Nasze Strony

Dla mnie najlepsze pismo na rynku. Opowiadania zwykle na poziomie wielce zadawalającym, publicystyka jakiej gdzie indziej nie ma.

Opowiadania, 'Obłęd Rotmistrza von...' , 'Maszty nocą nie zasłaniają gwiazd', 'Pomagacze', 'Kosmiczne opętanie', 'Pasterz upiorów', 'Ballada o Czerwonym Tomku' - teskty genialne, do których często wracam i na stałe wryły mi się w pamieć.

Jak dla was?
Miejsce gdzie można omawiać kolejne numery (choć mimo tego że zalegają na pólce, w tej chwili mam kilku numerową zaległość )

Czytam nieregularnie, bo i poziom nierówny pisma. Czasem zestaw opowiadań wręcz znakomity i czytam od deski do deski. Zwykle jednak poświęcam jednemu numerowi kilka tygodni, żeby przebić się przez całość, która jest po prostu mało wciągająca. Ogólnie jednak technicznie pismo dopracowane i posiada naprawdę solidną redakcję. Jeszcze tylko żeby solidniej pracowali nad komunikacją z czytelnikami. Ich strona w zasadzie jest tylko slajdem z pisma. Żadnej interakcji z czytelnikami. Trochę się tam ruszyło ostatnio, ale generalnie powinni nad tym popracować. W dobie internetu uważam to za absolutny obowiązek.

Parę lat temu kupiłem pierwszy egzemplarz, a potem zapomniałem o tym. W sumie fajnie żę to jeszcze istnieje, będę musiał poszukać i kupić w celach eeee..sprawdzenia obecnej jakości tekstów??

Świetne pismo choć ostatnich 5 numerów nie czytałem a nowego nie kupiłem . Warte polecenia, mnóstwo dobrej prozy i bardzo dobre felietiony.

Kupuje niereguralnie. Ostatnio nawet zaprzestałam po tym jak opowiadania zaczęły mnie zwyczajnie nudzić. Nie mówie, że są złe, nawet nie mam prawa do wydania takiego osądu, ale nie w mój gust. Zdecydowanie preferuje felietony Kresa (; Od czasu do czasu (ostatnio ten "czas" strasznie długi mi wychodzi) wpadam na jego strone i drukuje kilka. A potem czytam i zasmiewam się z własnych błędów jakie czynię pisząc [;

Ogólnie rzecz ujmując science-fiction bardzo przypadło mi do gustu. Może dlatego, że nie kojarzy mi się z kolorowymi pisemkami. Sama literatura i to jest dobre.

Pozdrawiam.
Aspiryna

Właśnie mam przed sobą sierpniowy numer i konkluzje nasówają się następujące:

Opowiadania dużo i na wysokim poziomie, nie jest to moja ulubiona działka ale jak się nie ma czasu na "pełnometrażowe" książki mogą być wspaniałą alternatywą - no i różnorodność od politycznych po ścisłe spaceopery.

Felietony - za mało, za mało i jeszcze raz za mało - wprost ubóstwiam felietony a tu jedynie cztery, w akcie desperacji nawet wstępniaka i listy przeczytałem podczas gdy normalnie w zwyczaju tego nie mam => wspaniałe ale mało.

Recenzje filmów - mało ale satysfakcjonujące

Recenzje książek - śmiech na sali, ale za to komiksy opisane obficie - conajmniej osobliwe.

Ogólnie 5/6 bo książki mogę przejżeć w necie niewysilając się przy tym zbytnio.

P.S. Czy wie ktoś gdzie można nabyć (nie przez net) książki z żółtej serii wydawnictwa Ares

W sierpionym tylko cztery teksty, to mało jak na standardy pisma. Tyle że przyzwoite wszystkie .

Felietony, dobra ilość jest, kiedyś było mniej. No i też ciekawe.

Recek książkowych nie czytam, książki kupuje jakie się da na przeczucie


Gvyn, z tymi książkami Aresa to głupio troche. Robert zapowiadał szumnie dwie książki miesięcznie. Tym czasem od pół roku żadnej.
W piśmie wszyscy udają że jest dobrze i co się dzieje nie ma wyjasnienia, na jakimś forum Robert wyjaśni 'jutro już napewno kolejne w księgarniach' i cisza. Nie wiem co z tym.