Niewiele pamiętam poza tym, że: bohaterowie podróżowali po różnych światach. Jeden z tych światów był jakby takim wielkim domem, bardzo starym, z ogromnymi pokojami, bardzo zagraconymi (np jedno pomieszczenie było wypełnione po sufit porcelanowymi naczyniami). Potem wyszli na jakieś wielkie dachy...
Może ktoś kojarzy taką historię
