Książkowa reedycja tekstu Dukaja :: Sprawdź komentowany news.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Kszych » wt 07.07.2020 20:53

Kupię raczej siłą rozpędu: z sentymentu, dla serii i ze względu na stare lektury. Sądząc z recenzji antologii jest nawet szansa, że się mi spodoba, ale jak wiele innych osób żałuję, że coraz mniej Dukaja (jakiego lubię) w Dukaju (obecnym).
Awatar użytkownika
Kszych
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 306
Rejestracja: sob 04.07.2020 16:25

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Ciacho » wt 07.07.2020 22:14

Ile to miało stron w tej antologii? 60? 80?
Awatar użytkownika
Ciacho
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 978
Rejestracja: sob 06.04.2013 17:31

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Kszych » wt 07.07.2020 22:58

Gdzieś wyczytałem, że prawie dwieście, ale nie mam tej antologii.
Awatar użytkownika
Kszych
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 306
Rejestracja: sob 04.07.2020 16:25

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Janusz S. » wt 07.07.2020 23:56

Dwieście. To najdłuższy tekst z antologii. Też kupię, żeby mieć komplet z WL.
Niestety Dukaj jako pisarz SF już chyba nie istnieje poza okazjonalnymi wyjątkami jak ten tekst. Nigdy nie zmusi się, żeby wrócić do czegoś, co w jego przekonaniu jest chyba niewystarczająco ambitne. Dlatego dzieli się tylko okruszkami swego talentu, resztę marnotrawiąc (z mojego punktu widzenia) na poprawki tłumaczeń i po pisma. Niestety Dukaja postrzegam ostatnio czysto egoistycznie, jako człowieka, który w pewnej chwili odmówił dalszego dzielenia się z nami czytelnikami swoim niesamowitym talentem. Jasne, że to jego sprawa i pamiętam co Gaiman napisał ludziom nękającym GRRMa o kolejne książki, ale nic nie poradzę, że tak to widzę. Dukaj skrywa w głowie skarby, których nam nigdy nie pozwoli obejrzeć, bo jego nie zadowalają. A nikt inny nie potrafi ich opisać. :(
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5893
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: nosiwoda » śr 08.07.2020 7:21

Ta sama sytuacja, co z Aksolotlem - mam w innej formie (tam elektronicznie, tu w Innych światach) i chyba jednak nie kupię. Jeszcze gdybym miał - jak Janusz - komplet z WL, to wtedy na pewno tak. Ale że moje dukaje to całkowity misz-masz, to w sumie nie ma sensu. (Co nie znaczy, że się kiedyś nie złamię). Pitu-pitu starego dziada-kolekcjonera :(
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4985
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Fidel-F2 » śr 08.07.2020 7:50

To był jedyny powód dla jakiego rozważałem kupno tej antologii, ostatecznie jednak zrezygnowałem. Okazało się, że słusznie.
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3455
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Ciacho » śr 08.07.2020 7:58

Fidel-F2 pisze:To był jedyny powód dla jakiego rozważałem kupno tej antologii, ostatecznie jednak zrezygnowałem. Okazało się, że słusznie.


Mam to samo. Dlatego teraz chętnie kupię samego Dukaja.
Ostatnio zmieniony śr 08.07.2020 7:59 przez Ciacho, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Ciacho
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 978
Rejestracja: sob 06.04.2013 17:31

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: romulus » śr 08.07.2020 16:58

"Gaj bogini nad doliną obłoków rośnie w śmiechu małej Kiyoko". Kupił mnie pierwszym zdaniem.
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2057
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Janusz S. » śr 08.07.2020 17:19

romulus pisze:"Gaj bogini nad doliną obłoków rośnie w śmiechu małej Kiyoko". Kupił mnie pierwszym zdaniem.

Byłem znacznie droższy. :twisted:
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5893
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Kszych » śr 08.07.2020 21:44

Zazwyczaj czytam wszystkie wywiady z Dukajem, jakie napotykam, ale nie szukam jakoś aktywnie, raczej "przy okazji". No i natknąłem się na nieznany mi wcześniej, sprzed 10 lat, w Esensji. Jeśli ktoś nie czytał, a jest podobną do mnie gapą (no i lubi Dukaja), to bardzo polecam.
Wiele treści stamtąd nadaje się do skomentowania i dziś, ale to raczej nie miejsce na sążniste artykuły, więc tylko skrótowo:

- "[...] jestem „nowelistą” w anglosaskim sensie" - jak widać po "Imperium chmur" nic się nie zmieniło.

- "Od lat przekonany jestem, że klasyczna SF eksploracyjna to powidok marynistyki podróżniczej o czasach, gdy na mapach Ziemi widniały jeszcze białe plamy, lwy i smoki rysowane poza granicą ludzkiego poznania. Swoistym arche owej fantastyki byłaby więc dosłowna marynistyka pangalaktyczna – mam model takiego wszechświata w konspektach od kilkunastu lat, tylko paradoks zamkniętych krzywych czasowych ciągle wchodził mi w paradę. Patent ze „Stroiciela luster” pozwoli mi go ominąć (mam nadzieję)." - coś, co pewnie interesowałoby mnie najbardziej. Ale najwidoczniej ów patent na PZKCz nie wypalił. Cóż, nadzieja umiera ostatnia.

- "Opowiadam o tym otwarcie także dla założenia przymusu na siebie samego: łatwiej mnie teraz łapać za słowo. Bo boję się, że zanim je zrealizuję, stracę serce do tych projektów, jak się to zdarzyło z tyloma w ostatnich latach." - wiemy już, że założenie przymusu się nie powiodło.

- "Piszę bardzo różne rzeczy [...]" - to prawda. Moja prywatna prawda jest jednak taka, że od dobrych 10 lat (czyli premiery "Króla bólu") są one także różne od moich oczekiwań (a wcale nie oczekuję kolejnej wersji "Innych pieśni"). Już nie wspomnę, że jak na 10 lat jest tego bardzo, bardzo mało...

- "Ostrzegam też lojalnie, żeby się nie spodziewali „więcej tego samego” – bardziej prawdopodobny jest skok w zupełnie innym kierunku." - z mojego punktu widzenia tych kierunków nawet nie ma.

- "SF to moja ziemia ojczysta, tu się urodziłem, mówiąc metaforycznie, więc tak jak wyemigrowawszy na drugi koniec świata, pozostanę Polakiem (chociażby mi tatuowali na czole inne paszporty), tak samo nie wyrwę sobie z głowy, z wyobraźni science fiction. Takie są moje pierwsze skojarzenia, taki język najnaturalniejszy, taka estetyka najmilsza." - i w tym tylko cała moja nadzieja. Choć coraz mniejsza.

Przepraszam za tyle wklejek.
Awatar użytkownika
Kszych
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 306
Rejestracja: sob 04.07.2020 16:25

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Janusz S. » czw 09.07.2020 12:11

Dukaj wspominał o "Stroicielu"już chyba w 2006 lub 2007. I nic nigdy z tego nie wynikło. Nie wierzę, żeby cokolwiek wynikło z tych dawnych zapowiedzi, chociaż liczę jeszcze czasem, że Dukaj wymyśli coś tak eksperymentalnie niezwykłego, że zachce mu się to zrealizować. "Po piśmie" jest moim zdaniem taka symboliczną deklaracją Dukaja, że książki to przeszłość i on już do niej nie wróci.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5893
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Kszych » czw 09.07.2020 15:01

Jeśli "Into the Night" jest z kolei przyszłością, to ja dziękuję. Do dziś nie mogę uwierzyć, że Dukaj (i Bagiński) to firmują, tak mi to (szczególnie do Dukaja) nie pasuje. Nie, żebym potępiał, pewnie niezły z tego pieniądz i na przykład zbieranie doświadczeń także ma znaczenie. Tym niemniej artystycznie to tak odległe od Dukaja, że aż "skok w zupełnie innym kierunku".
Czego byśmy nie napisali, to nie od nas zależy, co się wydarzy, ale coraz większy pesymizm we mnie i już bardzo wątpię, by wspomniane przez Ciebie "dukajowe skarby" ujrzały światło dzienne.
Awatar użytkownika
Kszych
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 306
Rejestracja: sob 04.07.2020 16:25

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: lordofthedreams » czw 09.07.2020 18:09

W przypadku "Into the Night" Bagiński sugeruje, że będzie się starał przemycać coraz więcej Dukaja, o ile kolejne sezony będą powstawać. A teraz udział Dukaja pewnie wynika w dużej mierze z chęci zgłębienia tych bardziej transfero-uczuciowych mediów.
lordofthedreams
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 484
Rejestracja: pn 18.03.2013 17:28
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Shadowmage » czw 09.07.2020 19:58

Chyba mają robić drugi sezon, więc jakiś punkt zaczepienia jest.
Zresztą Bagiński i Dukaj współpracują ze sobą od lat, od ekranizacji i okładek, po Legendy Polskie od allegro.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20751
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Thuringwethil » pt 10.07.2020 9:24

Da się to w ogóle oglądać (Into the night)? bo mnie odrzuciły trailery i się zastanawiałam gdzie w tym dukajowa wizja, bo dla mnie wyglądało to jak wzięcie okruszka pomysłu z orginału i zbudowanie zupełnie czegoś innego, co obok problematyki poruszanej przez Aksolotla nie leżało.
Inna rzecz, że powieść nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Poruszane zagadnienie samo w sobie ciekawe, jeszcze przez jakiś czas pewnie się nie zestarzeje w literaturze i filmie, ale ciężko powiedzieć że świeże, ukazane w nowatorski lub skłaniający do nowych przemyśleń sposób. Od Dukaja oczekiwałam więcej, a tu taka imho pop-chałturka na zamówienie Allegro. Oczywiście nadal reprezentuje literacko poziom wyższy niż przeciętna wydawana w PL sci-fi. Nie wykluczam, że gdyby to był inny pisarz/debiut nie miałabym tak dużego uczucia rozczarowania.
O ile do Innych pieśni, Lodu czy Perfekcyjnej niedoskonałości chetnię nie raz wrócę o tyle Aksolotl przeczytany, leży w odmętach dysku.
Thuringwethil
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 234
Rejestracja: wt 25.07.2017 12:44

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: agrafek » pt 10.07.2020 9:32

Thuringwethil, jeśli szukasz w tym serialu Dukaja, to nie oglądaj. To prosta sensacyjka, trochę w typie Lostów (ale znacznie prostsza). Grupa ludzi odciętych od świata, każdy ma swoją historię, która poznajemy w retrospekcjach, walka o przeżycie, konflikty w grupie.

Błędów do wyłapania sporo.
agrafek
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 58
Rejestracja: pn 11.01.2010 9:43

Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Paul Atryda » pt 10.07.2020 9:50

Into the night - czy da się to oglądać?
Tylko z zamkniętymi oczami i zatkanymi uszami.
W każdym innym przypadku grozi .... :-)
Paul Atryda
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 605
Rejestracja: wt 24.07.2007 13:22

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Shedao Shai » pt 10.07.2020 10:02

Dukaja w serialu Into the Night nie ma. Ani trochę. Podchodząc do niego z takimi oczekiwaniami, na 100% człowiek będzie rozczarowany. To przyjemny sensacyjniak z wątkiem "surviving the apocalypse", sześć krótkich odcinków, które można machnąć na jedno posiedzenie. W żaden sposób rewolucja świata seriali - ani fabularnie, ani aktorsko, ale też nie powiem, żebym się nudził czy czymś zażenował. Ot, szybki serial do pooglądania, jak ktoś lubi takie klimaty (ja np. lubię, gdy akcja dzieje się na pokładzie samolotu).
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3694
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: Thuringwethil » pt 10.07.2020 10:07

Ok, to patrząc na powyższe opinie (za które dziękuję) odpuszczę do czasu chęci na nieanagażujący czasoubijacz.
Thuringwethil
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 234
Rejestracja: wt 25.07.2017 12:44

Re: Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Postautor: nosiwoda » pt 10.07.2020 10:55

Into the night było lepsze niż się spodziewałem. I co przyjemne - w związku z tym, że akcja zawiązuje się w Europie i na pokładzie są głównie Europejczycy, mówią w swoich językach, a nie po angielsku z dziwnymi akcentami. Rosyjska matka krzyczy po rosyjsku, Polakowi się wyrwie jakaś kurwa czy coś podobnego (oglądałem kilka tygodni temu, nie pamiętam szczegółów), Belgowie po francusku.

I tylko na koniec Szyc mówi po angielsku z akcentem, który mnie śmieszył straszliwie.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4985
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd


Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości