Gene Wolfe, Rycerz

Wszystko o literaturze zagranicznej

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Gene Wolfe, Rycerz

Postautor: historyk » czw 15.11.2007 0:42

Czytał kto tę książkę? Jestem ciekaw opinii, bo nie chciałbym wywalić kasę i się rozczarować. Wolfa niektóre książki mi się podobały, a przy czytaniu niektórych (np. dylogia Latro) się męczyłem
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2636
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Postautor: Achmed » czw 15.11.2007 0:53

Czytał. Recenzja się pisze. Będzie niedługo, na dniach. Obiecuję ;-)
Obrazek
Achmed
Lord
Lord
 
Posty: 1659
Rejestracja: wt 21.01.2003 16:09
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau

Postautor: ASX76 » czw 15.11.2007 11:24

A nie możnaby tak krótko, dosłownie w kilku słowach, zachęcić do tej pozycji czy może wręcz przeciwnie, już teraz :?:
ASX76
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 7351
Rejestracja: pn 17.05.2004 9:29
Lokalizacja: z Oriona

Postautor: Achmed » czw 15.11.2007 11:37

ASX76 pisze:A nie możnaby tak krótko, dosłownie w kilku słowach, zachęcić do tej pozycji czy może wręcz przeciwnie, już teraz :?:

W takim razie już teraz zachęcam.
Lub wręcz przeciwnie.
Obrazek
Achmed
Lord
Lord
 
Posty: 1659
Rejestracja: wt 21.01.2003 16:09
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau

Postautor: ASX76 » czw 15.11.2007 12:26

To ja może (nieco) ułatwię odpowiedź ( :wink: ): czy książka warta jest przeczytania :?: :P
ASX76
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 7351
Rejestracja: pn 17.05.2004 9:29
Lokalizacja: z Oriona

Postautor: Vanin » czw 15.11.2007 12:46

ASX76 pisze:To ja może (nieco) ułatwię odpowiedź ( :wink: ): czy książka warta jest przeczytania :?: :P

Prawie tak jak Kay i Huberath ;) Oczywiście prawie robi wielką różnicę ;)
Awatar użytkownika
Vanin
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 140
Rejestracja: śr 16.05.2007 10:11

Postautor: Achmed » czw 15.11.2007 12:49

ASX76 pisze:To ja może (nieco) ułatwię odpowiedź ( :wink: ): czy książka warta jest przeczytania :?: :P

Jeśli nie lubisz książek Wolfe'a, to nie. Jeśli lubisz, to - zależy.
Obrazek
Achmed
Lord
Lord
 
Posty: 1659
Rejestracja: wt 21.01.2003 16:09
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau

Postautor: Gytha Ogg » czw 15.11.2007 14:37

Wygląda na to, że na dniach będą dwie recenzje ;-). Teraz zaś tajemniczo poprę opinię Achmeda :-).
Gytha Ogg
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 368
Rejestracja: pt 17.06.2005 8:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: historyk » czw 15.11.2007 16:42

no, to mi pomogliście :) Czekam na recenzje
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2636
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Postautor: Shadowmage » śr 21.11.2007 18:41

Ja też czekam i jakoś doczekać się nie mogę :D

Może zrobimy z tego wątku ogólny temat poświęcony autorowi? Bez wątpienia zasługuje na to, choć jest niedoceniany (mnie samemu niektóre z jego książek sprawiły dużo problemów :P).
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: historyk » czw 22.11.2007 1:16

bez łaski :) - nie wytrzymałem i kupiłem "Rycerza". Temat, niestety, bardzo oklepany. Czytałem lepsze powieści tego typu, choćby "Trzy serca i trzy lwy" Andersona czy "Koncert nieskończoności" Beara. Wolf stworzył świat i bohatera jak z marzeń 15-latka. Nagie Aelfiny, magia zmieniająca chłopca w superwojownika itd. Bohater to taki trochę lepszy Conan, idzie i tnie równo z murawą.

Być może jestem dla tej powieści nieco zbyt surowy, ale pewnie wpływ na to miało to, że tego samego dnia przeczytałem inną powieść o superwojowniku - "Wilczarza" Marii Siemionowej z bohaterem o sercu słodkim do zrzygania. Dwie takie książki (przy oczywiście wielkich różnicach w umiejętnościach autorów) to jednak za dużo na jeden dzień.

Mimo tego i tak polecam do przeczytania, bo Wolf poniżej pewnego poziomu jednak nie schodzi i powieść czyta się dobrze.
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2636
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Postautor: Gytha Ogg » pt 30.11.2007 22:32

No niestety, daliśmy plamę :-(, moja recka dopiero teraz. Ale odczucia mam podobne do Ciebie, zwłaszcza "Trzy serca..." przy niektórych scenach mi się nasuwały (a w dodatku niekiedy taki serialik fantasy "Władca zwierząt", ale to już chyba przesada ;-)). Ale dlaczego "Koncert nieskończoności", to nie bardzo rozumiem - IMO i tematyka, i nastrój zupełnie inny.
Gytha Ogg
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 368
Rejestracja: pt 17.06.2005 8:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: historyk » sob 01.12.2007 2:11

A mi akurat bardziej nasuwał się "Koncert nieskończoności" niż "Trzy serca i trzy lwy", a to z dwóch powodów:
1. Nastoletni bohater przeniesiony do świata fantasy
2. Bohater zdobywa ponadludzką moc (u Wolfa - fizyczną, u Beara - magiczną).

Zastanawiałem się też przy czytaniu "Rycerza" czy pewien infantylizm powieści nie jest założeniem celowym. Wszak to niby dzieło głównego, nastoletniego bohatera, który opisuje swoje przygody bratu. Niezależnie od przyczyn, wyszło jak wyszło, czyli nie najlepiej
Ostatnio zmieniony sob 14.03.2009 17:07 przez historyk, łącznie zmieniany 2 razy
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2636
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Postautor: Gytha Ogg » sob 01.12.2007 11:26

Hmm, dla mnie "Koncert" (mimo pewnych, drobnych podobieństw fabuły - ale takie można znaleźć i w innych pozycjach) jest jednak zupełnie inny. Moc u Beara jest jednak po części wynikiem wytężonej pracy, a bohaterowi nie idzie jak po maśle. No i zupełnie odmienny jest nastrój powieści - w "Koncercie" dużo mroczniejszy, niebaśniowy. Na podobieństwie do "Trzech serc" zaważyła przede wszystkim legenda arturiańska i podobny sposób przedstawienia bohatera: w obu przypadkach jest on herosem, przez siły wyższe zdeterminowanym do popełniania niezwykłych czynów, ale nie do końca świadomym swych sił. No i w obu przypadkach wziął się znikąd ;-).

Prostota stylu wydaje mi się spójna z całością i dość się podobała. IMO po części nawiązuje do bezrefleksyjności baśni czy legend i, masz rację, jest też pochodną kreacji pohatera. Jednak mimo wszystko wolałabym widzieć także jakieś elementy dojrzewania duchowego ;-).
Gytha Ogg
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 368
Rejestracja: pt 17.06.2005 8:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: historyk » sob 01.12.2007 12:00

Gytha Ogg pisze:Prostota stylu wydaje mi się spójna z całością i dość się podobała. IMO po części nawiązuje do bezrefleksyjności baśni czy legend i, masz rację, jest też pochodną kreacji pohatera. Jednak mimo wszystko wolałabym widzieć także jakieś elementy dojrzewania duchowego

Może w następnych tomach, bo Wolf to zaplanował na cykl?

Co do opowieści arturiańskich, to nie zauważyłem bezpośrednich nawiązań takich jak budowa świata czy bohaterowie (może gdzieś przewija się jakiś imię, ale nie przychodzi mi teraz do głowy). Oczywiście są takie motywy jak poszukiwanie magicznego miecza, ale te nie tylko w opowieściach arturiańskich występują.

Natomiast budowa świata nawiązuje do podań o Drzewie Świata, na którym są krainy niższe i wyższe, a człowiek do najwyższych sięgnąć nie może (tu nasuwa się Kossakowska i jej "Ruda sfora")
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2636
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Postautor: Gytha Ogg » sob 01.12.2007 20:03

Musiałabym zajrzeć do książki (a mi się nie chce ;-)), żeby wskazać listę konkretów, ale choćby sam Zielony Rycerz czy, w ogólności, cały prezentowany rycerski etos: wierność damie serca, pomoc maluczkim.
Przyznam, że w konstrukcji światów nawiązania do Drzewa Świata nie zauważyłam, jeśli chodzi o mitologię nordycką, w pamięci najbardziej mi utknęła scena ostatnia. Natomiast książki fantastycznej, w której byłoby to podobnie ujęte, nie znam (Kossakowskiej nie czytałam). Bardziej zresztą chodziło mi o przenikanie się światów - zwykle są bramy, a nie całe obszary ;-).
Gytha Ogg
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 368
Rejestracja: pt 17.06.2005 8:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: historyk » sob 01.12.2007 20:28

Gytha Ogg pisze:Musiałabym zajrzeć do książki (a mi się nie chce ;-)), żeby wskazać listę konkretów, ale choćby sam Zielony Rycerz czy, w ogólności, cały prezentowany rycerski etos: wierność damie serca, pomoc maluczkim.

Etos rycerski to nie tylko opowieści arturiańskie.

Przyznam, że w konstrukcji światów nawiązania do Drzewa Świata nie zauważyłam, jeśli chodzi o mitologię nordycką, w pamięci najbardziej mi utknęła scena ostatnia. Natomiast książki fantastycznej, w której byłoby to podobnie ujęte, nie znam (Kossakowskiej nie czytałam). Bardziej zresztą chodziło mi o przenikanie się światów - zwykle są bramy, a nie całe obszary

Nawiązanie do Drzewa Świata jest bardzo wyraźne. Jest 7 krain, ludzie mieszkają na poziomie środkowym (4.). Mogą wędrować najwyżej o dwa światy w górę lub dół. Każdy ze światów zamieszkują inne istoty (np. "pod" ludźmi Aelfy)
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2636
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Postautor: Gytha Ogg » pn 03.12.2007 8:48

Ja nie mówię, że nie - wynika to raczej z mojej niezbyt dobrej znajomości mitologii nordyckiej.

Jeśli zaś chodzi o króla Artura & co - oczywiście, nie tylko. Ale ze względu na inne elementy, np. "objawienie", pojedynek z sirem Garwaronem (już samo imię skojarzenia nasuwa), będę przy swoim obstawać ;-).
Gytha Ogg
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 368
Rejestracja: pt 17.06.2005 8:39
Lokalizacja: Warszawa


Wróć do Literatura zagraniczna

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości