Philip K. Dick

Wszystko o literaturze zagranicznej

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Postautor: Gvynbleid » ndz 30.04.2006 8:43

Jaffa pisze: Po przeczytaniu tych trzech pozycji zastanawiałem się - czy to wciąż książka Dicka.



Jak najbardziej - powiedziałbym że wręcz typowa - lęk o którym mówi Artemis widać na każdym kroku "... Śmierć w każdej chwili, oto jedyna droga, która zawsze stoi przed nami otworem. I wybieramy ją w końcu wbrew sobie...". Oprócz tego jeszcze spiski polityczne - ot cały Dick.

Zarzuciłem Dicka z racji tego że pewne motywy się powielały w jego książkach - co bardzo mnie irytowało (mimo że tło narracyjne ciekawe i zawsze orginalne). Chyba też będę musiał przeglądnąć opowiadania :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Shadowmage » pt 23.02.2007 10:43

Szczerze powiedziawszy to za prozą Dicka nie przepadam. Nie to, że nie lubię, uważam za złą - po prostu jakoś nie podchodzi mi jego sposób pisania. Niemniej jednak od czasu do czasu zdarza mi się jakąś jego książkę przeczytać, ot tak dla uzupełniania znajomości klasyki. Tym razem padło na "Płyńcie łzy moje, rzekł policjant" i muszę stwierdzić, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Choć styl autora jak zwykle nie trafił w moje gusta, to zawartość książki okazała się intrygująca. Powieść jest napompowana uczuciami i dylematami z nimi związanymi. Choć teoretycznie to nie one są motorem napędowym książki, ani nie o nich opowiada fabuła, to są chyba najważnieszą częścią książki - co zresztą sugeruje tytuł. Bardzo sugestywne, oddziaływująca na czytelnika proza.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: Usagi » śr 28.11.2007 15:19

Do tej pory przeczytałem tylko dwie książki Dick'a - Blade Runner (choć wolę oryginalny tytuł książki - bardziej pasuje) oraz Człowiek z Wysokiego Zamku. Obydwie pozycje sprawiły, że kolejne książki autora mają u mnie zdecydowanie zielone światło.
Awatar użytkownika
Usagi
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 99
Rejestracja: śr 28.11.2007 13:12
Lokalizacja: \/\//\\/\//\

Postautor: Jander » śr 28.11.2007 16:46

Polecam Ubika, niedługa książka, ale kilka scen pamięta się całe życie.
Blade Runner był niezły, choć wolałem film - bardziej koncentrował się na androidach i ich przeżyciach, a motywy obecne tylko w książce tak bardzo do mnie nie przemawiały.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Shadowmage » śr 28.11.2007 16:59

"Ubik"? Nic z niego nie pamiętam oprócz ogólnego wrażenia przeciętności :)
<a teraz pewnie mnóstwo osób chce mnie spalić na stosie albo co>
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: Jander » śr 28.11.2007 17:16

Znakomita książka, gusta mogą się nie zgadzać, ale pomysły Dick, przynajmniej w tej książce, miał niesamowite, choć proporcjonalnie mało do długości książki oczywiście :)
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Lord Turkey » śr 28.11.2007 22:55

Z powieści Dicka czytałem "Ubik", "Człowieka z Wysokiego Zamku" i "Paszczę Wieloryba".

Zdecydowanie najlepiej oceniam drugą z wymienionych powyżej pozycji. "Człowiek..." przedstawia skomplikowaną, sugestywnie opisaną alternatywną historię, w której nasz świat pojawia się w osobliwych przebłyskach wydających się czymś kompletnie nieprawdopodobnym dla mieszkańców książki. To, co dla czytelnika jest tylko autorską wizją, stanowi w powieści fundament, na którym stoją równie pewni swego świata ludzie.

Moje zdanie na temat "Ubika" jest mocno zbliżone do prezentowanego przez Shadowa, zaś "Paszczę..." czytałem w gimnazjum i niejasno pamiętam, że była to historia spisku niewolącego ludzi i zmuszającego ich do pracy na obcej planecie. Najgorsze było to, że wybierając się na nią i wydając majątek na podróż - myśleli, że trafią do raju. Nie zdradzam zakończenia, gdyby ktoś chciał przeczytać :wink:

Co jeszcze z twórczości autora polecacie?
Obrazek
Krzysztof Kozłowski
Lord Turkey
Książę
Książę
 
Posty: 2549
Rejestracja: sob 15.02.2003 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: nosiwoda » śr 28.11.2007 23:41

Polecam "A teraz zaczekaj na zeszły rok". Uwielbiam homeostatyczne taksówki :D No i oczywiście opowiadania.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4974
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Postautor: Palmer » pn 04.02.2008 19:08

Dicka uważam za jednego z najbardziej oryginalnych oraz najważniejszych pisarzy sf. Mimo, że jestem dopiero na etapie poznawania twórczości tego autora (do tej zdążyłem przeczytać ''Ubika'' - arcydzieło! dalej ''Trzy stygmaty Palmera Eldritcha'' oraz ''Człowieka z Wysokiego Zamku'') uznaję go za jednego z moich ulubionych pisarzy. Wcześniej w tym temacie padły słowa, że stylu Dicka można nie lubić albo można się od niego uzależnić. Mnie chyba przytrafiło się to drugie (co nb. tłumaczy skąd wziął się mój nick). W tym temacie dużo padło słów o opowiadaniach Dicka, które są esencją jego twórczości. Niestety na razie nie udało mi się do nich dotrzeć :( W dalszej kolejności będę chciał zapoznać się z ''Czy androidy marzą...'' oraz z zachwalanym przez nosiwodę ''A teraz zaczekaj na zeszły rok'', a na koniec jak gdyby na deser zostawić sobie jego Trylogię.

ps. nosiwoda uwielbia homeostatyczne taksówki z ''A teraz zaczekaj...'', a mnie bardzo spodobały się homeostatyczne pułapki na marsjańskie myszy z ''Trzech stygmatów...'' :D
Awatar użytkownika
Palmer
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 35
Rejestracja: wt 18.12.2007 21:12
Lokalizacja: Kraków/Proxima Centauri

Postautor: sophiya » wt 04.03.2008 10:00

Cenię Dicka i polecam "Przez ciemne zwierciadło" - film będący ekranizacja powieści o tym samym tytule. Jego plusem jest technika, w jakiej został zrobiony - technika rotoskopowa, która nadaje światu powieści nieco oniryczny charakter.
Film, wbrew kolorowej oprawie, jest niełatwy w odbiorze. Obserwujemy nieustanną grę pozorów, która steruje życiem każdego z bohaterów, a kiedy zasłony po kolei spadają, czujemy się zagrożeni i mocno zaniepokojeni ogromem tego, co kryło się cały czas pod spodem.
Awatar użytkownika
sophiya
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 6
Rejestracja: czw 13.12.2007 22:57

Poprzednia

Wróć do Literatura zagraniczna

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości