Wziąłem to dzieło do pociągu w nadziei na lekką i bezbolesna rozrywkę i srodze się zawiodłem. Dla mnie przewidywalne i niestety nudne aż do bólu, w połowie odpuściłem :(
Jeśli już to jego prymitywną wersję. Taka boleśnie szablonowa polityczna menda. Z drugiej strony, w telewizji tylko takie widzę, więc może to jedyna realistyczna postać?
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.