Komiks

[Vampdey]

Chcę spradzić poprzez ten temat jakie jest zainteresowanie komiksem. Na stronie Katedry miejsce poświęcone komiksowi jest większe niź literaturze . Może to początek forum komiksowego? Wiem, zbyt odległa wizja. Może jednak coś z tego wyjdzie. Napoczątek może sam temat jakie są wasze ulubione serie? Co w nich lubicie?

[Shizm]

Czytalem tylko cztery serie i tylko dwie z nich w calosci
--Evangelion(w cienkich zeszycikach)
--Grey(po angielsku, ale spoko)
--7 pierwszych tomow AKIRA
--8 pierwszych tomow Oh My Goodes

Jak widac tylko manga i tak juz chyba pozostanie (nie sorry wroc, jeszcze chaniebne Dirty Pair<-- ). Eeeee.... jak sie zastanowilem to chyba w wieku 10-12 lat czytalem ze dwa X-MAN-y i Ghostrider i Ghostrider2000-cos.

A i jeszcze matka (a moze raczej ojciec) humoru w komiksach LOBO

Pozdrawiam

[Vampdey]

Ja mangą sie nie interesuje.
Komiksy które znam i lubie to: Fathom, Asterix, Transmetropolitan... Powiem, że wszytkie te tytuły moge polecić... Komiksem interesuje sie od niedawna...
Ponad to wczoraj zamówiłem pierwsze części cyklu Thorgal.

[Detoks]

coz sam interesuje sie z przerwami dosyc dlugimi, nieregularnie i niezbyt gleboko komiksem od 10roku zycia czy cos takiego, na poczatku byly supermany ktore zbieralem tak dlugo jak ukazywaly sie w serii w Polsce,
oczywiscie niesmiertelny niezapomiany i nadal wydawany Lobo (jednynie dla dojrzalego czytelnika ) ktorego mam chyba wszystkie wydane w polsce czesci oprocz pierwszej, mam prawie wszysktie thorgale i wszystkie asteriksy, moze ktos czytal Slaina( cos chocby Lobo tylko fantasy) ktorego tez mam troche komiksow, co po niektore Spawny, niestety niewiele u mnie w miescie wychodzily dosyc dziwnie i tez juz bodajze przestali wydawac go, mam tagze Szninkla, moze ktos czytal w pierwszej czarnobialej wersji?, no i na koniec niezapomniane tytusy z ktorych tez mam prawie wszystkie tomy, mam tez troche spider-manow, ale to stare dzieje a tagze rózne "wydania specjalne" serii z wydawnictw DC-Comics, Marvel i DarkHorse oczywiscie te wydane po polsku.moze mi sie jeszcze cos wspomni to dopisze

[Jander]

Jedyny komiks jaki czytam (czytalem kiedys wiele innych) to Thorgal rysowany Rosińskiego i Van Hamme. Moj kuzyn probuje zebrac wszystkie czesci i ja je czytam .

[Lechu]

Mój umysł już całkiem przeżarły japończyki ze swoją mangą, ale dawniej miałem doczynienia z komiksem niemangowym. Może niewiele, ale zawsze coś. W czasach szkoły podstawowej to się czytało Thorgala (chociarz niewiele) a najbardziej i tak w pamięci mi utkwił niezapomniany Papcio Chmiel i jego małpa Pierwsze części Tytusa które dorwałem to były jeszcze chyba kupione przez mego ojca w młodości, potem tak mi się spodobało że miałem własną kolekcję wszystkich Ksiąg. Nie widziałem jedynie tych nowych, bo jakoś ta komercha już mnie nie pociąga. Problem jest taki że moja kolekcja niestety dawno dawno temu gdzieś powędrowała i zostało mi z niej niewiele. Ale jak sobie przypomnę te fazy... to były czasy. Ktoś pamięta jeszcze Tytusa, Romka i A'tomka?

[Vampdey]

Nie nie pamiętamy... Ale za to pamiętamy Kaczora Donalda ... A do tej pory to mi najbardziej w pamięć zapadł Asterix. Posiadam chyba tylko jakieś 10 albumów z całej serii. Te które mam, wystarczyły mi do pokochania naszego dzielnego gala. Ta niesamowicie klimatycznie przedstawiona Galia i obozy rzymskie zapadają w pamięć. I humor z Obelixem i jego psem ...
No i Garfield ... Ale dzieło Jima Davisa, choć cudne z komiksem fantastycznym wspólnego dużo nie ma ...

[Detoks]

rany ze tez zapomnialem o Garfieldzie, toz to przeciez nawet z komiksem mimo wszystko ma niewiele wspolnego(obecnie jest wydawany w polsce w powiedzmy ksiazkowym wydaniu), moze i nie ma za wiele w nim fantastyki(a moze jednak?) , ale ten komiks jest na takim poziomie ze mozna by osbne fora o nim zakladac
serio

[RaF]

Jezeli o mnie chodzi, to jedynym komiksem, o ktorym moge powiedziec, ze jestem jego fanem, jest wspomniany juz Asterix Po prostu dla mnie nie ma nan mocnych (moze od tego napoju? )

[Vampdey]

Zachęcony wieloma pochlebnymi opiniami mam dwa pierwsze albumy serii Thorgal. Od chwili gdy przyniósł je listonosz wziąlem się szybko do czytania... i zawiodłem się. Dziwna, niezrozumiała fabuła (może nie wszystko rozumiem), wszechobecna naiwność scenariusza i rysunek- postacie są zniekształcone, mają wyraz twarzy nieraz jak kłoda drewna podczas gdy ich wypowiedzi wskazują emocje. Wszystko mnie tu niechęciło. Nie wiem czy jest sens zapoznawać sie z kolejnymi albumami.

[Jander]

Fabula zostala tak stworzone, ze zrozumiesz ja po przeczytaniu wlasciwych albumow (chociazby "Gwiezdne Dziecko").
Jakos nie widzialem by scenariusz byl naiwny a rysunki brzydkie.
Proponuje bys zapoznal sie z jeszcze chociaz dwoma albumami, jesli te takze nie beda ci sie podobaly to nie kupuj wiecej.

[Vampdey]

Mam jakieś tam kolejne thorgale. O ile trzy pierwsze tomy są śmiesze, to "czarna galera" i "pod krainą cieni" są naprawdę świetne. I na brawa zasługuje oprawa wydawnictwa Egmont.
Całość jednak nie spełniła nadzieji wywołanych pochlebnymi opiniami. Dalsze części chyba sobie daruje.

[tencogoniema]

Thorgale warto czytać do niewidzialnej fortecy resza to niezłe gówno.
Co do Kmikśów to mogę polecić Batman Sąd nad Gotham- rysowane przez Bisley'a(jak sie wam uda je dostać , Miecz Azraela, wszystkie komiksy zrobione prze Enki Bilala czy Drapieżców i wiele wiele innych ..... na ten temat mógłbym mówić pisać do zas..... .....ci

Odie górą!!!!