Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie" :: Sprawdź komentowany artykuł.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: niepco » pt 28.06.2013 7:31

Mogliby się bardziej wysilić z okładką - jest zerznięta z Dona Wollheima.
niepco
Lord
Lord
 
Posty: 1226
Rejestracja: ndz 19.09.2010 18:25
Lokalizacja: Antiquitatis Genus Crosniensis

Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: Shadowmage » pt 28.06.2013 7:53

Może właśnie taki był zamiar - przywoływać skojarzenia?

Zresztą Solaris też miał serię okładek z satelitami/statkami w przestrzeni kosmicznej.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20751
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: AdamK » pt 28.06.2013 8:28

Książka jest dobra, taka jaka powinna być military s-f czyli czysta rozrywka z akcją, przygodą ,walką w przestrzeni, mnie się okładka podoba. Mam tylko nadzieję że wydawnictwo znajdzie swoją niszę i zarobi wystarczająco aby wydawać więcej military s-f. Większość wydawnictw wydaje s-f dla kobiet ( wampiry lekkie fantasy i takie tam )
Na razie wydawnictwo zapowiedziało na 24 lipca część drugą którą na pewno kupię w dniu wydania.
AdamK
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 207
Rejestracja: pt 22.02.2013 18:23

Re: Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: Shadowmage » pt 28.06.2013 14:16

Eeee... nie wiem jakim cudem można określić wampiry fantasy jako kobiece SF :P
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20751
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: AdamK » pt 28.06.2013 16:59

Wiem, wiem trochę poleciałem i mi się oberwie ale prawda jest taka że 80% czytelników to kobiety ( a ja bardzo cenie kobiety które czytają s-f ).
Dlatego w Polsce wydawnictwa idą na łatwiznę i wydawają książki fantasy z przewagą o wampirach ( L. J. Smith, Meyer, aniołach ( Cassandra Clare ) i wiele innych
, nie przeczę że faceci też mogą lubić i czytać książki z tego gatunku, zwłaszcza o wampirach z serii True Blood - Charlaine Harris. Szkoda tylko że faceci czytający książki to wymierający gatunek ponieważ jest mało kobiet czytających książki z gatunku military s-f, space-opera,Adventure S-f.....a to z kolei jest to co ja lubię ( książki fantasy też od czasu do czasu czytam-))

Może kobiety wypowiedzą się jakie gatunki s-f czytają, jakich autorów itp. i nie ma nic złego w tym że ktoś czyta np.Mayer ( pisze dobrze i zarabia miliony).
AdamK
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 207
Rejestracja: pt 22.02.2013 18:23

Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: Shadowmage » czw 21.04.2016 19:36

Wysłuchałem audiobooka tego "dzieła". Słabo, oj słabo. Można zasnąć przy długaśnych opisach trajektorii pocisków, powtarzania możliwości technologicznych różnych maszyn, nic nie wnoszących liczb mających nadać chyba pozory realizmu i naukowości. Raz czy drugi może być, ale jak to się powtarza co chwilę... Do tego fabuła (czy raczej jej brak) polega głównie na strzelaniu i lataniu. Postaci płaskie jak deska, ew. z próbą taniej psychoanalizy. A do tego słabo zarysowane tło - tak historyczne, jak i podłoża konfliktu.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20751
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: Fidel-F2 » czw 21.04.2016 20:02

Literacko słabiutko. Autor nie zachwyca, wtóruje mu nieudolny tłumacz. Postacie płaskie, proste i drewniane, fabuły brak - cała powieść to dwie bitwy i kilka pierdół pomiędzy nimi. Wyraźnie widoczne wzorce wzięte z wojny japońsko-amerykańskiej na Pacyfiku. Mechanizmy społeczne, polityczne, militarne pełne uproszczeń, niedociągnięć i prostych ekstrapolacji. By osiągnąć przyjemność z lektury należy unikać jakichkolwiek rozmyślań i analiz. Początkowo planowałem przeczytać całą serię, w tej chwili mocno się waham. Ale nie mówię nie. Czasem taka prosta, bezmyślna rozrywka bywa potrzebna.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3455
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: Shadowmage » czw 21.04.2016 20:16

Bezmyślna rozrywka nie jest zła... tylko nie znalazłem w tym nic, co by podpadało pod słowo "rozrywka".
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20751
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: Fidel-F2 » czw 21.04.2016 20:52

W młodości zaczytywałem się w opracowaniach na temat morskich starć w czasie II wojny światowej, zwłaszcza na Pacyfiku. Wciąż to dla mnie rozrywka lepsza częstokroć niż niejedna powieść. Teraz już trudno o coś nowego, przeczytałem opisy w zasadzie wszystkich starć i kolejna lektura na temat bitwy o Midway czy walk o Guadalcanal jest już mało emocjonująca. Taki Star Carrier wypełnia lukę ale idę o zakład, że gdyby to napisał, powiedzmy Flisowski, byłaby to rzecz o kilka poziomów lepsza.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3455
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Douglas, Ian - "Star Carrier. Pierwsze uderzenie"

Postautor: Arnold S » pn 15.06.2020 23:50

Cholera co to za g. Kupiłem niestety od razu trzy audiobooki
i teraz muszę to przesłuchac .Dobrze to opisał Shadowmage.
Arnold S
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 6
Rejestracja: wt 19.05.2020 19:22


Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości