Strona 1 z 1

Wiliam King-Zabójca Trolli

Post: pn 11.04.2005 19:19
autor: BlackRider666
Ciekawi mnie wasza opinia na temat serii o Gotreku i Felixsie. Moim zdaniem książka jest dobra ale wydało ją (niestety) w Polsce wydawnictwo Copernicus i książka ma wiele błędów językowych i stylistycznycha poza tym wydano ją tylko w miękkiej oprawce. Ale i tak ma swój czar:)

Post: wt 17.01.2006 7:23
autor: Tequila Slammer
Czar???? Czar to ona rzuca na czytających;) Osobiście koniecznie musze mieć wszystkie części, narazie mam 4 jedynie choć czytałem każdą. A np. taki cytat "Gotrek stanął naprzeciw pięćdziesięciu skavenów, czyli szanse były mniej więcej wyrównane...". Ta książka pokazuje mroczny klimat Warhammera. Wszędzie są wyznawcy chaosu, wszędzie śmierći zdrada. A największym zagrożeniem nie są jakieś tam bandy szybko rozstających się z życiem mutantów, tylko liczni "wewnętrzni wrogowie" ukrywający się za maską porządnych ludzi.

Zresztą odczucia towarzyszące Felixowi podczas jego przygód mogą bardzo pomóc graczom wcielić się w swoje postacie. Felix odczuwa coś takiego jak strach, podniecenie, szał itp. Dwóch z moich graczy jest zachwyconych książką. Gorąco polecam wszystkim, którzy lubią poczytać o gwałtownych walkach i niesamowitych przygodach.

Post: pt 27.01.2006 1:05
autor: Hifidelic
...ROZLAŁEŚ MOJE PIWO... - powiedział ktoś głosem przypominającym zgrzytanie kamienia o kamień.

Post: pt 21.12.2007 23:39
autor: toudi 21
Fajne czytadełko. Dobra zupełnie nie wymagająca rozrywka. Przygody dość ciekawe tylko, że trochę zaczyna się wszytko powtarzać. Co jest jednak do przewidzenia. Nieźle się czyta jak dwóch bohaterów przecina się przez hordy wrogów. Tylko, że wydanie woła o pomstę do nieba :/ A szkoda

Post: sob 22.12.2007 11:28
autor: Shadowmage
W serii o Zabójcy doszedłem chyba do 4 tomu i miałem dosyć. Może i faktycznie czasem taka zupełnie niewymagająca lektura jest potrzebna, ale literacko nie są to jakieś szczyty... a raczej doliny i wąwozy ;) Przygodę z książkami Kinga sprzed kilku lat wspominam nawet miło, ale nie zamierzam wracać.

I ciekawostka - pierwsze opowiadania o Gotreku i Feliksie - które częściowo później weszły w skład "Zabójcy troli" ukazywały się wcześniej w "Nowej Fantastyce" i zbiorkach z Warhammera, które wydawał Mag na początku swojej działalności.

Post: śr 26.12.2007 15:55
autor: historyk
Shadowmage pisze:I ciekawostka - pierwsze opowiadania o Gotreku i Feliksie - które częściowo później weszły w skład "Zabójcy troli" ukazywały się wcześniej w "Nowej Fantastyce" i zbiorkach z Warhammera, które wydawał Mag na początku swojej działalności.

Jedno z opowiadań (Pazur Skavena) ukazało się też w "Magii i mieczu"

Na święta kupiłem sobie 2 tomy innego cyklu Kinga - Terrarchowie ("Anioły mierci" i "Wieża węży"). Bardzo sympatyczna lektura. Oczywiście trudno nazwać to dziełem sztuki, ale jest to bardzo dobre rzemiosło. Nie zmusza specjalnie do myslenia, książki w sam raz na jeden wieczór. Dla mnie King, to taki współczesny Robert H. Howard.

Bohaterowie Terrarchów to najemnicy przypominający tych z "Czarnej Kompanii" Glena Coka. Nawet mają podobne przezwiska - Mieszaniec, Barbarzyńca, Łasica itp. King zaczerpnął też sporo z Lovecrafta (Starsi Bogowie). Nieco pewnie i Harrisona - Terrarchowie kształtują zwierzęta podobnie jak jaszczury Ylane w trylogii "Eden".

Świat, o dziwo, nie przypomina naszego średniowiecza, lecz XVII w. (żołnierze uzbrojeni w muszkiety). Władają nim Terrarchowie bardzo przypominający Elfy. Ludzie robią za mięso armatnie.

Post: śr 26.12.2007 18:18
autor: Shadowmage
Hmm... mówisz, że ci "Terrarchowie" znośni? To może kiedyś jak będę miał potrzebę mało wymagającej lektury, to się skuszę. Wszystkie te Webery, Flinty czy inne Drake'i działają mi na nerwy, ale może King się sprawdzi.

Post: śr 26.12.2007 21:27
autor: historyk
Shadowmage pisze:Hmm... mówisz, że ci "Terrarchowie" znośni? To może kiedyś jak będę miał potrzebę mało wymagającej lektury, to się skuszę. Wszystkie te Webery, Flinty czy inne Drake'i działają mi na nerwy, ale może King się sprawdzi.

Webera i Flinta nie czytałem, za to kiedyś w taniej księgarni kupiłem coś Drake'a (tytuł to chyba Władca wysp). Było to nuuuudne nie do wytrzymania

Post: czw 27.12.2007 11:50
autor: Shadowmage
Czytałem to :P Wymiękłem w połowie drugiego tomu ("Królowa demonów"?) - potem próbowałem skończyć jeszcze, ale nie pamiętam czy z powodzeniem. W każdym razie te jego książki wydawane przez ISĘ są lepsze - przynajmniej coś się dzieje, walki itp.

Post: śr 09.01.2008 23:35
autor: Meduzzzz
"Zabójca Trolli" - wg. mnie jest to lektura absolutnie niezbędna dla kazdego warhammer'owca. Ksiązka doskonale ukazuje mroczny klimat swiata i niezmiernie pomaga odnalezc sie pozniej w starym swiecie.

Nastepna czesc "Zabójca Skavenów" ukazuje nam rase szczuroludzi. Możemy poznac Nuln i zasmakowac co nieco tego jak wyglada w nim zycie.

Wlasnie wczoraj skonczylem "Zabójce demonów". Cala prawda o chaosie...

Jesli o mnie chodzi to nie zaluje kupna wszystkich ksiazek, a szczególnie pierwszej. Co do tlumaczenia to moze sa bledy i niedorobki i za cene 34xeta powinnismy otrzymac znacznie lepiej wdany produkt(a z kazda jest czescia gorzej), ale nie jest az tak zle - mimo wszystko warto przeczytac i poznac.

Post: śr 08.10.2008 11:04
autor: Maciejdass
ja całą serię pochłonąłem dość szybko (na ile pozwoliło zdobywanie kolejnych części) i teraz mam u siebie całą serię :)

moim zdaniem (miłośnika krasnoludów) najlepsza jest część "Zabójca Demonów" - ma wszystkie inne pod sobą :]

jako że wszystko już zostało powiedziane - podpiszę się tylko, że bardzo miłe, acz dość przewidywalne czytadło, w które jednak da się mocno wkręcić

pozdrawiam