Neil Gaiman

Wszystko o literaturze zagranicznej

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Neil Gaiman

Postautor: Usagi » śr 28.11.2007 15:32

Nie widzę takiego tematu, więc zakładam.

Moja przygoda z książkami Gaiman'a zaczęła się od komiksów. Dzięki wspaniałej serii Sandman, do której Gaiman pisał scenariusz dowiedziałem się, że autor pisze także książki. Wiedząc jak pokręcony klimat panuje w Sandmanie, od razu rzuciłem się na książki. Co prawda trochę mnie przyhamowało - jako pierwszą przeczytałem Gwiezdny Pył, co jest trochę w innym klimacie (baśń), choć nie twierdzę, że była słaba. Na swój sposób była dobra. Potem przyszła kolej na Nigdziebądź oraz rewelacyjnych Chłopaków Anansiego. Potem była Koralina (że niby dla dzieci, ale bardzo fajne i mroczne) oraz zbiory opowiadań - Dym i Lustra i Rzeczy Ulotne. Trochę się zawiodłem na drugim zbiorze, a raczej na wydawcy, który nakarmił czytelnika powtórką kilku opowiadań z poprzedniego wydania. Chyba z 5 czy 6 opowiadań było w poprzedniej ksiażce, a płacić za to samo dwa razy nie jest rzeczą fajną.
Każdą z w/w książek jak najbardziej polecam, chociaż na początek radziłbym jakieś opowiadania lub Chłopaków Anansjego, żeby zapoznać się ze stylem autora (po Gwiednym Pyle niektórzy mogą dojść do wniosku, że autor pisze jakieś baśnie :wink:
Nie polecam natomiast zbioru M jak Magia - jest to kolejna g%$*@&!a zagrywka wydawcy - w zbiorze są ze 3-4 nowe opowiadania, reszta to powtórki :x Na pewno tego nie kupię, nawet żeby mieć cały zbiór książek Gaimana. Może kiedyś przeczytam na szybko te opowiadanka w Empiku (choć nie jestem zwolennikiem tego typu praktyk :D
Awatar użytkownika
Usagi
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 99
Rejestracja: śr 28.11.2007 13:12
Lokalizacja: \/\//\\/\//\

Postautor: Shadowmage » śr 28.11.2007 16:03

Z tymi zbiorami opowiadań to nie wina wydawnictwa, ale samego autora, który wypuszcza takie różne kompilacje wcześniejszych utworów. Mag je wydaje, bo przecież to dla nich kasa, a czytelnikowi nikt nie każe ich kupować.
Zresztą taka praktyka Gaimana nie tyczy się wyłącznie opowiadań - "Amerykańscy bogowie" też zdaje się wyszli w rozszerzonej wersji o parę dodatkowych stron.

Wracając do samego autora - mam takie trochę mieszane uczucia. Na pewno pisze bardzo lekko, pomysły ma niesamowite, ale często sie zdarza, że brakuje mi czegoś w jego książkach. Tak naprawdę z czystym sumieniem mogę polecić "Chłopaków Anansiego" no i noże "Amerykańskich bogów", choć w nich zbyt dosłowna końcówka mnie już lekko zawiodła. Również niektóre opowiadania ma całkiem udane, co nie do końca można powiedzieć o jego poezji :D
"Gwiezdny pył" czy "Nigdziebądź" to przyjemne opowiastki, ale bez zachwytu. Ot, przeczytać i zapomnieć.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20762
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: Usagi » śr 28.11.2007 16:18

Shadowmage pisze:Z tymi zbiorami opowiadań to nie wina wydawnictwa, ale samego autora, który wypuszcza takie różne kompilacje wcześniejszych utworów.


Tego akurat nie wiedziałem. Ale czy wydawnictwo nie może wydać tylko nowych opowiadań (wykupić prawa tylko do nich)? Zrobić własny zbiór? Jeśli autor wypuścił książkę z 20 opowiadaniami, to czy u nas nie można wydać np. 15 spośród tych 20?

Shadowmage pisze:"Amerykańscy bogowie" też zdaje się wyszli w rozszerzonej wersji o parę dodatkowych stron


Tak, wyszła jakaś nowa wersja. Ja jeszcze "starej" nie czytałem, a ponoć to jego najlepsza książka.
Awatar użytkownika
Usagi
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 99
Rejestracja: śr 28.11.2007 13:12
Lokalizacja: \/\//\\/\//\

Postautor: Vanin » śr 28.11.2007 21:06

Shadowmage pisze:Wracając do samego autora - mam takie trochę mieszane uczucia. Na pewno pisze bardzo lekko, pomysły ma niesamowite, ale często sie zdarza, że brakuje mi czegoś w jego książkach. Tak naprawdę z czystym sumieniem mogę polecić "Chłopaków Anansiego" no i noże "Amerykańskich bogów", choć w nich zbyt dosłowna końcówka mnie już lekko zawiodła. Również niektóre opowiadania ma całkiem udane, co nie do końca można powiedzieć o jego poezji :D
"Gwiezdny pył" czy "Nigdziebądź" to przyjemne opowiastki, ale bez zachwytu. Ot, przeczytać i zapomnieć.

To ja mam dokładnie odwrotnie. CO prawda też uważam, że językowo jest świetny, ale jak dla mnie potwornie nudzi. A co ciekawe, jedyną książką Gaimana, którą da się czytać jest nowelizacja serialu :)

A tu jest ciekawa jazda po Gaimanie :)
Awatar użytkownika
Vanin
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 140
Rejestracja: śr 16.05.2007 10:11

Postautor: Shadowmage » śr 28.11.2007 22:55

Vanin-->Dobre :D U nas te jego polecanki za bardzo się nie rzucają w oczy (a przynajmniej nie bardziej niż kilku innych pisarzy). Niemniej może coś w tym jest.

Usagi pisze:Tego akurat nie wiedziałem. Ale czy wydawnictwo nie może wydać tylko nowych opowiadań (wykupić prawa tylko do nich)? Zrobić własny zbiór? Jeśli autor wypuścił książkę z 20 opowiadaniami, to czy u nas nie można wydać np. 15 spośród tych 20?
Zapewne zbyt wiele byłoby z tym zachodu - zresztą agent mógłby się nie zgodzić itp. Poza tym w takim "M jak magia" są zdaje się trzy nowe opowiadania, także ciężko byłoby zrobić taką selekcję, jak sugerujesz. Poza tym jeśli wydawca wie, że książka się sprzeda - a w przypadku Gaimana to niemal pewnik - to nie ma co kombinować.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20762
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno


Wróć do Literatura zagraniczna

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości