Terry Goodkind - "Miecz Prawdy"

Wszystko o literaturze zagranicznej

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Terry Goodkind - "Miecz Prawdy"

Postautor: Arkon » pn 07.10.2002 19:41

No właśnie co sądzicie o tej książce? Ja rzuciłem się na nią z wielkim apetytem a odkładałem z niesmakiem. Moim skromnym zdaniem pan T.G. napisał ją tylko i wyłącznie w celach zarobkowych a nie "ideowych". Szkoda bo wcześniejsze tomy cyklu Miecza Prawdy były naprawdę porywające i uważałem się z ich wielkiego fana... Czas na zmianę zdania. :( :( :(

Pozwoliłem sobie zmienić tytuł wątku by odnosił się do całego cyklu, a nie tylko pojedynczego tomu.
Shadow
Awatar użytkownika
Arkon
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 233
Rejestracja: sob 05.10.2002 8:08

Postautor: RaF » pn 07.10.2002 19:45

Ja tam nie wiem, nie czytałem, chociaż słyszę zwesząd iż rzeczywiście jest to jak na razie najsłabsza część cyklu (co za dużo, to niezdrowo, panie T.G.)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Nathan » ndz 05.01.2003 18:47

Chciałem się zapytać czy może ktoś wie konkretnie, kiedy ukarze się następna część „Miecza Prawd”? A co do „Filarów Świata” to muszę się zgodzić są zdecydowanie najsłabsze z całego cyklu.
Nathan
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 4
Rejestracja: ndz 05.01.2003 18:42
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: RaF » ndz 05.01.2003 19:15

Te ksiazki zwykle ukazuja sie w odstepach roku-poltora. Goodkind podpisal gdzies na poczatku tego roku kontrakt na 3 kolejne ksiazki (i bodajze $10.000.000...)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Shadowmage » ndz 22.06.2003 13:26

Szczerze mówiac to wymiękłem po pierwszym tomie Miecza prawdy. Wyjatkowo twórczosci tego poana nie trawie. Strasznie to cukierkowe, pomysły naciągane i nudne jak flaki z olejem. Nie wiem jak można to czytac i się podobać, a przeciez od tak sobie nie napisał tylu ksiazek...
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20761
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: RaF » ndz 22.06.2003 20:17

Oczywiście, że jego książki to nic oryginalnego, głębokiego czy choćby intrygującego. Ale czytane dla czystej rozrywki i zabicia czasu nadają się (przynajmniej dla mnie) świetnie. Albo raczej nadawały się, bo ostatnio robi się coraz gorzej.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Shadowmage » pn 23.06.2003 8:36

RaF-->jak lubisz czytać dla samej rozrywki to polecam Feista. Skomplikowanie fabuły podobne, a jezykowo i tresciowo o wiele lepsze.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20761
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: RaF » pn 23.06.2003 11:43

Ależ czytam Feista :) Chociaż ostatnio też coraz ciężej mi z nim idzie. Językowo zaś... No, tu bym się nie zgodził. Feist zbyt szasta słowem, żeby mogło mi się to podobać. Chociaż i tak jeszcze Salvatorowi nie dorównuje, dzięki Bogu ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Shadowmage » pn 23.06.2003 12:07

Moim zdaniem jedyne co Feist ma wspólnego z RASem to wielka akcja odcinania kuponów - im dalej tym gorzej, a jak patrzę ile to róznych innych powieści powypisywał, a których jeszcze nie ma to az sie w głowie przewraca. Feist imo też sporo traci w tłumaczeniu, bo w orginale jest znacznie lepszy.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20761
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: RaF » pn 23.06.2003 14:29

To "im dalej tym gorzej" to w zasadzie norma przy tych wszystkich roznych niekonczacych sie cyklach. U Goodkinda widac to rownie wyraznie, jak u Feista ("Furia Krola Demonow" to imo nieporozumienie). Co do tlumaczen to sie zgodze, ze dobre one nie sa, niemniej jednak ksiazke rozliczam jako calosc, tlumaczenie uwzgledniajac. Tak czy owak, nawet w oryginale istnieje niestety nadmiar slow u Feista (u Goodkinda zreszta tez, choc moze mniej sie rzuca w oczy). Poza tym nieanglojezycznym z pewnoscia trudniej jest wychwicic niuanse stylistyczne jezyka angielskiego, wiec moze sie wydawac, ze w oryginale stylowi nie ma co zarzucac. Choc w rzeczywistosci niekoniecznie musi byc to prawda.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Avathar » pn 23.06.2003 19:19

Właśnie jestem po lekturze "Pierwszego Prawa Magii" Mr.Goodkinda. Uważam ,że jest to świetny wstęp do całej serii. Historia jest ciekawa i orginalna ( no w miare :P ). Płynie szybko i ciekawie ( ocena w dół za powtórzenia :D). Jednakże ,jak mi doświadczenie mówi, z tomu na tom zapewne jest jeszcze gorzej. Mam jednak nadzieje ,że ta teoria sie nie sprawdzi. Jak narazie wszystko jest pięknie. Byle tak dalej.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Shadowmage » wt 24.06.2003 12:27

Avathar-->no to mamy cąłkowicie odmienne opinie...

RaF-->Co rozumiesz przez nadmiar słów? Jesli bogacteo jezyka to chyba jakieś nieporozumienie, bo dla mnie to jedna z wytycznych dobrej ksiażki. Ja całe szczescie nie za bardzo mam problemy z wychwytywaniem niuansów językowych, a przynajmniej nie przy Feiscie, który nie mawi sie w gry słowne.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20761
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: RaF » wt 24.06.2003 12:52

Shadow -> być może mamy po prostu różne spojrzenia odnośnie wykorzystywania słów. Bogactwo językowe to rzecz jedna, ale treść to rzecz druga. Ja wolę treść przekazaną małą ilością słów, bo wtedy można zmieścić jej więcej przy takiej samej objętości książki, a poza tym zaoszczędzam w ten sposób czas, gdyż nie muszę przedzierać się przez gąszcze zdań wielokrotnie złożonych, przysłówków, przymiotników i tym podobnych. De gustibus...
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Shadowmage » wt 24.06.2003 13:40

No fakt, za tak zwanym wodolestwem też nie przepadam, ale wg mnie znacznie wiecej go u Goodkinda niz Feista ;)
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20761
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: romulus » śr 29.11.2006 21:18

Ha! Od lat nic się w tym temacie nie dzieje. To chyba niezamierzone podsumowanie całej twórczości Goodkinda. W której też się nic nie dzieje. Poza nieudolnym zrzynaniem autora od innych. Lepszych. Żenadą dla mnie jest ten cały cykl, pisany językiem tak topornym, stylem tak płaskim, jednowymiarowym i nudnym oraz infantylnym.

Zgiń, przepadnij Goodkindzie!!!!
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2059
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: Shadowmage » ndz 03.12.2006 12:01

To na pewno ucieszy Cię informacja, że w styczniu wychodzi u nas kolejny, chyba już 10 tom Goodkinda :) Ja podziękuję, ale z pewnością sporo osób się ucieszy.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20761
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: Tigana » ndz 03.12.2006 22:25

romulus pisze:Zgiń, przepadnij Goodkindzie!!!!

IMO jest spora grupa autorów, którzy piszą znacznie gorze. Oczywiście miłość Ryśka i Matki Spowiedniczki jest przesłodzona do granic możliwości, schemat schematem pogania a o oryginalności możemy pomarzyć, ale od czasu do czasu coś się Goodkindowi udaje. Moim ulubionym przykładem jest "Nadzieja pokonanych" gdzie autor pokazuje na przykładzie Imperium Jatagana jak funkcjonował komunizm. Naprawdę polecam - można sie z tej ksiażki o wiele więcej dowiedzieć niż z wielu podręczników do historii.
"Fantom" - będzie (ponoć) przedostatnim tonem cyklu.
Awatar użytkownika
Tigana
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 10354
Rejestracja: pn 19.06.2006 13:09
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: RaF » ndz 03.12.2006 22:32

Ten obraz totalitaryzmu też jest typowo amerykańskim wyobrażeniem, odpowiednio skontrastowanym, żeby nie było wątpliwości kto jest dobry, a kto nie, tak więc nie przesadzałbym z tym dowiadywaniem się więcej niż z książek historycznych (no zależy oczywiście o jakich książkach mowa :)).

Ale swoją drogą za 3 książki dostał zaliczkę, jeśli mnie pamięć nie myli, $10 mln, więc chłopak nie ma na co narzekać ;)

Tigana pisze:schemat schematem pogania a o oryginalności możemy pomarzyć

To można by powiedzieć o 90% fantasy, niestety. A jeśli trafia się coś oryginalniejszego, to bliżej temu do sf.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Tigana » ndz 03.12.2006 23:12

RaF pisze:Ten obraz totalitaryzmu też jest typowo amerykańskim wyobrażeniem, odpowiednio skontrastowanym, żeby nie było wątpliwości kto jest dobry, a kto nie, tak więc nie przesadzałbym z tym dowiadywaniem się więcej niż z książek historycznych (no zależy oczywiście o jakich książkach mowa :)).

Zgadzam się, ale akurat tego typu motyw jest stosunkowo rzadko spotkany w fantasy. Zazwyczaj jest tylko mówione o jakimś złym kraju, ale już o tym jak wyglądają dokładni rządy pod władza tyrana nie dowiemy sie za dużo.
A w kwestii wiedzy - nie jest to mój wymysł, ale opinia z którą wielokrotnie spotykałem się w trakcie wielu dyskusji na temat Goodkinga. Osobiście jako nauczyciel historii mówię czemu nie - podręcznik jest nie do przeczytania to może właśnie dzieki fantasy, ktoś zrozumie istotę systemu totalitarnego.
Awatar użytkownika
Tigana
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 10354
Rejestracja: pn 19.06.2006 13:09
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: RaF » pn 04.12.2006 0:12

O, Tigana, nie znałem twojej profesji :)

Jeśli chodzi o totalitaryzm u Goodkinda, to pewnie - czemu nie. W zasadzie jest wszystko, co potrzebne: szczytne idee, bezwzględne dążenie do ich zrealizowania (czymże jest życie człowieka przy celu tak szczytnym?), co powoduje zacieśnianie kontroli nad społeczeństwem (dla dobra ogółu) itd. Tylko jakoś nie mogę się przekonać do tej straszliwej uległości, jaką ogarnięte było owo społeczeństwo. Ja wiem, że u Inków czy starożytnych Chińczyków też posłuszeństwo było bezwzględne, ale nie wierzę, że nikt (czy prawie nikt) nie próbował choćby czegoś kombinować. No i nie pasuje mi też w takim razie łatwość, z jaką Rysio zdołał obalić taką postawę.

Mówi to człowiek, który przy Goodkindzie się miło bawi ;) Jak widać, zabawa nie zawsze ma wiele wspólnego z rozsądkiem (a co, przecież nie musi).
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Tigana » pn 04.12.2006 17:29

RaF pisze:O, Tigana, nie znałem twojej profesji :)

mam nadzieję, ze ten szokujący fakt nie odrzucił cię na kilometr od komputera :wink:
RaF pisze:Tylko jakoś nie mogę się przekonać do tej straszliwej uległości, jaką ogarnięte było owo społeczeństwo.

A społeczeństwo niemieckie w czasach III Rzeszy czy komunizm ? Większość siedziała cicho, częsć kombinowała, jak wykorzystać system dla swoich celów, garstka walczyła z systemem.
RaF pisze:No i nie pasuje mi też w takim razie łatwość, z jaką Rysio zdołał obalić taką postawę.

Wiara w moc sprawczą jednostki, no i mimo wszystko jest to powieśc fantasy A z drugiej strony Ryś - Lecz Wałęsa ?
RaF pisze:Mówi to człowiek, który przy Goodkindzie się miło bawi ;) Jak widać, zabawa nie zawsze ma wiele wspólnego z rozsądkiem (a co, przecież nie musi).

Ja też się świetnie bawiłem przy Goodkindzie i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Zaznaczam jednocześnie przy tym, że za jakiegoś mistrza go nie uważam.
Awatar użytkownika
Tigana
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 10354
Rejestracja: pn 19.06.2006 13:09
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: RaF » pn 04.12.2006 20:07

Tigana pisze:mam nadzieję, ze ten szokujący fakt nie odrzucił cię na kilometr od komputera ;)

Krzesło nie chciało się, cholera, ruszyć i mnie powstrzymało ;)

Ale co tam, miło poznać od czasu do czasu kogoś poza kręgu PIEB (prawo/informatyka/ekonomia/biznes [marketing, zarządzanie itp.]).

Tigana pisze:A społeczeństwo niemieckie w czasach III Rzeszy czy komunizm ? Większość siedziała cicho, częsć kombinowała, jak wykorzystać system dla swoich celów, garstka walczyła z systemem.

Tak, ale nazizm/faszyzm w skali ogólnospołecznej trwał stosunkowo krótko. Zachłyśnięci osiągami swojej kultury Niemcy czy Włosi mieli poczucie misji dziejowej, niesienia cywilizacji barbarzyńcom (jak za Rzymian), zajęcia należnej sobie pozycji w świecie i rozprawienia się z knującymi odwiecznie wrogami. A komunizm... W Rosji Radzieckiej takiemu chłopu z końca świada serdecznie zwisało, jaki jest ustrój, kto przy władzy, byle by spokój dali.

Jeśli o Goodkinda chodzi, to przyznam, że wiele już nie pamiętam. Pewnie się czepiam, nie posądzam autora o ambicje napisania analizy takich tematów z punktu widzenia nauk społecznych ;) Mimo wszystko rys społeczeństwa mnie nie przekonuje. Wszystko jest zbyt skontrastowane i spolaryzowane, giną w związku z tym te różne szczegóły, które mogłyby uwiarygodnić obraz. No cóż, fantasy.

Tigana pisze:A z drugiej strony Ryś - Lecz Wałęsa ?

Tak, tylko że L.W. miał za sobą dziesięciolecia mniej lub bardziej jawnego społecznego oporu przeciw narzuconemu przez Wielkiego Brata reżimowi. A Rysiu wziął się tak znikąd, przez przypadek, a to, co zrobił, to tak po jakoś wyszło ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Tigana » wt 05.12.2006 21:39

RaF pisze:A Rysiu wziął się tak znikąd, przez przypadek, a to, co zrobił, to tak po jakoś wyszło ;)

Trudno wymagać mniej od najbardziej heroicznego bohatera współczesnej fantasy. Po prostu przybyłem zobaczyłem, zrewoltowałem :P
Awatar użytkownika
Tigana
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 10354
Rejestracja: pn 19.06.2006 13:09
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: romulus » czw 07.12.2006 11:25

Jedno musze przyznać Goodkindowi - Mord Sith były fajnymi laskami. Na początku. Potem jednak zaczął je głowny hiroł uczłowieczać. I zrobiły się rozlazłymi babolami jak posłanka Hojarska. Fuj...

10 milionów, powiadacie? A przecież mógłby Goodkind Sapkowskiemu na przykład buty co najwyżej wylizywać... Ot i cała "sprawiedliwość".

Do czasu nowego Eriksona mam dość fantasy. Zamawiam nowego Morgana i zobaczymy jak sobie radzi Takeshi Kovacs.
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2059
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: RaF » czw 07.12.2006 16:19

Sprawiedliwość? Nie ta kategoria. Interes ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Shadowmage » wt 16.01.2007 9:32

Fani Goodkinda cieszcie się! Do księgarń trafia dziś 10 tom "Miecza prawdy" czyli "Fantom". Z niecierpliwością czekam na komentarze i opinie :lol:
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20761
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno


Wróć do Literatura zagraniczna

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości