Corey to dwóch pisarzy, z czego jeden to asystent Martina, a drugi przyjaciel i współautor.
A o polecance zapomniałem napisać - faktycznie wrzucenie na pierwszą stronę okładki mogli sobie darować. Po angielsku brzmi to bardziej naturalnie... zresztą u nas chyba mówi się o skopaniu tyłka, a nie dupy