Strona 1 z 1

Feliksa Kresa książki wszelakie

Post: sob 24.09.2005 19:14
autor: bejzkik
Ktos tu sie juz wypowiadal w tym temacie?

Wlasnie kupilem drugi tom "Tarczy Szerni", a uczucia mam mieszane.

Post: pn 26.09.2005 0:54
autor: bejzkik
i po prostu nie rozumiem tego
po jakiego ten musial musial zepsuc mi lekture tej ksiazki
wiekszego partacza ilustratora nie widzialem juz dawno

Post: pn 26.09.2005 10:02
autor: Gvynbleid
Żeby było śmieszniej okładka książki to ilustracja amerykańskiego wydania 'ogrodów księżyca' Eriksona.
Nie znam drugiego takiego pisarza który by miał tak nierówny poziom, czekam na dalsze info.

Post: pn 26.09.2005 17:37
autor: bejzkik
nie wiem czy to u mnie czy we wszystkich ksiazkach ale jedna z okladek jest wyraznie nienasycona czerwienia. to ma odrozniac tomy?

Post: sob 13.09.2008 11:47
autor: Shadowmage
Kres istnieje :)
Po kilku latach wzajemnego rozmijania się (jak było z nim spotkanie, to zawsze mi coś wypadało - głównie już w drodze na nie; jak docierałem na spotkanie lub konwent gdzie miał być - to się nie pojawiał) udało mi się go dorwać - na jego terenie, w Łodzi. Już zaczynałem wątpić czy on naprawdę istnieje (coś jak Isidor w komiksie o Cubitusie). Ciekawy człowiek trzeba przyznać. Ma dosyć oryginalne podejście na wiele tematów, wali prosto z mostu co myśli i nie przebiera w słowach. Niestety nie udało mi się spytać co z końcem "Księgi Całości". Może jednak uda mi się go jeszcze złapać na konwencie... a może nie.

Post: śr 07.04.2010 11:43
autor: Gavein
Kupiłem "Północną Granicę", nadgryzłem i ... nie dałem rady. Styl raczej toporny, całość trąci mychą. Fanem Kresa nie zostanę.

Post: śr 07.04.2010 13:01
autor: Shadowmage
Przy "PG" też najbardziej się męczyłem (no, jeszcze przy "Grombelardzkiej legendzie"). W innych książkach jest znacznie lepiej.

Post: czw 29.04.2010 22:45
autor: Kot Kóry Mówi
NO nie wiem. "Z powodu picia podłego piwa" jest nie do zniesienia. Chyba ze ja z powodu picia piwa pomyliłem autora, ale nie wydaje mi sie.

Post: pt 30.04.2010 7:29
autor: Shadowmage
Chyba pomyliłeś, bo ten tytuł to Eugeniusz Dębski napisał, jeśli mnie pamieć nie myli.

Swoją drogą moża w sumie zacząć podsumowywać karierę Kresa, skoro zadeklarował wycofanie się z pisania. Szkoda, bo lubiłem jego książki... inna sprawa, czy jakby jednak coś napisał, to by było zdatne do czegoś, skoro tak długo nie mógł się zebrać do sklecenia książki. Niemniej mam żal, że "Księga Całości" pozostanie niedokończona.