O przyszłości NF i periodyków fantastycznych

Prasa przez Was czytana

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

O przyszłości NF i periodyków fantastycznych

Postautor: Spike » pn 27.07.2009 23:16

Temat wydzielony został z komentarzy do wywiadu z Jackiem Dukajem - dyskusja zeszła na ciekawy tor co prawda związany z wypowiedzią Dukaja, ale lepszy będzie odrębny topic. /Vamp

Wywiad bardzo interesujący, aczkolwiek Żerań faktycznie nieco wychodzi z roli momentami. Jedna rzecz mnie uderzyła:
Jacek Dukaj pisze:Na rynku czasopism papierowych sytuacja "NF" chyba się ustabilizowała - w tej postaci pismo może się długo utrzymać. (...) Następną poważną próbą dla "NF" będzie chyba konfrontacja z wielkonakładowym periodykiem ogólnoliterackim, jeśli takowy się w końcu pojawi.

Oczom własnym nie wierzę: coś takiego napisał Jacek Dukaj w roku 2009? Parę lat temu miałoby to jeszcze sens, ale dzisiaj już przecież gołym okiem widać, że czas papierowych periodyków zbliża się coraz szybciej ku końcowi. Po pierwsze - mimo że życzę NF wszystkiego najlepszego, sto lat i w ogóle - coraz bardziej wątpię, czy to czasopismo dotrwa do 30 rocznicy swego istnienia. Po drugie, wielkonakładowy periodyk ogólnoliteracki pojawiający się w dzisiejszych czasach? Wolne żarty - dzisiaj nawet popularne tytuły się zamyka i/lub przenosi do sieci, a nie otwiera nowe (a co dopiero mówić o czasopismach literackich).
Every day sends future to past
Every breath leaves me one less to my last
Awatar użytkownika
Spike
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 182
Rejestracja: pt 03.11.2006 1:26
Lokalizacja: National Nitpicking Center

Postautor: Żerań » pn 27.07.2009 23:57

Wywiad bardzo interesujący, aczkolwiek Żerań faktycznie nieco wychodzi z roli momentami


Może macie rację z nosiwodą. Domyślam się, gdzie leży problem i postaram się, aby w kolejnym wywiadzie było jeszcze lepiej. W każdym razie cieszę się, że wywiad się podobał. Następne będą wkrótce.

btw - też mi się wydaje, że Jacek nieco przesadził z tą opinią, ale z drugiej strony - kto wie? Pismom papierowym wieszczy się koniec od lat, a te trwają i trwają. Wydaje mi się, choć po części to takie wishful thinking jest, że jednak NF, a także SFFiH, mają stabilną pozycję i przynajmniej przez najbliższe dwa lata upadek im nie grozi. Fabryka zapewnia SF duży kapitał, a NF od lat utrzymuje w miarę stabilny nakład. Jeśli coś miałoby zniknąć, to Czas Fantastyki/Wydanie Specjalne, ale i to raczej za dwa lata, nie wcześniej. Jeśli Prószyński ma się nieźle, powinien pozwolić pismom na przeżycie.
Obrazek

Jeśli trudno ci działać zgodnie z regułami gry i zamierzasz zrezygnować, zamiast rezygnowania - zmień reguły.
Żerań
Książę
Książę
 
Posty: 2116
Rejestracja: wt 15.08.2006 17:00

Postautor: Shadowmage » wt 28.07.2009 7:10

W zasadzie to z całością powyższej wypowiedzi się nie zgadzam :)
Nie wiem czy pisma przetrwają przez dwa lata - chodzą ploty, że dla NF ten rok jest decydujący; albo wóz, albo przewóz.
Nie sądzę też, żeby Prószyńskiego obchodził los pisma, jeśli przestanie być ono dochodowe... a przynajmniej wychodzące na zero.
Parowski (chyba) kiedyś mówił, że Prószyński jest zainteresowany trzymaniem wszystkich trzech pism głównie przez to, że dzięki temu trzymają kontrolę nad wszystkimi niszami rynku. Może się jednak okazać, że nie jest to już opłacalne.
W tym świetle ciekawi mnie "SFFiH" - FS dała mu impuls rozwojowy i potencjał czytelników. Jestem ciekaw jak to się rozwinie.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: nosiwoda » wt 28.07.2009 10:24

Ale jeśli SFFH miałaby być jedynym pismem F na rynku, to lekka kiła. SFFH zawsze była w opozycji do NF, a jeśli tej zabraknie... No, niefajnie.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Postautor: toto » wt 28.07.2009 10:56

Zawsze pozostaje Magazyn Fantastyczny (o ile jeszcze wychodzi)
Well, I hava a cunning plan, sir.
toto
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3849
Rejestracja: wt 01.01.2008 17:02

Postautor: Ausir » wt 28.07.2009 13:53

Skoro SFFH przejęła FS, to może NF przejmie np. Mag?
Ausir
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 227
Rejestracja: pn 05.02.2007 20:13
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Żerań » wt 28.07.2009 15:37

Nie sądzę, by Czarodziej po przygodzie z Feniksem, bo to on był jego wydawcą AFAIR, chciał wchodzić w takie rzeczy.

@nosiwoda: rynek nie lubi próżni, więc prędzej czy później, gdyby upadła NF, prędzej czy później pojawiłby się nowy magazyn. Jaki? Logicznym wydaje się wejście na rynek ponowne wejście Asimov's na przykład.
Obrazek

Jeśli trudno ci działać zgodnie z regułami gry i zamierzasz zrezygnować, zamiast rezygnowania - zmień reguły.
Żerań
Książę
Książę
 
Posty: 2116
Rejestracja: wt 15.08.2006 17:00

Postautor: Shadowmage » wt 28.07.2009 16:07

Żerań pisze:@nosiwoda: rynek nie lubi próżni, więc prędzej czy później, gdyby upadła NF, prędzej czy później pojawiłby się nowy magazyn. Jaki? Logicznym wydaje się wejście na rynek ponowne wejście Asimov's na przykład.
Tylko, czy faktycznie by powstała próżnia? Może upadek świadczyłby, że po prostu taka nisza, jak odbiorcy pisma typu NF nie istnieje na tyle, by było to oplacalne?
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: nosiwoda » śr 29.07.2009 12:09

Żerań pisze:@nosiwoda: rynek nie lubi próżni, więc prędzej czy później, gdyby upadła NF, prędzej czy później pojawiłby się nowy magazyn. Jaki? Logicznym wydaje się wejście na rynek ponowne wejście Asimov's na przykład.
Wcale bo nie. Jeśli nisza rynkowa się kurczy, to i na nowy magazyn, niemający siły przebicia i renomy NF, nie ma miejsca. A się kurczy. Inaczej nie byłoby mowy o padaniu NF.
edit: Asimov's wszak upadł. Hyperion padł (po dwóch numerach). Złoty Smok padł. Magia i Miecz padła. Fenix zlikwidowano. F&SFpl nie wyszedł poza sferę daleko zakrojonych planów. MF ukazuje się (bardzo nieregularnie) tylko i wyłącznie dzięki temu, że wydawca zarabia na czym innym, a MF to jego ukochane dziecko. O czym my tu mówimy, o rynku? O niszuńce, co najwyżej.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Postautor: Żerań » śr 29.07.2009 14:54

nosiwoda pisze:Asimov's wszak upadł. Hyperion padł (po dwóch numerach). Złoty Smok padł. Magia i Miecz padła. Fenix zlikwidowano. F&SFpl nie wyszedł poza sferę daleko zakrojonych planów. MF ukazuje się (bardzo nieregularnie) tylko i wyłącznie dzięki temu, że wydawca zarabia na czym innym, a MF to jego ukochane dziecko. O czym my tu mówimy, o rynku? O niszuńce, co najwyżej.


Asimov's padł po kilku numerach, ale zwróć uwagę kiedy wyszedł, jakie to były czasy. Za FSF odpowiadał Walewski i miał być jego rednaczem, AFAIK, ponoć nawet dwa numery zrobiono, a że już nie współpracuje z Solarisem pismo nie powstanie. Nie wiem, czemu padły Złoty Smok i MiM (nie kupowałem nigdy tych pism i w nawiasie:P mówiąc, możesz do tej listy dodać Voyagera), ale Fenixa zlikwidowano bo, AFAIR, wydawca miał wtedy problemy i wraz z pismem poszła np. cała linia erpegów, czego fani do tej pory nie mogą wybaczyć AM. W latach dziewięćdziesiątych, kiedy zakładano np. Feniksa rynek - mam tutaj na myśli rynek fantastyczny w ogóle - niekoniecznie rynek pism jako takich - dopiero się kształtował. Podałeś przykład polskiej edycji Asimov's (nawiasem mówiąc szkoda, że padła, bo dobra była). Fenix ruszył mniej więcej w tym samym czasie, a kiedy upadł - w tym samym roku jeszcze - ruszył SF, przekształcony w SFFiH. Moim zdaniem zawsze znajdą zapaleńcy z kapitałem, którzy będą chcieli w tej czy w innej formie prowadzić pismo.

Zresztą o upadku NF mówi się od kilku lat chyba. A pismo jak lądowało w kioskach, tak ląduje. I fajnie, bo dzięki temu będę miał na piwo. :mrgreen:
Obrazek

Jeśli trudno ci działać zgodnie z regułami gry i zamierzasz zrezygnować, zamiast rezygnowania - zmień reguły.
Żerań
Książę
Książę
 
Posty: 2116
Rejestracja: wt 15.08.2006 17:00

Postautor: nosiwoda » czw 30.07.2009 10:21

Zapaleniec z kapitałem jest jeden: Robert Zaręba. Widzi ktoś w MF zaczyn nowego, ogólnopolskiego pisma z fantastyką? Bo ja nie.
Pozostałe dwa pisma są w obecnie w rękach koncernów - FS i Prószyński. Nie znamy kulis przejęcia SFFH przez FS, nie wiadomo, czy był to ratunek dla SFFH w postaci zastrzyku gotówki i autorów, czy zwykły merging dwóch podobnie operujących podmiotów. Tak, rynek się zmienia, m.in. tak, że nie ma miejsca, nie ma niszy na ogólnopolskie pismo "zapaleńców z kapitałem".
już nie współpracuje z Solarisem pismo nie powstanie.
Czyli co, z jednym gościem się rozwiązuje współpracę i już całe pismo nie powstaje, nie ma komu przejąć pałeczki? To zaiste, zespół redakcyjny musiał być jednoosobowy. To samo w sobie wskazuje na rozmiar niszy.
Asimov's padł po kilku numerach, ale zwróć uwagę kiedy wyszedł, jakie to były czasy.
No właśnie, zwróć na to uwagę. To były czasy, kiedy z Zachodu sprowadzano multum fantastyki, był boom. Asimov's prezentował dobre rzeczy z zasobów jednego z największych pism w USA i MIMO TO UPADŁ (po 10 numerach). W okresie boomu na rzeczy zachodnie. Teraz takiego boomu nie ma i co, miałby wrócić? Nielogicznym się wydaje.
Fenix nie jest dobrym porównaniem do Asimov's, bo miał inny profil, wystartował rok wcześniej, miał wcześniejsze pochodzenie zinowskie (jako Feniks) i ukazywał się przez prawie 11 lat. Przetrwał tyle, a potem i tak upadł. W okresie już "ukształtowanego rynku".

Jedyny trend, jaki ja tu widzę, to zmniejszanie się niszy. A nie fluktuacje. Oby starczyło miejsca na NF i mi to wystarczy.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Postautor: Spike » czw 30.07.2009 11:09

Niestety, nosiwoda ma rację. Różne efemerydy ("Ubik", "Złoty Smok", "Voyager", "Asimov's", "Magazyn Fantastyczny" i legion innych) przewijały się przez rynek, od kiedy pamiętam, ale jeśli chodzi o poważniejsze pisma o szerszym zasięgu i jakimś realnym oddźwięku w fandomie, po 1989 roku mieliśmy zawsze miejsce na tylko dwa: najpierw NF i "Fenixa", potem NF i SFF&H. Mało tego: miejsce na dwa periodyki było w czasach, gdy pisma się otwierało, a nie zamykało - dzisiaj ta nisza się kurczy coraz bardziej ze względu na ekspansję internetu.

Zasadniczo każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcię o rynku prasowym, powie wam to samo: era pism papierowych coraz szybciej zbliża się ku końcowi. Tempo upadku jest oczywiście różne w zależności od typu pisma: pierwsze w kolejności do odstrzału pójdą prawdopodobnie dzienniki oraz pisma z branży komputerowej, z kolei tygodniki i miesięczniki przetrwają zapewne trochę dłużej. Nie wiem, ile ma jeszcze przed sobą NF (oby jak najwięcej), ale zbytnim optymistą niestety nie jestem.
Every day sends future to past
Every breath leaves me one less to my last
Awatar użytkownika
Spike
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 182
Rejestracja: pt 03.11.2006 1:26
Lokalizacja: National Nitpicking Center

Postautor: Ausir » czw 30.07.2009 15:15

@Żerań

"Fenixa zlikwidowano bo, AFAIR, wydawca miał wtedy problemy i wraz z pismem poszła np. cała linia erpegów, czego fani do tej pory nie mogą wybaczyć AM."

Właśnie - a teraz Magowi wiedzie się o wiele lepiej i po ewentualnym przejęciu takiej NF mógłby ją wykorzystać do promocji wlasnych autorów, podobnie jak to teraz robi FS z SFFH.
Ausir
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 227
Rejestracja: pn 05.02.2007 20:13
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Ausir » czw 30.07.2009 15:17

@nosiwoda

"Czyli co, z jednym gościem się rozwiązuje współpracę i już całe pismo nie powstaje, nie ma komu przejąć pałeczki? "

Chodzi o to, że prawa do FSF załatwił właśnie przez swoje znajomości Walewski. I to co najwyżej Walewski mógłby z tym przejść do innego wydawnictwa (i nawet próbował, ale wydawca o którym wiem nie był zainteresowany), a nie Solaris znaleźć sobie kogoś innego do redagowania.
Ausir
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 227
Rejestracja: pn 05.02.2007 20:13
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Shadowmage » czw 30.07.2009 16:29

Tylko czy Mag by chciał wchodzić drugi raz do tej samej rzeki? Poza tym o ile się orientuję to nie ma problemu, żeby wydawcy proponowali pismu jakieś opka.

A Walewski, z tego co wiem, później był z pismem przynajmniej w dwóch wydawnictwach.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: Żerań » czw 30.07.2009 16:46

nosiwoda pisze:Zapaleniec z kapitałem jest jeden: Robert Zaręba. Widzi ktoś w MF zaczyn nowego, ogólnopolskiego pisma z fantastyką? Bo ja nie.


Ja też nie, ale MF jest...well, specyficzny. Zero reklamy, kijowa dystrybucja.

nosiwoda pisze:Pozostałe dwa pisma są w obecnie w rękach koncernów - FS i Prószyński. Nie znamy kulis przejęcia SFFH przez FS, nie wiadomo, czy był to ratunek dla SFFH w postaci zastrzyku gotówki i autorów, czy zwykły merging dwóch podobnie operujących podmiotów. Tak, rynek się zmienia, m.in. tak, że nie ma miejsca, nie ma niszy na ogólnopolskie pismo "zapaleńców z kapitałem".


Z tego, co wiem, to NURS otwierał jakiś własny biznes i nie mógł już zajmować się kilkoma rzeczami na raz; o kłopotach finansowych SFFiH nic mi nie wiadomo. Więc raczej merging.

nosiwoda pisze:Czyli co, z jednym gościem się rozwiązuje współpracę i już całe pismo nie powstaje, nie ma komu przejąć pałeczki? To zaiste, zespół redakcyjny musiał być jednoosobowy. To samo w sobie wskazuje na rozmiar niszy.


Jest tak, jak mówi Ausir. Walewski ma kontakty w USA, negocjował umowę z wydawcą FSF. Nie wiem, jaka była ekipa, ale akurat w tym przypadku naprawdę wiele zależało od tej jednej osoby.

nosiwoda pisze:No właśnie, zwróć na to uwagę. To były czasy, kiedy z Zachodu sprowadzano multum fantastyki, był boom. Asimov's prezentował dobre rzeczy z zasobów jednego z największych pism w USA i MIMO TO UPADŁ (po 10 numerach). W okresie boomu na rzeczy zachodnie. Teraz takiego boomu nie ma i co, miałby wrócić? Nielogicznym się wydaje.



A gdzie ja piszę, że miałby wrócić akurat Asimov's? O_O Kiedy wydawano polską edycję nie czytałem jeszcze fantastyki, ale wydaje mi się, że poza niezłym zespołem (Pąkciński!), to do działania takiego pisma potrzeba także np. reklamy. A Asimov's nie miał nie tylko reklamy, AFAIK, ale także spokoju z nazwą. Po kilku numerach musiał dokonać korekty. Nic dziwnego, że padł.

nosiwoda pisze:Fenix nie jest dobrym porównaniem do Asimov's, bo miał inny profil, wystartował rok wcześniej, miał wcześniejsze pochodzenie zinowskie (jako Feniks) i ukazywał się przez prawie 11 lat. Przetrwał tyle, a potem i tak upadł. W okresie już "ukształtowanego rynku". Jedyny trend, jaki ja tu widzę, to zmniejszanie się niszy. A nie fluktuacje. Oby starczyło miejsca na NF i mi to wystarczy.


Fenix to było pismo od początku pomyślane jako dziełko "środowiska KT" A upadł, jak mówiłem, przez wydawcę - coś paść musiało, by MAG mógł przetrwać. Nawiasem mówiąc nie widzę szans na przejęcie NF przez Maga, aż takiej forsy chyba nie mają. Chociaż z drugiej strony zacieśniająca się współpraca NF z MAGIem...(ostatnie Wydanie Specjalne w tym roku będzie redagował Miszkurka). Who knows; no i przynajmniej zgadzamy się w jednym - niech NF przetrwa i będzie git.

@Spike: Faktycznie ostatnie doniesienia, chociażby ze Stanów, wydają się potwierdzać twoją wypowiedź, ale ja jestem ciekaw, jak rynki pism papierowych będą wyglądały po wyjściu gospodarek krajowych z kryzysów. Nawet w pogrążonych w recesji Stanach (biorę poprawki na rozmiary rynków i nakłady) nie ma mowy o zamykaniu magazynów fantastycznych (co innego dzienniki; te faktycznie przeżywają wydawniczy koszmar). Ostatnio zamknięto na pewien czas Realms of Fantasy, ale AFAIK pismo znowu działa; FSF zmieniło się w dwumiesięcznik i niby ledwo zipie, ale wciąż Van Gelder je wydaje.

Konkluzja: kluczowe dla pism fantastycznych będą następne dwa lata i jeśli NF je przetrwa, powinna dobić spokojnie do 30.

btw - jak wspomniałeś o portalach, zrozumiałem czemu Matuszek tak ich nie ceni. Obawia się po prostu nowej konkurencji :mrgreen:
Obrazek

Jeśli trudno ci działać zgodnie z regułami gry i zamierzasz zrezygnować, zamiast rezygnowania - zmień reguły.
Żerań
Książę
Książę
 
Posty: 2116
Rejestracja: wt 15.08.2006 17:00

Postautor: RaF » czw 30.07.2009 18:57

Spike pisze:Zasadniczo każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcię o rynku prasowym, powie wam to samo: era pism papierowych coraz szybciej zbliża się ku końcowi. Tempo upadku jest oczywiście różne w zależności od typu pisma: pierwsze w kolejności do odstrzału pójdą prawdopodobnie dzienniki oraz pisma z branży komputerowej, z kolei tygodniki i miesięczniki przetrwają zapewne trochę dłużej. Nie wiem, ile ma jeszcze przed sobą NF (oby jak najwięcej), ale zbytnim optymistą niestety nie jestem.

Mówimy o formie fizycznej, czy o samym piśmie jako takim? Czy tytuł wydawany jest jako kupa kartek, czy stos bitów - to IMO drugorzędne. O ile periodyki niszowe, vide dyskutowane tutaj magazyny fantastyczne, rzeczywiście będą miały coraz bardziej pod górkę ze względu na dynamicznie rozwijające się strony fanowskie (blogi, portale), to prasa fachowa raczej nie wydaje mi się póki co zagrożona, tak więc twoje prognozy wydają mi się przesadzone. Jeśli nie będzie papierowej gazety, będzie elektroniczna.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Spike » czw 30.07.2009 19:48

@RaF: Miałem na myśli oczywiście formę papierową, a nie pisma jako takie. Część periodyków zapewne padnie, część się przeniesie do sieci, jeszcze inne powstaną już od razu w internecie - point w tym, że czasopismo jako plik zadrukowanych kartek papieru jest skazane na wcześniejszą czy późniejszą zagładę i jedyną niewiadomą jest termin egzekucji.
Awatar użytkownika
Spike
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 182
Rejestracja: pt 03.11.2006 1:26
Lokalizacja: National Nitpicking Center

Postautor: nosiwoda » czw 30.07.2009 20:14

Żerań pisze:A gdzie ja piszę, że miałby wrócić akurat Asimov's? O_O
Ekhem, tutaj:
Żerań pisze:Jaki? Logicznym wydaje się wejście na rynek ponowne wejście Asimov's na przykład.

Ja rozumiem, że ja mam sklerozę. Ale Młoda Nadzieja Polskiego Fandomu? :D

RaF pisze:prasa fachowa raczej nie wydaje mi się póki co zagrożona, tak więc twoje prognozy wydają mi się przesadzone. Jeśli nie będzie papierowej gazety, będzie elektroniczna.
Wiesz, ale czytałeś, co napisał RedNacz NF na forum NF? "VR to jednak nie mój żywioł (...) jestem człowiekiem innego medium. Papierowego." Jest wersja elektroniczna NF, więc jest nadzieja.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Postautor: Żerań » czw 30.07.2009 20:44

nosiwoda pisze:Ja rozumiem, że ja mam sklerozę. Ale Młoda Nadzieja Polskiego Fandomu? :D



I po co ta złośliwość? Nie potrafisz normalnie rozmawiać? [nie odpowiadaj-pytanie retoryczne]

Inna rzecz, że może Asimov's faktycznie nie był najlepszym przykładem.

Gdyby NF padło, pozostałoby jednak te kilkanaście tysięcy czytelników chętnych na kupowanie czasopisma innego niż SFFiH. IMO byłby to target, o który można by zawalczyć przy tworzeniu nowego tytułu.

Jak takie pismo by mogło, wg was, wyglądać? Zakładam przy tym, że nawet w okresie prosperity nakład nie byłby większy niż 30.000, a sprzedaż nie przekroczyłaby 20 tysięcy.
Obrazek

Jeśli trudno ci działać zgodnie z regułami gry i zamierzasz zrezygnować, zamiast rezygnowania - zmień reguły.
Żerań
Książę
Książę
 
Posty: 2116
Rejestracja: wt 15.08.2006 17:00

Postautor: RaF » czw 30.07.2009 21:35

Spike pisze:point w tym, że czasopismo jako plik zadrukowanych kartek papieru jest skazane na wcześniejszą czy późniejszą zagładę i jedyną niewiadomą jest termin egzekucji.

Z tym się zgadzam, choć i tak sądzę, że papierowe pisma się ostaną, może jako ciekawostka, może jako towar dla snobów, kolekcjonerów i innych tam dziwaków, ale jednak. Oczywiście rynek jako taki zdominowany będzie przez media elektroniczne - nie zrozumiejmy się źle.

nosiwoda pisze:
RaF pisze:prasa fachowa raczej nie wydaje mi się póki co zagrożona, tak więc twoje prognozy wydają mi się przesadzone. Jeśli nie będzie papierowej gazety, będzie elektroniczna.

Wiesz, ale czytałeś, co napisał RedNacz NF na forum NF? "VR to jednak nie mój żywioł (...) jestem człowiekiem innego medium. Papierowego." Jest wersja elektroniczna NF, więc jest nadzieja.

Nie bardzo wiem, co ma jedno do drugiego, ale może mózg mi już nie pracuje.

Idąc moją obecną interpretacją: prasa fachowa to jednak coś innego niż prasa hobbystyczna. O ile dla hobbysty liczy się forma, pewna intymność przy okazji czytania, czy jakieś tam inne aberracje, o tyle dla specjalisty (powiedzmy ogólnie) liczą się aktualne i przydatne informacje, możliwość szybkiego ich wyszukiwania, filtrowania, zestawiania, kopiowania, referencjowania itp. Postać elektroniczna jest tu po prostu bezkonkurencyjna.

To samo tyczy się zresztą ebooków i książek tradycyjnych.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: osakana » czw 30.07.2009 22:55

Weźcie pod uwagę, że NF to jest pismo z gadżetami.
osakana
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 2
Rejestracja: śr 29.07.2009 17:47
Lokalizacja: 7HN

Postautor: nosiwoda » pt 31.07.2009 7:30

Żeraniu - jeśli ktoś autorytatywnie się wypowiada, a nie pamięta, co napisał dwa posty wyżej, to tak, nie potrafię się powstrzymać przed złośliwością. Co nie wyklucza normalnej rozmowy przed i po.
RaF pisze:Nie bardzo wiem, co ma jedno do drugiego, ale może mózg mi już nie pracuje.
To, że Redakcja nie "czuje" mediów elektronicznych, ze szczególnym uwzględnieniem internetu. Do czego się na szczęście szczerze przyznaje i ostatnio stara przełamać. Stąd przejście WYŁĄCZNIE na wersję elektroniczną może być... ciężkie.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Postautor: RaF » pt 31.07.2009 8:22

Czyli jest mniej więcej tak, jak mi się wydawało, że zrozumiałem :) NF jest pismem hobbystycznym, więc pełno w nim i wokół niego różnych typów o podejrzanych upodobaniach. Tym niemniej jeżeli alternatywą będzie zamknięcie pisma, odczucia redakcji są raczej drugorzędne. I, nie życząc źle Matuszkowi, ale jeżeli Matuszek twierdzi, że VR to nie jego żywioł, wydawca może zawsze go zmienić na takiego, co nie będzie mieć podobnych zapatrywań. Koniec końców wszystko i tak sprowadza się do pieniędzy.

Rzecz jasna upraszczam, ostateczny wynik zwykle jest wypadkową między oczekiwaniami wydawcy, redakcji i czytelników, a nierzadko też imponderabiliów w postaci relacji międzyludzkich pomiędzy rednaczem a innym tam szefem wszystkich szefów.

Tym niemniej postawę typu "papier albo śmierć" uważam za dziwną.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: nosiwoda » pt 31.07.2009 8:38

RaF pisze:NF jest pismem hobbystycznym, więc pełno w nim i wokół niego różnych typów o podejrzanych upodobaniach.
Offtopując:To jest bardzo trafne, tylko ja bym to odnosił w ogóle do fantastyki :P Czasem, jak wchodzę na jakiś konwent, to wcale się nie dziwię, że starsze pokolenie czy w ogóle ludzie "spoza" myślą o fantastach jak o jakichś ludziach specjalnej troski. A potem sobie przypominam, że to o mnie też.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Postautor: RaF » pt 31.07.2009 9:06

Ale tak jest w zasadzie z każdym hobby :)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa


Wróć do Czasopisma, Gazety i Magazyny

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości

cron