Strona 2 z 3

Post: śr 04.06.2003 8:23
autor: hmhm
To byl chyba krucyfiks Raf ;). Kazda kolejna czesc miala sie ukazywac co rok, wiec nalezy jej oczekiwac w pazdzierniku, listopadzie...

Post: śr 04.06.2003 23:15
autor: RaF
A niechaj będzie i krucyfiks :P Ja nie należę do maniaków, którzy czytają książkę po pięćdziesiąt razy i potem się chwalą, że wiedzą ile syn brata kowala z wiochy na końcu świata ma krost na nosie :P

Post: czw 05.06.2003 9:24
autor: hmhm
Ja ja przeczytalem tylko dwa razy ...

Post: czw 05.06.2003 15:10
autor: RaF
To i tak o raz więcej niż ja ;)

Post: sob 21.06.2003 14:54
autor: Gorbag
Ja tez przeczytalem raz, i najbardziej spodobal mi sie Samson Miodek :twisted: 8)

Post: sob 21.06.2003 15:06
autor: Lord Turkey
Ja równiez czytałem tylko jeden raz, ale nie moge się doczekać Bożych Bojowników...

Post: ndz 22.06.2003 12:41
autor: Shadowmage
Szczerze mówiac nie wiem czym sie tak zachwycacie. Linii fabularnej ta ksiazka praktycznie nie posiada, tylko popadaja w tarapaty, uciekaja albo kogos ratują. Niby sa w to wplatane jakies spiski polityczne, ale tak naprawdę to chyba tylko by zachowac pozory.
Humor Sapka też jakoś zmarniał, powtarza się, a jedyne co jest warte uwagi to alzje do wydarzeń historycznych - chociazby z Guttenbergiem czy też Lutrem.

Post: pn 23.06.2003 12:30
autor: Achmed
Shadow--> Myślę, że źle do tej książki podszedłeś.
Po pierwsze: To jest powieść sowizdrzalska i jako taka powinna być odczytywana.
Po drugie: To nie jest high fantasy w stylu np. Martina, więc nie działają tu te same reguły w kształtowaniu linii fabularnej.
Po trzecie: To przecież dopiero pierwsza część z trzech i IMO to jest celowy zabieg autora, że na razie nie za wiele wiadomo.

Stąd jak mi się wydaje uważasz, że nie ma ona fabuły, a to zdecydowanie nieprawda. Nie zgadzam się również co do humoru, ale to już bardziej subiektywna sprawa i zależy od preferencji jaki jego rodzaj się preferuje.

Post: pn 23.06.2003 13:20
autor: Shadowmage
No wiesz, Sapek szumnie zapowiadał że to ma być powieść historyczna, ato ma się nijak do rzeczywistości.
Nie oczekuję by było to coś na poziomie martina, bo Sapek psze w zupełnie innym stylu, wcale nie gorszym, przynajmniej poczatkowo.
Zabieg moze i celowy, nie mam nic przeciwko tajemniczości, ale tutaj po prosu autor rozwleka wszystko do granic wytrzymałości by zrobić 3 ksiązki zamiast jednej.

Post: pn 23.06.2003 14:33
autor: Achmed
Narrenturm to jest powieść, która wpisuje się w nurt tzw. historycznego fantasy (co nie zmienia faktu, że to również powieść sowizdrzalska :) ). Ponadto nie chodziło mi o to żeby porównywać styl Sapka do Martina tylko żeby podkreślić różnice jakie występują w poszczególnych gatunkach fantasy. I tak jak już napisałem, fantasy historyczno-sowizdrzalskie jest zupełnie inne niż np. high fantasy, dlatego trzeba do tego inaczej podejść - nie jest tu zbyt ważne to czy następujące po sobie kolejne wydarzenia są poparte do końca logiką.

Post: pn 23.06.2003 22:22
autor: '//iedzmin
Shadowmage pisze:No wiesz, Sapek szumnie zapowiadał że to ma być powieść historyczna, ato ma się nijak do rzeczywistości.
Nie oczekuję by było to coś na poziomie martina, bo Sapek psze w zupełnie innym stylu, wcale nie gorszym, przynajmniej poczatkowo.
Zabieg moze i celowy, nie mam nic przeciwko tajemniczości, ale tutaj po prosu autor rozwleka wszystko do granic wytrzymałości by zrobić 3 ksiązki zamiast jednej.


Oj nie zapowiadal ze ma to byc powiesc historyczna... Bylem na spotkaniu autorskim z SApkiem w czasie kiedy pisal narrenturm - jak byl w moich iokolichach - czyli tam gdzie dzieje sie akcja ksiazki ;) - i z tego co mowil to miala byc to powiesc z ELMENTAMI powiesci historycznej no i elementami fantasy...

Post: pn 23.06.2003 23:30
autor: Alganothorn
nigdy nie słyszałem, żeby AS zapowiadał cykl jako książki historyczne...co najwyżej 'osadzone w realiach' w odróżnieniu od sagi wiedźmińskiej...
nie podchodziłem więc do tej pozycji jako do źródła wiedzy o epoce, raczej oczekiwałem klimatu wieków średnich i znalazłem impresję autora na ten temat: zgadzam się z nim, czy nie, widzę to tak, czy inaczej, to inna bajka, ale czyta się dobrze, a że konsekwentnie trzyma się Sapcio rygorów trylogii, czyli pierwszy tom jako wprowadzenie, to i nie wiadomo wszystkiego od razu
ja się nie zawiodłem, mi pasuje
pozdrawiam

Post: wt 24.06.2003 12:33
autor: Shadowmage
No cóż, ja mam ważenie, ze wszędzie mówiono o powiesci historycznej z elementai fantasy. Moze sie mylę. Niemniej nawet jako to co mówicie marnie sie sprawdza. To mi akurat nie przeszkadza, bo gdybym chiał dowiedziec sie czegos o tamtych czasach to poczytałbym jaka ksiazkę historyczną.
Moje głowne zarzuty mimo wszystko odnoszą się do fabuły, czy raczej jej braku, ale widze ze was nie przekonam wiec zamilknę :)

Post: wt 24.06.2003 12:56
autor: RaF
Na tym forum nie chodzi o przekonywanie kogokolwiek tylko o przedstawienie własnego punktu widzenia, tudzież przedstawienie argumentacji "dlaczego widzę to tak, a nie inaczej" ;)

Post: wt 24.06.2003 17:47
autor: Alganothorn
im bardziej różnorodne zdania padają, tym ciekawsza dyskusja...
jeśli wszyscy się zgadzaja praktycznie jej nie ma, więc rzucaj zarzuty względem 'Narrenturma', zawsze miło podjąć dyskusję, tudzież polemikę...
pozdrawiam

Post: wt 24.06.2003 18:16
autor: Vampdey
Ja chyba jeszcze o Narrenturm jeszcze nie pisałem? :roll:
Ja się naprawdę nie zawiodłem. Od Sapka oczekiwałem humoru, otrzymałem go. Przygotowałem się, że tym razem nie będzie to herioczna saga i wszystko jest ok, do zarzucenia nic nie mam :).

Post: śr 25.06.2003 11:59
autor: Shadowmage
RaF--> zgadza sie, ale w ogłonym rozrachunku sprowadza sie do próby przekonanania do swoich racji :) A mi chodziło o to, ze jestem w mniejszości i moje argumenty w zwiazku z tym nie mają siły przebicia - czyli to co napisał Alganothorn nie ma miejsca...

Post: śr 25.06.2003 16:42
autor: Alganothorn
Shadow - oczywiście, że ma miejsce...
ja tam lubię jako jedyny prezentować pewien pogląd i toczyć dyskusję z większą ilością osób;
w tym wypadku nowa opinia, odbiegająca od pozostałych, wnosi 'powiew świeżości' :-) a może także zachęci inne osoby o podobnych poglądach, któe uważają, że ten topic to jakaś twierdza miłośników tej powieści
miłośnikiem jej nie jestem, ale przeczytałem z zaciekawieniem i czekam na ciąg dalszy
pozdrawiam

Post: sob 05.07.2003 15:43
autor: solangelica
Bardzo przyjemna książeczka, z genialną sceną egzorcyzmowania. Czekam na następną część!!!

Post: wt 09.09.2003 13:37
autor: pankrac
Sapkowski robi się coraz lepszy, co nad wyraz dobitnie zostało udowodnione "zajdlem". "Narrenturm" ma wszystko co powinna mieć dobra książka.
Jedyne co można zarzucić powieści to "przeganianie" tego nieszczęsnego Reynevana bez opamiętania i -jak mogłoby się wydawać- tylko po to by coś się działo i by to trwało jak najdłużej. To samo zresztą zarzucano mu w "Wieży jaskółki" i "Pani jeziora". Niektórzy mówili wprost ,że autor rospisał się bo płacą mu od słowa.

Post: czw 25.09.2003 9:21
autor: Shadowmage
Akurat przyznanie Zajdli w tym roku szczreze mówiac troche mnie załamało - mam wrazenie że ta nagroda ma zamiar podążyc śladami Hugo czyli przekładaniu głośnych i popularnych pozycji nad te o wysokim poziomie literackim.

Post: śr 15.10.2003 18:28
autor: Lord Turkey
Ja wypowiadać sie na temat książki nie będę bo już kiedyś to zrobiłem (przeczytajcie dokładnie posty :wink: ) dodam jedynie, że Zajdel powędrował imo słusznie, do własciwych rąk. Sapkowski pisze książki z charakterystyczną dla niego opisowością i humorem. Jego książki pełne są nagłych zwrotów akcji, przeniesień do innych wątków. Jeżeli czyta się je dokładnie można zauważyć różne drobne ciekawstki i smaczki, do których pisarz odwołuje się w dalszym ciągu powieści. Jezeli je przeoczymy - nie zauważymy odniesień. Jeżeli je odkryjemy - nieźle się uśmiejemy... :D

Mam pytanie: kiedy wyjdą "Boży Bojownicy"?
Macie już jakieś informacje?
Pozdrawiam

Post: pt 24.10.2003 15:46
autor: Hifidelic
Swego czasu Sapkowski mnie zachwycił i powalił - pierwsze wiedźminy, to było coś wręcz szokującego, coś zupełnie świeżego. Do tej pory lubię wracać do tego świata. W leju po bombie - ok, bitewny pył - super. Sapkowski zrywał kask.

Narrenturm mam na własność - ale nie jestem maniakiem tej książki. Czyta się lekko, nie wymaga wysiłku - ot, dobra książka do poczytania na kiblu. Ale zachwycać się też specjalnie nie ma czym.

Post: sob 25.10.2003 14:04
autor: Tordis
A ja tam czekam z rosnącą niecierpliwością na "Bożych bojowników". Bo uważam, że jest na co, zwłaszcza, że akcja "Narrenturm" urywa się w punkcie mocno zwrotnym i pozostawiającym czytelnika w niejakiej niepewności, z pastwiącym się nad nim robakiem niedosytu... Czekam. Mam nadzieję, że już niedługo.

Post: śr 05.11.2003 11:26
autor: Einar
Mi się podobała, mimo że podszedłem do niej z dużą rezerwą, jako że Wiedźmin mnie na kolana nie rzucił. Ale Narenturm był dobry. I czekam na bojowników. Może dlatego, zę jako historyk z zamiłowania uwielbiam historyczne żarty. nie mówiąc juz o tym, że jesień średniowiecza wyglądała chyba dość podobnie jak u Sapka

Post: czw 20.05.2004 10:01
autor: ASX76
Uważam , że "Narrenturm" jest pozycją ciekawą i na pewno godną przeczytania , nawet uwzględniwszy tę "księżycową" cenę "zaśpiewaną" przez SuperNovę. Knigę czyta się przyjemnie i zapewnia ona godziwą rozrywkę , choć momentami mamy przerost formy nad treścią. Sapkowski jest niewątpliwie jednym z najlepiej operujących piórem polskich fantastów , ale niestety czasem przejawia tendencje do grafomaństwa.
Minusem utworu jest fabuła , która występuje tu w szczątkowej formie , ale dzięki wysokiemu kunsztowi warsztatowemu autora nie stanowi to aż tak poważnego problemu. Drażni pewien powtarzajacy się nazbyt często schemat - główny bohater co chwilę pakuje się w coraz to nowe kłopoty ( przez to , że używa do myślenia nie tej główki co powinien ) i pomimo tego , że za każdym razem grozi mu śmierć - z uporem maniaka sexualnego "ściga" laleczkę którą sobie upatrzył. A kompanioni oczywiście niosą mu pomoc wydobywając z tarapatów... I tak wkoło Macieju... :roll: :?
Jednakowoż ubolewam nad tym , że pisarza dysponującego takimi możliwościami intelektualnymi i dużą wiedzą nie stać ( nie chce się :?: )na sklecenie choćby porządnej fabuły. I nie wydaje mi się , żeby w następnych częściach miała nastąpiła jakaś znacząca poprawa w tym względzie. Obym się mylił...

Post: pt 13.08.2004 18:48
autor: Breja

Przeor Steinkeller rządzi :D

Post: śr 25.08.2004 17:23
autor: Iorweth
Nie księga, lecz krucyfiksem (Mądry jestem, bo siedzę z książką na kolanach:D)
"...- Pax!- Wrzeszczał bijąc. - Pax! Vobiscum! Miłuj bliźniego! Swego! Proximum tuum! Sicut et ipsum! Skurwysyny!..."
Dosłowny cytat z Narrenturmu. Po przeczytaniu bite pięć minut leżałem i rechotałem się z miłosiernego staruszka

Post: śr 25.08.2004 20:57
autor: RaF
Ech, powie się coś, to potem się będą czepiać :P ;)
Ale fakt, jeden z najlepszych fragmentów w książce, setnie się ubawiłem ;)

Post: czw 26.08.2004 14:27
autor: Bloody
Z tego co wiem to we wrześniu miała wyjść druga część, czy ktoś coś wie dokładniej??

Post: czw 26.08.2004 15:10
autor: RaF
Ponoć nadal jest to wrzesień, tylko nie wiem która połowa. W każdym bądź razie będę filował w księgarniach.

Choć znając życie nie zdziwiłbym się, gdyby premierę znowu przesunęli... :P

Tytuł, tytuł... Tytułu nie ma, bo ruskie ukradli.

Post: czw 26.08.2004 16:26
autor: Iorweth
"Boży Wojownicy" mają być na wrzesień, ale czy jest jakaś dokładna data, tego chyba i sam Sapkowski nie wie. Mam już uciułane 50zł, specjalnie na tą okazję, a żadnej z tych złotówek żałował nie będę :)

Post: pt 08.10.2004 10:55
autor: Alganothorn
nie będę zakładał nowego topicu dla kolejnego tomu - o 'Lux perpetua' też pewnie napisze tutaj...
;-)
'Boży wojownicy' przeczytani;
pierwszw wrażenie są standardowe - zadowolenie graniczące z dumą, że się zrozumiało prawie wszystko bez konieczności sięgania po słowniki :D
a bardziej serio: bardzo przyzwoite czytadło; może to dla niektórych osób jest z moich ust profanacja czy bluźnierstwo, ale Sapcio jest dla mnie specem od dobrych czytadeł;
nie jest to w żadnym stopniu deprecjonowanie wartości tych książek: są one dla mnie znakomitą rozrywką, miłym sposobem spędzania czasu, mozliwością z jednej strony odkurzenia szarych komórek, z drugiej zanurzenie się w spójny, dobrze nakreślony i zbudowany świat, z żywymi postaciami;
takj jest i tym razem: wartka akcja, bohaterowie krążą wokół 'pędzącego rydwanu historii' uważając, żeby ich nie rozjechał, doskonałe rozeznanie historyczno-geograficzne, a na deser bardzo dobry warsztat językowy; generalnie nic nowego u Sapka, po prostu kolejna dobra książka w jego dorobku - jak na razie cały cykl trzyma dość podobny poziom, ciekawym, czy utrzyma go również w ostatnim tomie, czy odezwą się głosy takie, jak przy geraltowej sadze...
pozdrawiam
ps. mogłem wrzucić to jako recenzję, ale jedna już tam jest i wystarczy; to jest topic do dyskutowania, może jak jeszcze kilka osób przeczyta będzie o czym pogaworzyć ;-)

Post: ndz 31.10.2004 12:57
autor: Lilly
Przeczytalam juz jakis czas, ale jakos zapomnialam o tym topiku ;-)

Na poczatku bylo ciezkawo. Jakos nie moglam wpasc w te rozne opowiesci okolohistoryczne (troche sie zawsze gubie w roznych nazwiskach, datach itp...). Jednak z czasem rozwoju akcji i pojawienia sie wiekszej ilosci watkow magiczno-zabobonnych czytalo mi sie coraz lepiej. A juz wszystkie sredniowieczne paradoksy po prostu rzadza (szczegolnie sposob ich przedstawienia).

Ogolnie, po dwoch ostatnich czesciach sagi o Wiedzminie, ktore mnie bardzo zawiodly, Sapkowski znow urosl w moich oczach.

Mam juz Bozych Bojownikow. Zaczelam juz czytac, ale dopiero pare stron, bo nie mam czasu, wiec trudno cokolwiek powiedziec.

Post: śr 10.11.2004 11:20
autor: bardzo_czarny_kot
Uwielbiam Narrenturm! Bardzo podoba mi się spojrzenie autora na tamte czasy, szczególnie na religijność ówczesnych ludzi. Bożych Bojowników ciągle odkładam daaaleko od siebie, żeby nie kusili, bo muszę czytać teraz coś innego :cry:

Ale przyznaję, że to nie jest lektura równie łatwa i przyjemna, co wiele innych książek fantasy. Najbardziej dobijały mnie średniowieczne cytaty.

Ale teraz uczę sie łaciny :wink: