Odniosłem wrażenie że jakoś tak masz mnie za debila (może dalej nawet tak jest ), a zażenowanie to zupełnie co innego, teraz już nie czuję sie urażony .
No faktycznie te argumenty do mnie przemawiają, nie będzie świeżej krwi. Ale właściwie po co, Władca Pierścieni jest np. na tyle uniwersalny że czyta go wiele ludzi i nie angażuje się w sprawy fantastyki (mówie WP bo to zazwyczaj wstęp do krainy fantasy). Poza tym jak będzie ostra, że tak powiem selekcja, więcej będzie tych prawdziwych mocno zaangażowanych, a mniej nieznających się na rzeczy laików.
Obie teorie mają swoje plusy i minusy faktem jest to że artykuł taki a nie inny ukazał się w Timesie i na takich debili jak pan "profesor" nie ma rady. To jest właśnie taki laik który, przepraszam za wyrażenie, "wyżej sra jak dupe ma " .