Hehe... no bo rzeczywiscie to jest nieprawda
(przynajmniej w kregach, w ktorych sie od paru lat obracam). Coz... ksiazek na ten temat to chyba sie za bardzo nie znajdzie. Moze ewentualnie jakies statyski wydawnictw, ale to tez wszystko kwestia wzgledna, bo nie wiem na ile takie ewentualne zestawienie bedzie rzeczywistym obrazem tego, co tak naprawde w literaturze jest popularniejsze - fanstasy czy sf.
Co do argumentacji, to mozesz sie zawsze posluzyc po prostu samych zainteresowanych - pod tym wzledem chyba dobrze trafiles jesli chodzi o forum
Byl juz u nas taki topik
Fantasy kontra SF w RPG. Mysle, ze w nim juz sporo osob wyrazilo swoja opinie na interesujacyc Cie temat (o ile pamietam byly wzmianki o literaturze). Ponadto, jesli mialbys jeszcze jakies watpliwosci, to pytaj.
Tak na szybko z wlasnej opinii moge dodac, ze wieksza popularnosc fantasy nad SF wynika w glownej mierze z wiekszej latwosci czytania. Wiele ksiazek SF jest po prostu trudniejsza. Pisana bardziej wymagajacym jezykiem - oczywiscie mowiac bardzo ogolnie (przez Lema jakos nigdy nie mialam serca przebrnac).
Kolejnym argumentem wiekszego zainteresowania fantasy szczegolnie w ostatnich latach jest kino (ktore zawsze w pewnym sensie jest zwiazane z literatura). Wiele osob na pewno chwycilo za Wladce Pierscieni przed lub po pojawieniem sie trylogii w kinach (lub ktorejs z jej czesci). Zreszta ilosc produkcji fantasy znacznie wzrosla ostatnimi czasy, z czego mozna wnioskowac, ze jest zapotrzebowanie (pominmy dyskusje o poziomie niektorych, bo to akurat z temat zwiazane nie jest).
To na razie tyle jesli chodzi o takie pomysly na goraco. Zapewne jeszcze jakies argumenty by sie znalazly.