autor: Hekate » śr 29.12.2004 7:51
Cytat nieco długi, wiec z góry przepraszam.
"(...)
- Bardzo proszę o wydanie mi zaświadczenia - tocząc dzikim wzrokiem powiedział z wielkim naciskiem Mikołaj Iwanowicz - zaświadczenia, gdzie spędziłem dzisiejszą noc.
- W celu okazania komu? - surowo zapytał kocur.
- W celu okazania milicji i mojej żonie - stanowczo powiedział Mikołaj Iwanowicz.
- Zazwyczaj nie wydajemy zaświadczeń - powiedział kot i nadął się - ale dla pana zrobimy chyba wyjątek.
I Mikołaj Iwanowicz ani się obejrzał, a już goła Hella siedziała przy maszynie, a kot dyktował jej:
- Zaświadcza się niniejszym, że okaziciel niniejszego zaświadczenia, Mikołaj Iwanowicz, spędził wyżej wymienioną noc na balu u szatana, gdzie został zaangażowany jako środek lokomocji... otwórz, Hella, nawias, a w nawiasie napisz 'wieprz'. Podpisano - Behemot.
- A data? - pisnął były wieprz.
- Dat nie wpisujemy, z datą dokument byłby nieważny - powiedział kot składając niedbały podpis. Potem wyjął skądś pieczątkę, chuchnął na nią urzędowo, odbił na papierze słowo 'zapłacono' i wręczył ów papier lokatorowi z parteru. Po czym lokator z parteru zniknął.
(...)"
Michaił Bułhakow - "Mistrz i Małgorzata"
Bardzo mnie niegdyś ta scena rozbawiła, choć w formie nieco rozleglejszej, ale jednak.
I jeszcze jeden:
"Ja zaś mam dosyć ludzi umierających dla idei, nie wierzę w bohaterstwo, wiem, że jest łatwe, a zrozumiałem, że było zabójcze. Żyć i umierać dla tego, co się kocha, tylko to mnie interesuje."
Albert Camus "Dżuma"
Niniejszym pozdrawiam, wciąż ja, ale już w nieco innej formie (ouh...).