CDA....
Kupowałem długi czas, przestałem jakieś dwa lata temu, może z górką.
Troche śmiechu (Na Luzie i AR - teksty Smugglera i Mr. Jediego 'chorych na umyśle bo kąpali się w wiśle'
), w miare fajne recki, sporo fajnych rzeczy ogółem. Był czas, gdy pismo miało 200 stron, że znalazło się tam zawsze coś dla siebie. Oprócz gier sporo na inne tematy. Poza tym pełne wersje, świetnie dobrane (Fallouty, Earth 2140, Die hard trylogy - klasyka
... aaa, jeszcze Wacki!
). Miły klimacik.
Potem coraz mniej stron, przez co w piśmie dominowały tylko recki gier, a i ja grałem coraz mniej, więc coraz mniej mnie to interesowało. Pełnych wersji było coraz więcej, jak już są trzy płytki na miesiąc to zaczeło się to walać, nie dając już przyjemności z każdej gry. Klimat się ulotnił i nic z niego nie zostało.
CDA już nawet nie przeglądam w salonie, poprostu już nic mnie tam nie interesuje.