Nocarz dwójeczka ( i inne tomy też)
: czw 01.02.2007 19:55
Witam!
właśnie zabrałem się za lekturę drugiego tomu i już na wstępie widzę, że fabuła jest głupsza niż w części pierwszej. Nie przeszkadza to bynajmniej w czytaniu, lecz niezbędnym do tego warunkiem jest nie skupianie się zbytnio na tym, o czym właściwie jest ta książka. Może jestem przyzwyczajony, że tego typu fabuły są osadzone w bliżej nieznanym mi miejscu (USA, układ DŻ-Centauri, Mars...) i jakoś mnie śmieszy na myśl o wampirach w ABW. Mam nadzieję, że ateciaki za bardzo sobie tej książki nie wezmą do serca i nie będą biegać jak Nicolas Cage w "Pocałunku Wampira".
Niemniej książka (zapewne dzięki mężowi Pani Kozak) jest dość dobrze osadzona w realiach polskich i dosyć dużo da się wyczytać między wierszami.
właśnie zabrałem się za lekturę drugiego tomu i już na wstępie widzę, że fabuła jest głupsza niż w części pierwszej. Nie przeszkadza to bynajmniej w czytaniu, lecz niezbędnym do tego warunkiem jest nie skupianie się zbytnio na tym, o czym właściwie jest ta książka. Może jestem przyzwyczajony, że tego typu fabuły są osadzone w bliżej nieznanym mi miejscu (USA, układ DŻ-Centauri, Mars...) i jakoś mnie śmieszy na myśl o wampirach w ABW. Mam nadzieję, że ateciaki za bardzo sobie tej książki nie wezmą do serca i nie będą biegać jak Nicolas Cage w "Pocałunku Wampira".
Niemniej książka (zapewne dzięki mężowi Pani Kozak) jest dość dobrze osadzona w realiach polskich i dosyć dużo da się wyczytać między wierszami.