Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Falcon64 pisze:Do tego dorzucę kilka uwag o słownictwie: jeśli mówimy nie o współczesnej s-f, ale o klasycznej fantasy, to posługiwanie się przez prostego żołdaka-najemnika, a zarazem zarazem głównego bohatera i narratora jednostkami systemu metrycznego (odległości podawane wyłącznie w kilometrach, metrach i centymetrach), czynienie uwag, że skoczył mu poziom adrenaliny, albo że morale żołnierzy rosło wykładniczo, wzbudzało śmiech tylko na początku, później już tylko litość.
nosiwoda pisze:Nie trafiłeś z lekturą - trudno. Mogę jedynie polecić powrót do Goodkinda i Jordana. Tam lakoniczności na pewno nie napotkasz.
Falcon64 pisze:-> historyk
Dokładnie tak: "wówczas takiego słownictwa nie używano" i to chodzi. System metryczny wynaleziono mniej więcej w czasie rewolucji francuskiej, a wprowadzono jeszcze później i do rzeczywistości fantasy po prostu nie pasuje
system metryczny jest wskazówką (tutaj może niezamierzoną), że mówimy o realiach naszego świata
Falcon64 pisze:-> historyk
Dokładnie tak: "wówczas takiego słownictwa nie używano" i to chodzi. System metryczny wynaleziono mniej więcej w czasie rewolucji francuskiej, a wprowadzono jeszcze później i do rzeczywistości fantasy po prostu nie pasuje;
ORLY? To kto napisał:Twoje przytyki, uwagi na temat niezrozumienia lektury, klubiku Disneya itp. są, delikatnie ujmując, nie na miejscu (potraktuj to jako napomknienie starszego kolegi, który czytał fantastykę na długo przed Twoim przyjściem na świat).
? Uwagi o niezrozumieniu lektury są bardzo na miejscu - wszak odwołuję się do tego, co sam tutaj właśnie napisałeś po lekturze Czarnej Kompanii.Bohaterowie zarysowani mniej więcej tak, jak Mickey i Donald (bez obrazy dla słynnego autora kreskówek)
Falcon64 pisze:Wymienione przez Ciebie słowa (panika, cynizm, stoicki spokój, mandarynki, król, cesarz, rycerz) nie są anachronizmami, bo odnoszą się do określonych pojęć(...)
Falcon64 pisze:PS. nie wiem, czemu mnie wywołujesz i skłaniasz do tłumaczenia prostych pojęć - wystarczy zajrzeć do słownika...
To dlaczego nie zajrzysz?Falcon64 pisze:PS. nie wiem, czemu mnie wywołujesz i skłaniasz do tłumaczenia prostych pojęć - wystarczy zajrzeć do słownika...
Ale słowo "metr"nie jest tłumaczeniem! To pojęcie oznaczające bardzo precyzyjną jednostkę (jest nawet coś takiego jak wzorzec, o czym w szkole pewnie słyszałeś) i występuje TYLKO w naszej rzeczywistości.
A podobno zrozumiałeś, że w książce Cooka nie ma metrów, że pojawiają się - uwaga, uwaga! - w TŁUMACZENIU.U Cooka nie ma systemu metrycznego, pojawia się tylko w przekładzie.
Nie, zupełnie nie ubliżasz, lelijo przeczysta, starcze mądry a prawy.nikomu nie ubliżałem, tak jak Ty to robisz...
(...)przeczytaj więcej książek, to się połapiesz o co chodzi
Falcon64 pisze:I jeszcze zapytanie na koniec: co dziwnego jest w moich wypowiedziach?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 97 gości