nie upoważniłem. Uważam to za działanie nielojalne i nierozważne (...)

Uleganie naciskom internetowych szakali nie prowadzi do niczego dobrego. Ja z tym wydawnictwem mam umowy na siedem książek i niezależnie od awantury robię swoje. Jako lojalny autor poczuwam się, by bronić Naszą Księgarnię przed nią samą.

Nasza Księgarnia chyba nie ma własnego forum, więc wniosek, że chodzi o fanpage jest mój
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

@Beatrycze: Tego opowiadania nie znam, (Stąd, że zdziwiłbym się, gdyby cały OTP II zaliczał się do tego typu weird fiction), ale wspomniany "Zmącony strumień" i opowiadania z "Geniuszy fantastyki" były w porządku.