Nasze Strony

Z ogłoszeń parafialnych (za zgodą serwisu Katedra). Poniżej zaproszenie do klubu Ikar dla wszystkich, którzy chcą doskonalić swój warsztat pisarski.

A to zaproszenie to gdzie?

A tu


Internetowy Klub Autorów Rozmaitych (IKAR) zaprasza autorów i czytelników prozy do wspólnej zabawy. Tworzymy niezależny klub literacki, zrzeszający ludzi z pasją, pragnących doskonalić warsztat pisarski.

W dobie cudów techniki, rozwoju cybernetyki oraz kinematografii, zadziwiający a zarazem wielce podtrzymujący na duchu jest fakt, jak wielu młodych ludzi marzy, aby zostać pisarzami. Wydawać by się mogło, że we współczesnym świecie jest coraz mniej miejsca na tradycyjne książki. Jednak wystarczy przejrzeć tylko kilka z wielu internetowych portali literackich, aby zorientować się, że to nieprawda.

Internetowy Klub Autorów Rozmaitych jest tym, czego osobiście szukałem od dawna. Miejscem w sieci, gdzie mogę spotkać ludzi, którzy tak jak ja chcą pisać, gdzie jednocześnie można zawiązać nowe znajomości. Nie jesteśmy masówką, skupiającą setki różnej maści lepszych i gorszych autorów, a publikujący są niemal anonimowi. W ogóle nie jesteśmy portalem literackim. Zrzeszamy ludzi, którzy chcą uczyć się pisać prozą. Prowadzimy szereg warsztatów oraz zabaw literackich. Od czasu do czasu organizujemy większe projekty pisarskie, jak chociażby nasz ostatni pt. „Potwory zza światów”, w którym członkowie klubu pisali opowiadania o tym samym tytule, a później wszystkie kilkanaście tekstów jednocześnie wrzuciliśmy na jeden z portali literackich.

Celem klubu przede wszystkim jest dobra zabawa, rozwijanie talentu i dyskusje około literackie. Część z nas jest już po papierowym debiucie, część jeszcze przed, ale to nie ma większego znaczenia. Nie liczy się kto, ile i gdzie opublikował, ale na jakim poziomie są jego teksty.

Zapraszamy wszystkich na nasze forum, gdzie można się świetnie bawić, nie będąc nawet członkiem klubu. A tych, którzy myślą o wstąpieniu do nas, zapraszam do zapoznania się z warunkami rekrutacji. Wiem, że rekrutacja poważnie brzmi, ale tak naprawdę to jest mała próba, mająca na celu sprawdzić czy jesteś dobrym materiałem na przyszłego pisarza, czy zwyczajnym grafomanem. Staramy się trzymać poziom, a same chęci bycia autorem nie wystarczą, trzeba mieć jeszcze tę malutką iskierkę, z której można będzie w przyszłości wykrzesać prawdziwy ogień.

Mam nadzieję, że udało mi się zainteresować naszą ofertą choć jedną osobę. Przyszli pisarze polskiej prozy – łączcie się!

Shadow, żebyś choć 20 minut wytrzymał bez spamowania.
You-rek, a tak bez owijania w bawełnę, to co daje Wam ten klub? Na jakiej działalności się skupiacie? Czy tylko jest to towarzystwo wzajemnej adoracji, co czytają swoje własne twory (chwaląc je pod niebiosa), narzekają na kondycję polskiego rynku wydawniczego? Czy możecie pochwalić się jakimiś osiągnięciami (czy już uczestniczyliście w organizacji jakichś spotkań, warsztatów ze "spełnionymi" pisarzami, jakieś systemy promowania, etc)?

Klub istnieje dopiero od dwóch miesięcy, więc jesczze jakichś wielkich osiągnieć nie mamy. Na razie przeprowadziliśmy akcję "Potwory zza światów" - powstało 11 opowiadan o tym samym tytule, które później wrzuciliśmy na raz na portal Fabrica Librorum. Teraz przygotowujemy się do projektu walentynkowego, który polega na pisaniu tekstów w parach męsko-damskich, następnie nasze opowiadanka wrzucimy znów wszystkie na raz, ale tym razem na inny portal. Generalnie mamy przewidzaina taką większą akcje mniejwięcej raz na miesiąc. Oprócz tego prowadzone są pojedynki pisarskie, konkursy etc.
Nie wychwalamy swoich tekstów pod niebiosa raczej skupiamy się na obiektywnej krytyce i poradach co by można poprawić.
W przyszłości, jeśli wszystko pójdzie dobrze to niewykluczone, ze jakieś spotkania z autorami będą. Na razie planujemy jechać na Pyrkon, tam autorzy też będą

JC-->a skąd miałem wiedzieć, że to nie ty masz zamieścić to ogłoszenie?

Jeśli chodzi o działalność szkoleniowo-pisarską, to w Wawie działa Klub Tfurców (nie jestem pewien poprawnej pisowni:P), który ma w miarę regularne spotkania, także z udziałem mniej lub bardziej znanych pisarzy. Są na nich omawiane utwory m.in. członków. Czy wy też taką działalność proawdzicie? Spotykacie się, czy raczej jesteście bytem netowym?

Hmm... jak sama nazwa wskazuje, jesteśmy Internetowym klubem. W Warszawie istnieje taki klub, ale co z pozostałymi którzy nie pochodzą ze stolycy? I właśnie dlatego postanowiliśmy stworzyć taki klub, który dawałby szanse wszystkim. Oczywiście jeśli bedzie możliwość to "fizycznie" także będziemy się spotykać. Narazie jednak pozostaje nam wirtualna rzeczywistość

Ja jeszcze poprzyczepiam się do słówek:

You-rek pisze:Nie wychwalamy swoich tekstów pod niebiosa raczej skupiamy się na obiektywnej krytyce i poradach co by można poprawić.

Obiektywna krytyka i porady? Ale ktoś z Was ma tak zwane predyspozycje, czuje się na tyle mocny, żeby tak z pełną odpowiedzialnością oceniać obiektywnie teksty, sugerować poprawki?
Jeżeli nie, to dla własnego dobra- jeżeli chcecie, żeby t była taka profesjonalna strona w sieci- pomyślcie o współpracy jakiegoś polonisty. Jak tego sobie nie zorganizujecie to zaraz zjawi się jakiś "mądry", który będzie Wam pluł w brodę, że co Wy tam wiecie, żeście amatory i tepe. Radzę Wam- miejcie wsparcie autorytetu, to w końcu też dobry wątek do promocji, nie?

Narazie mamy studentow dziennikarstwa, bibliotekarstwa (czy jakos tak), filozofii, a resztę organizujemy. Bardzo by fajnie było jakby jacyś profesjonalni pisarze do nas dołączyli i nad tym oczywiscie będziemy myśleć. Na razie robimy to co jest w naszej mocy.

Mała uwaga - studia filologii polskiej nie gwarantują tego, że delikwent będzie świetnie pisał i umiał świetnie wytknąć wszystkie błędy. Inaczej wszyscy poloniści byliby fantastycznymi pisarzami, a nie są. Również fakt nieukończenia studiów filologii polskiej nie dyskwalifikuje człowieka jako pisarza. Inaczej nie zrobiliby kariery literackiej Lem, Clarke, Sapkowski i wielu innych.
Jakkolwiek wsparcie autorytetu byłoby dobrym zagraniem marketingowym, to fakt.

Obiektywna krytyka to utopia. Myślę, że Klubowicze w IKARze starają się być obiektywni i sugerują poprawki najlepiej jak potrafią - co nie zmienia faktu, że wszyscy tam się uczą.

Co do spotkań na żywo - miejmy zrozumienie dla osób, które są spoza Warszawy, tak?