Siergiej Łukjanienko - mistrz ze wschodu?

[Shadowmage]

Powiem szczerze, że jakoś nigdy przesadnie nie interesowałem się literaturą fantastyczną zza naszej wschodniej granicy. Owszem, czytałem i lubię Strugackich, doceniam Bułyczowa, trafiały się także pojedyncze książki innych twórców, ale niezbyt interesowałem się współczesnymi autorami z byłego ZSRR.
Od pewnego czasu jednak trafiały do mnie głosy, że jednym z najlepszych pisarzy rosyjskich jest Siergiej Łukjanienko. Sporo szumu było o nim za sprawą filmu. W końcu więc postanowiłem nadrobić zaległości i przeczytałem "Nocny patrol". No i jestem w kropce - bo spodziewałem się czegoś wybitnego, a otrzymałem bardzo poprawną, miejscami błyskotliwą książkę, ale nic ponadto. W związku z tym mam pytanie, a nawet trzy:

Czy inne książki tego autora stoją na podobnym poziomie?
I - co ważniejsze - za co cenicie (jeśli cenicie) tego autora?
Co sprawia, że wybija się on wg was ponad przeciętność, sprawia że jest tak popularny?

[ASX76]

Przeczytałem prawie wszystkie książki Łukjanienki wydane do tej pory w Polsce i szczerze mówiąc na żadnej się nie zawiodłem. Akurat Patrole podobały mi się najmniej, co oczywiście nie znaczy, że nie dostarczyły porządnej porcji rozrywki. Fajnie się czytało, choć znacznie ciekawsze są utwory s-f Siergieja (bez obaw - nie jest to hard s-f).
W pierwszej kolejności polecałbym:
1. "Spektrum"
2. dylogia: "Zimne błyskotki gwiazd" + "Gwiezdny cień"
3. dylogia: "Labirynt odbić" + "Fałszywe lustra" (w "Atomowy sen" znajduje się opowiadanie kontynuujące wątki z dylogii)
4. dylogia: "Linia marzeń" + "Imperatorzy iluzji"
Jak się spodobają powyższe pozycje można (a nawet trzeba) "chapnąć" pozostałe.
Łukjanienkę cenię przede wszystkim za:
- świetny styl
- bardzo umiejętne kompilowanie elementów rozrywkowych z refleksyjnymi, a wszystko podane w taki sposób, że rączki same składają się do oklasków
- poczucie humoru
- pomysłowość

Dla mnie jest Mistrzem ze Wschodu.

[Shadowmage]

Ja nie mówię, że "Nocny patrol" był zły. Po prostu spodziewałem się czegoś lepszego. Całkiem niezła doza rozrywki, szczególnie trzecia opowieść mi przypadła do gustu (może oprócz zakończenia).
Niemniej jakoś mnie to nie porwało, wcale nie mam wielkiej chęci sięgnąć po kolejną książkę tego autora - choć skoro twierdzisz, że w sf jest lepszy, to pewnie kiedyś spróbuję. I nie wiem dlaczego sugerujesz, że hard sf można się bać Ja ja wręcz wolę od historyjek fantasy przeniesionych w realia gwiezdnych wojen

- bardzo umiejętne kompilowanie elementów rozrywkowych z refleksyjnymi, a wszystko podane w taki sposób, że rączki same składają się do oklasków

Tego faktycznie było sporo - te dylematy, moralizatorstwo, a jednocześnie dwulicowość. Strasznie to naciągane. W każdym razie wcale nie wydało mi się to takie wspaniałe i refleksyjne. Raczej wrzucone na siłę, sztuczne.

[ASX76]

Shadow Rzeczy, za które cenię Łukjanienkę zawierają się w jego książkach s-f, a nie w Patrolach. Przepraszam, że nie zaznaczyłem tego wcześniej. Patrole to już zupełnie inna "para kaloszy". Rożnica jakościowa pomiędzy nimi (czyli knigami s-f a cyklem Patroli) jest naprawdę duża (przynajmniej jak dla mnie), tak więc mam nadzieję, że sięgniesz przynajmniej po "Spektrum". I to nie kiedyś, a wkrótce.
P.S. Że też akurat musiałeś zacząć od Patroli...
Tu masz link do recenzji z Esensji:
http://www.esensja.pl/ksiazka/recenzje/ ... zki&param=Ł

Proszę zwrócić szczególną uwagę na tekst P. Pluty.

[Shadowmage]

Czemu zacząłem od patroli? Najwyraźniej w swojej ignorancji byłem przekonany, że to sztandarowa (jeśli nie najlepsza) seria tego autora. Trzeba przyznać, że przeglądając fora internetowe właśnie te ksiązki są najczęściej wymieniane. Pewnie jest to zasługa filmu - choć na takiej Biblionetce także "Nocny patrol" ma wysoką ocenę".

W każdym razie jak tak polecasz "Zwierciadło" (a teksty z linka mnie utwierdzają) to dodam do kolejki w miarę pilnych lektur nieobowiązkowych

[ASX76]

Gdy o jakiejś książce jest głośno (ekranizacja, niezbyt dobra zresztą, mocno przyczyniła się do wzrostu popularności Patroli) nie musi automatycznie oznaczać, że jest najlepsza w dorobku pisarza.
Patrole plasują się gdzieś pod koniec stawki. Sztandarowe dzieła Łukianienki to książki s-f I bynajmniej nie tylko ja tak twierdzę.
P.S. Najbardziej podobało mi się "Spektrum" i delikatnie sugeruję od niego zacząć. Zdziwiłbym się niezwykle, gdyby Tobie nie przypasowało, albowiem jest tam wszystko, co trzeba.
Myślę, że wszystkie tytuły które wymieniłem powinny znaleźć się w Twojej kolejce pilnych lektur nieobowiązkowych. Jeśli mimo mojej nachalnej sugestii ( ) planujesz zacząć od dylogii o Głębii (rzeczywistość wirtualna), proszę później nie zapomnieć o zbiorze "Atomowy sen".

[Shadowmage]

Gdy o jakiejś książce jest głośno (ekranizacja, niezbyt dobra zresztą, mocno przyczyniła się do wzrostu popularności Patroli) nie musi automatycznie oznaczać, że jest najlepsza w dorobku pisarza.

Zgadza się. Często w ten sposób głośno jest i o książce, która sama w sobie jest mierna. No ale nie o tym chciałem. Po prostu przeglądając net najczęściej pozytywne opinie właśnie o "Patrolach" można przeczytać, pozostałe książki są jakby w cieniu. Stąd i wrażenie, że to sztandarowe pozycje Łukjanienki.

P.S. Najbardziej podobało mi się "Spektrum" i delikatnie sugeruję od niego zacząć. Zdziwiłbym się niezwykle, gdyby Tobie nie przypasowało, albowiem jest tam wszystko, co trzeba.

W takim razie postanowione - zaczynam się za tą książką rozglądać. Nie omieszkam się podzielić wrażeniami, choć nie mogę na razie powiedzieć kiedy to będzie, bo na rynku szykuje się sporo innych interesujących nowości (a u mnie kolejka bywa długą - "Nocny patrol" czekał od momentu kupienia jakieś 8 miesięcy - na 51.MTK go kupiłem).

[Ros]

Jeśli o pisarzach ze wschodu mowa, czy ktoś coś wie o książce "Wilczarz" Marii Siemionowej. CZytał ktoś już to może w orginale ?

[RaF]

Ros: http://forum.nast.pl/viewtopic.php?t=5657. Szukajcie, a znajdziecie

[Gavein]

Z Łukianienką jest ciekawa sprawa, początkowo wydaje się trochę infantylny i w ogóle jakiś taki soft Później zdałem sobie sprawę, że jest to spowodowane po prostu rosyjską mentalnością i zacząłem tą twórczość odbierać inaczej. Na początek polecam Labirynt Odbić + Imperatorzy Iluzji.
Zimne Błyskotki Gwiazd + Gwiezdny Cień też są niezłe (inspirowane grą Master Of Orion by the way ). Styl Łukianienki jest ciekawy - lekki i przyjemny, jednocześnie przemycający w tajemniczy sposób tematy poważniejsze, warto spróbować (książki S.Ł. tłumaczy Ewa Skórska i robi to naprawdę zawodowo).

[Elektra]

Na początek polecam Labirynt Odbić + Imperatorzy Iluzji.

Jedną książkę z jednej dylogii, a drugą z innej?

[Gavein]

Ups W sumie mogą być dwie, Linia Marzeń+Imperatorzy i Fałszywe Lustra+Labirynt Odbić