Nasze Strony

Miło, ze Solaris do końca nie zrezygnował z książek spoza kolekcji.

Opowiadania Silverberga były już chyba zapowiedziane. Reszta, patrząc na autorów, spokojnie do serii "klasycznych" moze trafić. Może poza antologią, ale to też może...

Miło by było, gdyby wydali Endless things, a nie tego cieniasa Silverberga.

@Mamerkus1 - wychodzi, że nasze czekanie będzie "endless" :(

Ciekawi mnie zawartość zbioru Herberta George'a Wellsa ?!

Fenrir pisze:A przypadkiem Sedeńko już nie pisał gdzieś, że Crowleya nie wydadzą?

Z tego co pamiętam, to pisał.

No pisał, ale nie mogę pojojczyć sobie z tego powodu? :(

Z tego powodu zawsze.

Biorę wszystko z tej listy, co nie zmienia faktu, że gniewam się na brak Crowleya.

Pierwszy tom Wellsa ma zawierać "Niewidzialnego człowieka", "Wyspę doktora Moreau" i "Wehikuł czasu".

A ja pojojczę na rezygnację z "Umierającej Ziemi" :(

Ojoj, no tak jeszcze Vance'a podły Sedeńko wyciął :( tylko jakiś badziewny Silverberg.

Ej no, Silverberg dobrym pisarzem był (no, w sumie jeszcze żyje). Chociaż fakt, akurat Majipooru to największą estymą nie darzę w jego twórczości.

A Vance'a jednak szkoda...

Ja bym się zapisał na e-booki Kroków w NIeznane

Ale w sumie dlaczego nowa powieść Żerdzińskiego wyjdzie w serii archiwalnej?

O, to jednak ma wyjść nowa powieść Żerdzińskiego? Wiem, że jakiś fragment ma być dołączony do zbioru starych-nowych opowiadań "Imperium hiacyntów", ale myślałem, że na tym koniec.

Ze 2 lata temu MŻ napisał posta na ZB, że pracuje nad nową powieścią. Ale to co wyżej, to chyba raczej zbiór opowiadań ...

Oj, soraski, zakałapućkałem się, myślałem, że Hiacynty to powieść.

Ja pierdzielę, po co reklamować książki jako wydane starannie (twarda szyta oprawa), skoro jednocześnie daje się takie okładki, jak nowemu wydaniu Żerdzińskiego? Czy naprawdę trzeba tak krzywdzić autora? Czy naprawdę osoby decyzyjne w Solaris i Stalker Books mają ujemne poczucie estetyczne, czy po prostu uważają, że okładka furda, ważna jest zawartość? Ale wtedy należałoby dać czystą białą okładkę, i już, wszyscy by na tym lepiej wyszli.

Chodzi o "Hiperform"? To już było dołączone do poprzedniego wydania (2015) Hiacyntów,, według blurba "ponad 200-stronicowy, obszerny fragment nieukończonej powiesci, która miała połączyć wątki znane z opowiadań z powieścią Opuścić Los Raques [...]"

W sensie skończył to? Bo ostatnio jak czytałem coś o Żerdzińskim, to dał sobie spokój z pisaniem. A szkoda.

EDIT: dobra, sprawdziłem daty Co do grafiki na okładce, to pewnie chodzi o to że Żerdziński jest autorem, poprzednie wydanie też ilustrował .

O, Jezu na toście, serio? Czyli to samookaleczenie...

nosiwoda pisze:Ja pierdzielę, po co reklamować książki jako wydane starannie (twarda szyta oprawa), skoro jednocześnie daje się takie okładki, jak nowemu wydaniu Żerdzińskiego?

Serio? Mnie się podoba. Jest tu jakaś oryginalność myśli. W tym njusie jest kilka gorszych.

No nie wiem. Nie chodzi o same grafiki, tylko o zestawienie grafiki z fontami - tragedia.

Fonty jak fonty, nie wiem co cię tak rozsierdziło.

No, rozsierdza, co zrobić.