: czw 01.11.2007 12:12
bardzo nie lubię stylu pisania Brzezińskiej. Co drugie zdanie porównanie (ale rymłem:), każdy rzeczownik opatrzony przymiotnikiem (jak piasek to czysty, jak sól to biała itp.). Do tego autorka nie potrafi pisać prostych zdań, 90% to wielokrotnie złożone. Mam wrażenie, że ważniejsza dla niej jest zabawa słowem niż to co chce przekazać.
Zbójeckiego Gościńca nie doczytałem do końca. Później w śp. Magii i Miecz przeczytałem opowiadanie Kochał ją, że strach. Dobre, więc zachęciło mnie do kupna całego zbioru Opowieści z Wilżyńskiej Doliny. I pudło - każde kolejne opowiadanie słabsze od poprzedniego. Znowu wychodzi fatalny styl pisania. Więcej już po Brzezińską nie sięgnę
Zbójeckiego Gościńca nie doczytałem do końca. Później w śp. Magii i Miecz przeczytałem opowiadanie Kochał ją, że strach. Dobre, więc zachęciło mnie do kupna całego zbioru Opowieści z Wilżyńskiej Doliny. I pudło - każde kolejne opowiadanie słabsze od poprzedniego. Znowu wychodzi fatalny styl pisania. Więcej już po Brzezińską nie sięgnę