Nasze Strony

Fakt, są jakieś opóźnienia, bo moje "Nie dotykaj mnie", które też wygrało konkurs (ex-equo z twoim) nie trafiło na stronę. Trafiła za to "Rana", którą wysłałem tak dawno, że o niej zapomniałem. Ale dobre i to

Jak zauważyłeś Davidzie, pierw wrzucam starsze teksty, żeby zachowac kolejność... Nie poradze na to, ze taka jest kolejka, a ja pracuje jeszcze na modemie (tym razem w Telepunkcie zgubili umowę na Neostradę). Teraz złamę raz i wyjątkowo kolejnośc i wrzucę opowiadania z konkursu, ale potem wsio będzie jak zawsze do póki nie doczekam się neostrady...

Jednak postanowień swych nie złamałem i wwalam wszystko według kolejki. Dziś trzy nowe teksty. W kolejce oczekuja jeszcze 3 pojedyncze prace i 4 z konkursu. Może jutro wrzucę...

Z powodów wiadomych kilka postów poszło się... całować. Przypominam, że na KF pojawiły się nowe opowiadania i że jestem obecnie współodpowiedzialny za edycję tekstów. A więc do czytania, do recenzowania i zgłaszania błędów gorąco zapraszam!

Dodałem dziś cztery opowiadania, które zwyciężyły bądź zostały wyróżnione w ostatnim konkursie Katedry Fantasy. Znowu z pomocą wyruszył mi Kuba Cieślak i obrobił dwa z nich. Dzięki Ci bardzo!!! Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić was do czytania...

Jako, że dogłębnie mogłem wczytać się i w "Nie dotykaj mnie" i "Tańcz i śpiewaj, Abdul" powiem, że bardzo ciekawie napisane. Chłopaki, kawał fajnej roboty, oby tego więcej mi było! Kain, co ty z tymi skórami masz? Jakiś fetysz?

Prawda... Wiedzą, jak pisać dobrze i ciekawie. Ja czekam na nasepne teksty, bo na HDD mam już tylko dwa (w tym jednego chyba nie zamieszczę, bo autor tyle byków nasadził, że musiałbym chyba od nowa pisać ). Ale nie bać się, to nie żaden z naszych geniuszy

Ja pracuję nad jednym, ale nie mam pomysłu na sensowny koniec. Może się to trochę przeciągnąć. Azi przebąkiwał, że przepisuje jakieś do kompiutera, mam nadzieję, że się z nami podzieli tymi tekstami.

Skóry, hłe, hłe, rzeczywiście przez pewien czas pisałem tylko o tym. Napisałem z pięć tekstów gdzie coś z kogoś wyłazi, albo kogoś obdzierają z "powłoki"... Ale już mi przeszło.

Zdecydowanie wolę "Ranę". Ma znakomitą konstrukcję fabularną, trzyma do końca- ten sposób ewolucji rany i odkrywania prawdy o bohaterze. Zdecydowany hicior, że się tak prosto wyrażę.

Popieram Jakuba. Zresztą większość tekstów lądujących na Katedrze to istny majstersztyk.

A mam pytanie... Czy podobają się wam "Ten ostatni raz" i "Jedyna szansa" mojego autorstwa. Co prawda to iście starwarsowe opowiadanka, ale ocena by się przydala

Azi, ja cię strasznie przepraszam, ale zostawiłem wyedytowane opowiadanie w pracy i zapomniałem je posłać. Dopiero jutro wieczorem będę miał do niego dostęp.
Panie Fetku, nie wczytałem się w twoje opowiadania. Jakoś te różne problemy rycerzy jedi i tym podobne już mnie po prostu nie interesują. Przerwałem czytanie po kilku wersach, niestety chyba już wyrosłem z szaleństwa na punkcie Lucasowych Wojen. Już mnie raczej nie korci by siąść i przypominać sobie starą trylogię, a już na pewno nie nowe części. Obejrzę 3 epizod i na tym chyba zakończę swoją znajomość z SW.

Z Gwiezdnych Wojen się nie wyrasta A ja poczekam na reckę kogoś, kto miał pecha przeczytać

Ja któreś przeczytałem... Ale... Nie pamiętam już, które ani dlaczego konkretnie mi się nie podobało To, które pierwsze władowałeś chyba... To o jakimś pilocie, który spada... Czy coś...

JC: Spoko, nie ma sprawy.

Dawid: Gratulacje! 6 publikacji...

P.S. Ja nadal lubię SW.

Przeczytałem "Ten ostatni raz" i "Jedyna szansa".
"Ten ostatni raz" jest bardzo krótki, nie wnikający w szczegóły. Nie jestem fanem statków itp. więc racej to opowiadanie do gustu mi nie przypadło.
"Jedyna szansa" jest lepszym, dłuższym i ciekawszym opowiadaniem. Jedyne co mi nie pasuje to bezsens ataków Fetta Dary i na Jedi.

Przeczytałem oba. Podobały mi się głównie dlatego żę zachaczały o tematykę SW (zwłaszcza "Jedyna szansa"). "Ten ostatni raz" był poza tym za krótki, a "Jedyna szansa" miała ten głupi wontek zemsty młodego Fetta (taki trochę na siłę wciśnięty )

Wrzuciłem dziś dwa nowe opowiadanka... Dorzucę jescze jedno (twoje szycha_007 ) i dam newsa. Miłego czytania!

Trzecie opowiadanko dodane. News wysłany. Ja już tekstów nie mam... Świat jest piękny

Czytałem dogłębnie ostatnie opowiadanie Edgara. Tak jak lubię styl jego i życzę mu szybkiego rozwoju talentu i kariery, to muszę przyznać, że "W nocy" to bardzo przeciętne opowiadanie z bardzo niekonsekwentnym postępowaniem bohaterów. Wystarczy wczytać się w dialog nowo poznanych bohaterów. Przerażona dama wsiada do auta dziwnego typa i zamiast jak najszybciej uciekać, postanawia jechać z nim dalej. Oboje zachowują się conajmniej dziwacznie i nic a nic nie rozumiem ich toku rozumowania. Edgarku, popraw się!

Przeczytałem opowiadanie Szychy-007 "Parafialne akta nadzwyczajne Sprawa1". Nie podobał mi się X-File'sowo/Bond'owski styl skropiony szczyptą czegoś, co przypominało "Mściciela na 12 kołach" czy innego "Szeryfa Teksasu". Taki mish-mash nie był najlepszą kombinacją, a historia trąciła więcej niż brakiem logiki i konsekwencji. Dodatkowo wszystko działo się zbyt szybko, czytelnik nie zdążył się wczuć w opowiadanie, a tu już rozwiązanie. Mówiąc krótko, kiepskie opowiadanie. Nie podobało mi się. Moja subiektywna opinia...

Huhu, rośnie nam tu koło krytyków literackich... Może w ogóle zrobimy ogólną, wyjątkowo wredną ocenę wszystkich zgromadzonych opowiadań na Katedrze? Takie "10 gniewnych ludziów". Kto się pisze?

Nie wiem, czy to dobry pomysł, to może zniechęcić ludzi do pisania. Ja mam trochę inną propozycję - niech każdy zrobi krótką listę - co mu się najbardziej podobało, a co najmniej. Nie można głosować na siebie

PS. Azi - czy to ty jesteś jednym z prowadzących Goodomens? Ostatnio widziałem tą stronę - wybory najgorszych opowiadań i powieści roku - nowatorskie, przynajmniej na naszym rynku

Hmmm... Nie róbcie tu ze mnie potwora! Myślałem, że tutaj jest coś jak wolna opinia? Ja nie chcę nikogo zniechęcać, tylko stwierdzam kilka błędów. Nie utrzymujmy każdego, kto tu napisze w przekonaniu, że już jest doskonały i świetnie pisze, skoro ma pewne braki. Ja się nie uważam za kompletnego pisarza, twórcę wspaniałego i pozbawionego jakichkolwiek wad. Tylko cenię sobie bardziej szczerą krytykę niż bezsensowne wbijanie w pychę...

A o tej stronce, Dawid, słyszę po raz pierwszy... Trza by zajrzeć!

Azi.... TY POTWORZE!
Just kidding, liczymy się wszyscy z tym, że chodzi tu o ogólny komentaż prac kolegów i koleżanek. Tym samym miałaby być zabawa w gniewnych- młodych, gniewnych.

Azi!
Dzięki za konstruktywną krytykę. Ale (zawsze jest "ale") nie wydaje mi się żeby moje opowiadanko było aż tak załe. A co do X-File'owo\Bond'owskich (jak to ładnie ująłeś ) to raczej muszę się z tobą nie zgodzić, poniewarz jakbyś nie zauwarzył starałem się zachaczać o Świat Mroku znany z Wampira Maskarady i Wilkołaka Apokalipsy. Co do szybkości akcji to jest to zabieg celowy. Jakbyć nie zauwarzył opowiadanie jest oznaczone nr. 1 co oznacza że będą części następne (wież mi zdąrzysz się wczuć w którąś z postaci).
P.S. Podoba mi się pomysł Jakuba dotyczący "10 gniewnych ludzi"

nie chciałbyś posłuchać moich słów krytyki JC, nie chciałbyś...
...a raczej: może i byś chciał, ale za to reszta by nie chciała

miło poczytać cudze okrutne recenzje, czekam z niecierpliowścią
pozdrawiam

Algu, wiele widzę wad w swoich opowiadaniach, dużo niezbyt trafnych określeń, niefortunnie zbudowanych zdań. Czasem postacie postępują niekonsekwetnie, bądź bez sensu. Widzę to i pracuję nad tym. Im więcej tego widzę, tym chętniej nad tym pracuję. Przydaje się tu spostrzegawcze oko innych ludzi. Nie widzę więc kompletnie przeciwskazań przed Twoją wnikliwą i bezkompromisową oceną. Nie oceniaj tylko Psst! i Abla. Czytałem je ostatnio i chyba poproszę o wycofanie ich ze strony. Posiedzę i dopracuję może.

Chciałbym w tej oto chwili przeprosić wszystkich, których uraziłem mymi stanowczo zbyt krytycznymi uwagami. Nie jestem w żadnej mierze osobą godną krytykowania kogokolwiek. Wybaczcie słowa nazbyt zadufanego w sobie człowieczka, który uważał się za lepszego od Was. Przepraszam Was zatem ponownie.

Azi, nie musisz przepraszać. Krytykować każdy może (jeden lepiej drugi... wiadomo), ale żeczywiście powinieneś troszecznę mniej krytycznie podchodzić do wszystkiego.

Piszę teraz nowe niestarwarsowe opowiadanie (!). Będzie ono do połowy normalnym tekstem, a druga część będzie... czymś w stylu RPG (czytelnik wybierze, co ma robić bohater). Czy myślicie, że napisanie czegoś takiego to dobry pomysł?

To dobry pomysł, ale... nie nowatorski. Swego czasu pojawiła się seria książeczek "Wechikuł czasu" (czy jakoś tak) w której również była ta opcja. Tylko że tam byłeś troszeczkę prowadzony za rękę do jednego (właściwego i jedynie słusznego) końca. Zobaczymy jak pójdzie tobie. Miejmy nadzieję że dobrze...

szycha_007 pisze:Tylko że tam byłeś troszeczkę prowadzony za rękę do jednego (właściwego i jedynie słusznego) końca. Zobaczymy jak pójdzie tobie. Miejmy nadzieję że dobrze...

Ależ skąd! Mogłeś spokojnie zginąć, zrobić coś nie tak, trafić w zły czas. Potem czekał Cię żmudny powrót do miejsca wcześniejszego i ponowne wybieranie ścieżek. Ja miałem "W poszukiwaniu źródeł Nilu" oraz "Skarb Piratów" (czy jakoś tak... ). No... nieważne. Taka mała dygresja.

Ekperymenty z formą są dobre, jeśli opanuje się rzemiosło literackie. Jeżeli więc czujesz się bardzo pewnie pisząc 'klasyczne" opowiadania, to eksperymenty są krokiem w dobrą stronę. Jeśli jednak jest przeciwnie (ja zaczynałem od eksperymentów i po pewnym czasie musiałem wrócić do normalnego pisania, bo nikt nie chciał tego publikować to pisz na razie te "klasyczne" teksty

Lubię eksperymentować Choć myślę, że już udaje mi się pisać różnym stylami, bo na przykład:
- "Jedyna szansa" miała zawierać tylko akcję... No i tak jest.
- "Ten ostatni raz" miał opisywać uczucia, itp. Fanom SW się spodobało.
Itp., itd.... Zobaczymy

Moim zdaniem wiekszosc opowiadan zamieszczonych na katedrze jest bardzo dobra. ( nie liczac niewielkich wpadek stylistycznych i literowek, ale to sie zdaza kazdemu - mi tez ) Mysle, ze wielu mlodych/starych ludzi, ktorzy czuja, ze maja smykalke do takich rzeczy, powinno wykozystywac jak najlepiej swoje umiejetnosci, m.in. piszac wlasnie opowiadania. Wszyscy ktorzy potrafia ciekawie pisac, niech to robia, bo to sposob jak polaczyc przyjemne z pozytecznym! Pozdro dla wszystkich