Oczekujemy...

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

Postautor: Jakub Cieślak » czw 14.02.2008 21:01

Tigana, tu nikt z nikogo nie robi emeryta. Ford już swoje lata ma i młodzika już nie ma co udawać. Stąd pewnie przyda się świeża krew, która- jeżeli publika to kupi- w razie czego powalczy jeszcze samodzielnie. Do maja tylko trza wytrzymać (chyba, że do Polski trafi z większym opóźnieniem). Do maja...
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: romulus » sob 16.02.2008 16:25

Wątpliwości odnośnie nowego Indiany mógłby rozwiać częściowo trailer, ale go jeszcze nie ma - przynajmniej na stronie wytwórni.

Niby - trailer jest za to do nowej odsłony Star Treka. Albo mam omamy słuchowe, albo głos z offu należy do Patricka Stewarta. Ale ten niby - trailer nic ze sobą nie niesie, poza widokiem doku, gdzie remonotowany jest Enterprise.

Na stronach FoxMovies jest także - na razie - ciekawa zapowiedź filmu M. Nighta Shyamalana. Brak trailera, ale stronka wygląda ciekawie. Może i tym razem film będzie niezły. Tytuł "The Happening".
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: Jakub Cieślak » sob 16.02.2008 18:09

Romulusie, Indianowy trailer już jest wszędzie gdzie tylko się da.
Co do Star Treka: bardzo nakręca mnie wizja nowej odsłony w rękach JJ Abramsa. Głos mówiący "space, the final frontier" to oczywiście Leonard Nimoy, czyli Spock z pierwszej załogi Enterprise.
I trailer "the Happening" również już można obejrzeć. :) Wygląda nieźle, choć ja już mam lekko dość wysiłków Szyjamalana, żeby mnie wystraszyć. Zrobiłby coś wreszcie kompletnie odmiennego, odszedłby od tej swojej całej maniery nakręcania paranoi.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Tigana » sob 16.02.2008 19:35

Jakub Cieślak pisze:Zrobiłby coś wreszcie kompletnie odmiennego, odszedłby od tej swojej całej maniery nakręcania paranoi.

Chyba próbował zrobić coś nowego w swoim ostatnim filmie, ale efekt był średniawy.
Awatar użytkownika
Tigana
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 10354
Rejestracja: pn 19.06.2006 13:09
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: romulus » sob 16.02.2008 21:09

Ha! Generalnie więc popełniam błąd ufając oficjalnym stronom filmów i wytwórni :evil: Szukam więc
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: Tigana » sob 16.02.2008 21:29

Zerknij na Stopklatkę albo na Onet - mają tam spory wybór trailerów. "The Happening" oglądałem właśnie na Onecie.
Awatar użytkownika
Tigana
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 10354
Rejestracja: pn 19.06.2006 13:09
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Jakub Cieślak » ndz 17.02.2008 10:26

Podstawą wiedzy filmowej jest http://www.imdb.com, czyli Internet Movie Data Base. Znakomite źródło wiedzy. Jeszcze odnośnie Star Treka to dla mnie smutna wiadomość- premierę przesunięto z nadchodzącego grudnia na maj 2009, ponieważ producenci obawiają się, że film zginie w potyczce z świątecznymi hitami... Panowie od słupków i wykresów czasami działają mi na nerwy.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: romulus » wt 19.02.2008 18:27

Teaser trailer do Indiany zapowiada powtórkę z rozrywki, czyli to co było w poprzednich częściach. To chyba dobrze. Magazyn w którym się bawią to, dam głowę, ten sam magazyn z zakończenia pierwszej części.

Widziałem dziś zwiastun do filmu Reservation Road z Joaquinem Phoenixem i Markiem Ruffalo. Zapowiada się ciekawy dramat.
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: romulus » wt 26.02.2008 13:33

4 sezon Battlestar Galactica rusza 4 kwietnia. Bardziej mnie dreszcze przechodzą w oczekiwaniu na niego niż na zramolałego Star Treka.
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: Jakub Cieślak » wt 26.02.2008 14:08

A mnie wręcz odwrotnie- dla mnie BG w nowej skórze to nietrafiony pomysł. Stara seria to taka oldschoolowa space opera. To nowe coś to, pomimo świetnych aktorów, średnie s-f udające dramat psychologiczny.
A za zramolałego Star Treka to uwaga, bo się mogę za bardzo zdenerwować.... :)

Wg zapowiedzi w kilku serwisach Matt Damon i Greengrass pod presją wytwórni (presją góry pieniędzy- rzecz jasna) zgodzili się wziąć udział w produkcji czwartej części przygód Dżejsona (Jejsona, jak mówił pewien meksykaniec) Borna. No to zaczynam się bać, że zaraz nam tu serial zrobią...
Trylogia dobra i każde oczko dalej to już za duże ryzyko prze-eksploatowania pomysłu.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: romulus » wt 26.02.2008 14:51

Masz rację. Trylogia była niesamowicie zrobiona. Finał oglądałem z ogromną przyjemnością. A EXTREME WAYS Moby'ego wkurza obecnie wszystkich przebywających ze mną w jednym pomieszczeniu jako mój dzwonek w komórce :) A kontynuacji bym nie przekreślał mimo wszystko, z tym że niebezpieczeństwo jest ogromne: bo ile razy może im się udać utrzymać tak wysoki poziom? Jednak zapowiedź kontynuacji powstrzymuje mnie przed zakupem na dvd całej serii.

Zakończenie trzeciego sezonu BSG było wcale niezłe. Aczkolwiek niepotrzebnie sezony robią takie długie upychając jakieś epizody z codziennego życia floty i "rozwadniając" akcję. Ale finał 3 sezonu z "nowymi" Cylonami, powrotem Starbuck - a wszystko z psychodelicznym motywem "All along the Watchtower" w tle - natchnął mnie nową nadzieją (he he). Zwłaszcza że po takich sobie wynikach oglądalności 4 sezon będzie prawdopodobnie ostatni (chyba że mam nieświeże newsy).

Co do STAR TREKA boję się, że zrobią z niego po prostu odświeżony, kolejny kinowy epizod "tego samego" co dotychczas. Wprawdzie J.J. daje nadzieję na coś "świeżego", to nie wiem czy presja nie będzie zbyt wielka, aby "tradycji" nie kalać. Fakt, ze to Leonard Nimoy wypowiada wiadome zdanie w trailerze mnie zmroził i utwierdził w tym przekonaniu, że to powrót do źródeł właśnie. Już wolałbym Patricka Stewarta :) Ale może to zmyłka i taki gest: wracamy do korzeni. Jednak brakuje mi w tym zdaniu i samym trailerze tego drobnego "ale..." każącego przypuszczać, że to nie będzie powrót do przeszłości, jeśli chodzi o klimat, tylko coś więcej. Póki co czekam więc z mieszanymi uczuciami na kolejny trailer i samą odsłonę. A całe nadzieje na "odświeżeniu" zasadzają się tylko na nazwisku J.J. Abramsa. Tylko czy to wystarczy?
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: Jakub Cieślak » wt 26.02.2008 15:44

Polecam poczytać o Defiance. Do tego gorąco polecam wątek na forum IMDB, który widać w dole strony o filmie. Nieźle, nieźle, ciekawe rzeczy można tam przeczytać.
Podejrzewam, że my na tym filmie będziemy pękać ze śmiechu. Kolejny film udowodni, że przeciętny amerykaniec uważa Polskę za byłą republikę ZSSR, wszyscy tu gadamy po rusku i w ogóle ciężko nas odróżnić od rusków. Do tego pan Edward Zwyck na stołku reżyserskim. Każdy kolejny jego film jest pełny przesadzonego dramatyzmu, papierowych postaci, które nie rozmawiają ze sobą, ale wygłaszają przemowy o patriotyzmie, miłości, braterstwie, ojczyźnie. Bla, bla, bla. Będzie zabawa...
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: romulus » wt 26.02.2008 21:05

:lol:
:lol:
:lol:
Fabuła godna Oscara i jeśli Zwyck nie przesadzi z laniem rzygawicznego patosu za bardzo to co najmniej nominacja murowana.

Cóż może być bardziej wzruszającego niż 3 Jewish brothers uciekających z obozu i walczących w ruskiej partyzantce ze Szkopami? Jak nic nominacja w kieszeni. Ech, jeden albo dwóch umrze a trzeci wyjedzie do Izraela po wojnie i nazwie swoich synów na ich cześć - tak obstawiam. Członkowie Akademii (od których nie można wymagać za dużo przecież) pochlipią się.

Aczkolwiek w tym roku już był Oscar dla filmu o holokauście (z całkiem "podkręconą" fabułą) więc mogę się mylić, jeśli chodzi o przyszłoroczne typy.
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: Jakub Cieślak » śr 27.02.2008 8:09

Opowieść oparta na faktach, zatem jakiejś tam ramy historycznej trzymać się będą musieli. Przynajmniej co do ilości zgonów w rodzinie Bielskich.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: AdamB » śr 27.02.2008 10:42

Jakub Cieślak pisze:A mnie wręcz odwrotnie- dla mnie BG w nowej skórze to nietrafiony pomysł. Stara seria to taka oldschoolowa space opera. To nowe coś to, pomimo świetnych aktorów, średnie s-f udające dramat psychologiczny.
A za zramolałego Star Treka to uwaga, bo się mogę za bardzo zdenerwować.... :)

Wg zapowiedzi w kilku serwisach Matt Damon i Greengrass pod presją wytwórni (presją góry pieniędzy- rzecz jasna) zgodzili się wziąć udział w produkcji czwartej części przygód Dżejsona (Jejsona, jak mówił pewien meksykaniec) Borna. No to zaczynam się bać, że zaraz nam tu serial zrobią...
Trylogia dobra i każde oczko dalej to już za duże ryzyko prze-eksploatowania pomysłu.


Jeżeli serial BSG jest średnim SF to pokaż mi chociaż jeden serial SF, który ma poziom lepszy od niego. A porównanie nowej serii do starej w ogóle nie ma sensu, bo ta stara to już taki tekturowy ramol, że pod inną kategorię podchodzi (tzn zabytków) :)
Co do filmów o Bournie to przecież to są ekranizacje serii książek (jeżeli się nie mylę bo książek nie czytałem) a więc tyle filmów ile książek.
AdamB
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 286
Rejestracja: śr 16.01.2008 11:28

Postautor: Jakub Cieślak » śr 27.02.2008 11:27

Adamie, powtarzam swoją wypowiedź odnośnie Battlestara: "dla mnie BG w nowej skórze to nietrafiony pomysł". Podkreślam, że wyrażam swoją opinię o tym serialu, nie krytykuję go, tylko przedstawiam swoje prywatne odczucia. Serial technicznie na dobrym poziomie, realizacyjnie też niezgorzej, aktorzy różni, ale są perełki (choćby Olmos). Jednak ja tej koncepcji nie kupuję- takiego dramatu: nerwowa kamera z ręki, dramatyczny scenariusz skupiający się na konfliktach interpersonalnych. Stara wersja, tak- ta tekturowa i kiczowata- miała swój urok, bo była klasyczną space-operą. Z arcyłotrem, z prymitywnymi szturmowcami, z herubinkami-kowbojami w kosmosie. A nie jakimś teatrem dramaturgii. Taką akcją "bardziej serio, bardziej poważnie".
Niestety, Bourne doczekał się i czwartej książki, której już sam Ludlum nie napisał, ale nikomu- ani wydawnictwu, które najęło zastępce pisarza, ani wytwórni, która wyprodukuje film- nikomu to po prostu nie przeszkadza. Chodzi o kasę.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: romulus » śr 27.02.2008 11:55

Ale seria o Bournie z Mattem Damonem nijak ma się do książki. Zaledwie szkielet fabularny z całego cyklu ocalał. I bardzo dobrze, bo ksiązki są słabe - co pokazał film telewizyjny sprzed wieków z Richardem Chamberlainem. Filmy z Mattem Damonem to strzał w 10. I to pod każdym względem.

Nie oglądałem starego BSG i chyba nie obejrze sądząc po recenzjach. Zgadzam się częściowo z J.C. odnośnie nowego Battlestara. Za dużo jest tam psychologicznego młócenia czasami. Aczkolwiek wątek Baltara jest jednym z najlepszych. Ciekawe jak rozwiną go w 4 sezonie - pójdą w jakieś uzdrawianie jak nic. W ogóle 4 sezon zapowiada się rewelacyjnie: 4 "nowych" Cylonów i ten piąty - spekulacje sięgają zenitu. Zwłaszcza że dorobili tu niezłą mitologię w fabule. A odcinek specjalny, RAZOR, taki ni to prequel ni to niewiadomo co, wprawdzie nic nowego nie wniósł ale poglębił trochę mitologię (tak to nazywam). Ten ni to człowiek ni to Cylon, dla maszyn niby bóg, ostrzegający przed Starbuck i wieszczący (co już było zdarzy się ponownie itp.) dodał trochę "mistycznego" oddechu do tego cyklu.

Tak czy siak serial ma niezłych scenarzystów, bo fabuła jest jak najbardziej na czasie jeśli chodzi o kreację i intrygę. Dlatego czekam z wypiekami i nadzieją, że 4 sezon będzie ostatnim.
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: romulus » wt 04.03.2008 21:01

Na www.scifi.com/battlestar stylizowane na Ostatnią Wieczerzę Leonarda Da Vinci zdjęcie bohaterów BSG. Jeśli brać je za coś więcej, niż tylko stylizację i zacząć doszukiwać się podtekstów z ustawienia bohaterów, to robi się trochę niesamowicie. Szóstka jako Jezus, Baltar jako św. Jan... Szkoda, że Judasz zakryty (czy go nie ma...). Szykuje się niezły finał.

Ale dość o serialach.
W tym roku szykuje się niezła gratka: dramat sensacyjny RIGHTEOUS KILL. W rolach głównych Robert De Niro i al Pacino - znowu. Mam nadzieję, że tym razem nie przeciwko sobie dla odmiany :) Fabuła dosyć mroczna, mroczniejsza z pozoru niż nowy projekt Davida Finchera z Bradem Pittem (chyba chce on w końcu wyhaczyć Oscara za główną rolę). Poza powyższymi na te dwa filmy czekam w 2008 r. najbardziej. Reszta zapowiadanych premier, póki co - nie specjalna (poza Batmanem i Indianą)
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: Jakub Cieślak » śr 05.03.2008 12:10

"Kolor Magii" w produkcji. To kolejny twór pana odpowiedzialnego za "Wiedźmikołaja". Produkcja TV na niezłym poziomie to była, a tutaj widzę, że kolega reżyser dostał w nagrodę lepszy budżet, bo i aktorzy trochę bardziej znani się pojawiają. Jest zatem szansa na niezłą zabawę.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: RaF » śr 05.03.2008 12:40

Ja za największy mankament "Wiedźmikołaja" uważam reżyserię właśnie. Jeśli to ten sam jegomość działa teraz w KM, to szkoda.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Shadowmage » śr 05.03.2008 12:42

Rzucisz jakimś linkiem?
Ja reżyserii nie odróżniam :P Bardziej bym już obwiniał scenariusz, który choć bardzo dobry, to miejscami mógłby być skrócony i wtedy pozbyto by się nużących dłużyzn, np. w zamku Wróżki Zębuszki.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20729
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: Jakub Cieślak » śr 05.03.2008 13:07

Strona Sky One tejże produkcji. Ładna kurde. Tam do obejrzenia trailer. Oprócz tego jak zawsze polecam http://www.imdb.com.
Co do "Wiedźmikołaja", rzeczywiście momentami przeciągnięty. Całości szkodzi jedna rzecz- udział autora w produkcji (to nigdy dobrze nie robi adaptacjom, autor jest za mało krytyczny wobec swojego dzieła i nie daje niczego wyciąć ;)). A o reżysera tak bym się nie martwił, momenty tej produkcji dały pokaz przebłysków talentu.
Tak w ogóle to Pratchett jest piekielnie trudno przekładalny na język filmu, bo cała magia siedzi w jego narracji. A film z narratorem- to zwykle dość cieniutko wychodzi.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » wt 23.09.2008 12:14

'W' Olivera Stone'a o jednym z trzech najsłynniejszych ludzi na świecie posługujących się imieniem/nazwiskiem Walker;
nie o Jasiu Wędrowniczku, nie o Strażniku Teksasu, ale o nieodrodnym Synu Teksasu, 'miłościwie' wciąż panującym prezydencie USA;
co by nie wyszło, warto będzie obejrzeć
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » pn 29.09.2008 17:29

Intrygujący zwłaszcza dobór aktorów. Co by nie było, kino prezydenckie O. Stone'a zawsze ma swoją klasę.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Jakub Cieślak » śr 19.11.2008 10:01

Szanowni Koledzy, z przyjemnością zapraszam do zapoznania się z najnowszą zapowiedzią Star Treka:
http://www.movieweb.com/video/V08KaghruvBJNR
albo:
http://www.startrekmovie.com/

Gorąco polecam. Wreszcie mamy szansę zobaczyć, czy te wszystkie zjawiska, jakie mieszały nam w głowach, w ogóle mają szansę zadziałać? Czy w ogóle odnajdziemy się w nowej obsadzie i jaki kierunek nada filmowi Abrams? Cóż, zapowiedź daje jakieś wrażenie na ten temat. Moje wrażenie jest takie, że już się nie mogę doczekać tego filmu.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: AdamB » śr 19.11.2008 10:13

Trailer bardzo, bardzo interesujący. Tyle tylko, że wynika z niego iż będzie to, chyba po raz pierwszy film całkowicie odbiegający od nadętej konwencji serii. Dla mnie rewelacja ale co na to zagorzali fani? :)
AdamB
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 286
Rejestracja: śr 16.01.2008 11:28

Postautor: Jakub Cieślak » śr 19.11.2008 10:41

Cóż, jestem jednym z nich. Choć daleko mi do bycia tak zwanym Trekkie (żadnego konkursu wiedzy bym nie wygrał, nie trzymam na dysku schematów silników Enterprise i nie zastanawiam się nad zasadą funkcjonowania trikoderów). Oglądałem seriale regularnie- Next Generation zamierzam skompletować na własny użytek na DVD. Filmy prawie wszystkie już mam. Lubię starą obsadę (Kirk, Spock i inni), lubię załogę z następnego pokolenia, potem bywało różnie. Z nowych wynalazków serialowych chyba najlepiej wchodził mi ST: Voyager, bo DS9 i Enterprise niestety nieudane.
Na pewno są konserwatyści, którzy wierzą, że starą drogą można jeszcze do czego dojść. Jednak ja wierzę w przewagę tych fanów, co już są zmęczeni próbami opowiedzenia tego samego po staremu. Ostatnie kinowe filmy zaliczały ostre doły chyba właśnie dlatego, że starzy już trochę się tym znudzili, a nowi nawet się tym nie zainteresowali. Jedyna szansa w zmianie formuły i w nowej myśli przewodniej. Z zapowiedzi świeci mocne światło zwiastujące tą myśl (jedyna obawa pozostająca po zwiastunie, to taka, że wg zwiastunu film trąci epickością a'la Star Wars). No i nie ma co ukrywać, wszystkim aktorom poprzednich generacji należy się już emerytura. Epizody mogą zaliczać, ale całości już nie pociągną. Ostatni film z załogą "nowej generacji" to była po prostu wizyta w domu starców. Trzeszczało niemożebnie!
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: AdamB » śr 19.11.2008 13:44

Może kilka słów o moim stosunku do filmowego świata Star Trek. Posiadam i oglądałem wszystkie odcinki wszystkich seriali Star Trek (za wyjątkiem TOS) i filmy.
Natomiast co do oceny, to moja jest całkiem odwrotna: najwyżej oceniam Star Trek - Deep Space Nine za jej przewodnią ciągłość fabularną, za zbudowanie tej atmosfery tajemnicy: co za tunelem? :)
Wysoko oceniam też Star Trek Enterprise za świeżość spojrzenia na temat, a przede wszystkim za wspaniałą wizualność świata. Krytycznie widzę infantylność zachowań bohaterów i grę niektórych aktorów.
Na trzecim miejscu Star Trek Voyager, potem Star Trek - The Next Generation. Co do Star Trek - The Original Series to niestety ma już dzisiaj wyłącznie wartość muzealną.
Filmy podobają mi się wszystkie, czym nowsze tym bardziej. Mam całość na DVD. :)
AdamB
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 286
Rejestracja: śr 16.01.2008 11:28

Postautor: Jakub Cieślak » śr 19.11.2008 14:01

Uuuu, to widzę, że mam tu niezłego neofitę. Czyli jaki jest Twój odbiór wszystkich "gorących" wieści o nowym ST? Jak go widzisz Ty? Coś Cię boli? Coś cieszy? Na coś nie możesz się zgodzić, bądź jakiś pomysł bardzo Ci się podoba?
Dla przykładu powiem, że nowa obsada. Z jednej strony dużo nadziei na nowe fajne twarze. Podobają mi się dobrani aktorzy, część już znam z innych filmów i liczę, że sprawdzą się w tych rolach. Niektórych może dziwić fakt wyboru nowego Scotty'ego, albo MacCoy'a. Wg mnie bardzo odważny, ale dający sporo nadziei pomysł. Obaj aktorzy są charakterni i mają w sobie "coś". Z drugiej strony, nie do końca ufam świerzaczkowi w roli Kirka. Z buzi taki lalkowaty model, nie miałem okazji go nigdzie zobaczyć i nie wiem, czy jego aktorstwo nie skończy się na byciu ładnym. Oby nie.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: AdamB » śr 19.11.2008 15:37

Na WP jest trailer z polskimi napisami.
Co do Kirka: Chris Pine grał już w:
# Carriers (2007)
# Całe szczęście (2006)
# Pamiętnik Księżniczki 2. Królewskie zaręczyny (2004) - Sir Nicholas Devereaux
a oprócz tego wystąpi w: dramacie Bottle Shock i zagra główną rolę w postapokaliptycznym thrillerze, obrazie do braci Alexa i Davida Pastorów.
Nie widziałem, nie oceniam ale na zupełnego świerzaka nie wygląda.
Cieszy mnie udział Winony Ryder oraz Erica Bana.
To co widzę na trailerze, podoba mi się. Łącznie z doborem aktorów. Ciekawostką jest pojawienie się scen "erotycznych". :)
Teraz pozostaje tylko czekać. :cry:
AdamB
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 286
Rejestracja: śr 16.01.2008 11:28

Postautor: romulus » śr 19.11.2008 16:06

Mnie trailer pozytywnie zaskoczył. Będzie to inny ST, z jakim mam do czynienia teraz odświeżając sobie "temat" za pośrednictwem AXN Sci-Fi i Pulsu... To chyba najbardziej pozytywny "wydźwięk".
Don't blink. Don't even blink. Blink and you're dead.
romulus
Książę
Książę
 
Posty: 2052
Rejestracja: śr 29.11.2006 20:11

Postautor: Jakub Cieślak » śr 19.11.2008 17:24

AdamB pisze:Co do Kirka: Chris Pine grał już w:
# Carriers (2007)
# Całe szczęście (2006)
# Pamiętnik Księżniczki 2. Królewskie zaręczyny (2004) - Sir Nicholas Devereaux

Nie widziałem, no i dorobek raczej nikczemny, zatem dla mnie świerzaczek.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » śr 19.11.2008 20:30

Star Trek...
...ech, pamiętam jak z wypiekami na twarzy śledziłem losy 'Next Generation' w naszej tv;
Trekkie nie byłem, choć np. posiadałem (zaginął w którejś przeprowadzce) komunikator, który sobie kiedyś wpinałem w bluzę (dla profanów to było tylko głupie, wtajemniczeni patrzyli z zazdrością :D ) - od tej strony to mnie JC nie znałeś, co?
;-)
popatrzyłem sobie na filmik i daje nadzieję; zgadzam się, że potrzebna jest nowa formuła, nowa treść do opakowania w formę ST, a ta koncepcja może być krokiem w dobrą stronę;
co do aktora - twarz jakoś znajoma, więc, oczywiście, trza była prześledzić jego doświadczenia i namierzyłem, gdzie go widziałem: 'CSI Miami', jeden ze starszych sezonów, istnieje szansa też, że '6 stóp' lub 'Ostry dyżur' też zapamiętałem, ale jakoś z CSI kojarzę go najlepiej; bez rewelacji, solidne rzemiosło - do tej roli musi pokazać więcej

pozdrawiam
PS. 'Świerzak' czy 'Świeżak'? jeśli pochodzi od przymiotnika 'świeży', to chyba oboczność, czy inny potworny mechanizm naszej gramatyki w 'rz' biednego 'ż' nie zmienił...
;-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » czw 20.11.2008 9:52

Alganothorn pisze:Trekkie nie byłem, choć np. posiadałem (zaginął w którejś przeprowadzce) komunikator, który sobie kiedyś wpinałem w bluzę (dla profanów to było tylko głupie, wtajemniczeni patrzyli z zazdrością :D ) - od tej strony to mnie JC nie znałeś, co?
;-)
...
PS. 'Świerzak' czy 'Świeżak'? jeśli pochodzi od przymiotnika 'świeży', to chyba oboczność, czy inny potworny mechanizm naszej gramatyki w 'rz' biednego 'ż' nie zmienił...
;-)


Wow, rzeczywiście, od tej strony Cię nie znałem. A co do świerz/żaczka. Moje słowotwórstwo więc nawet się nie zastanawiałem, jednak rzeczywiście pochodzi od świeżego.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Azirafal » czw 20.11.2008 22:02

Nowy Kirk mi się nie podoba. Quinto jako Spock - miodzio, ale przez to że kojarzę go przede wszystkim jako Sylara, to zbyt demonicznie go widzę ;)

Ogólne wrażenia - taki Star Trek przerobiony by spodobał się współczesnym nastolatkom. Efektowny, widowiskowy, z nowymi "lalusiowatymi" aktorami i scenami, no niech będzie że erotycznymi ;) Ale zobaczymy - na razie palić na stosie nie zamierzam, niechaj mnie przekona do siebie.

Trekkie nigdy nie byłem, ale stare filmy widziałem, a Next Generation oglądałem wraz z bratem z wypiekami na twarzy :) (stąd mi pewnie pozostał sentyment do "podróżujących" seriali sf - patrz: StarGate czy FarScape :P )



EDIT = > O wiele bardziej oczekuję na ekranizacje Watchmen :) Tamten trailer mnie wbił w krzesło i zapuścił korzenie w mym mózgu. Komiks czytałem, to spodziewam się wielkich rzeczy po filmie :)
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

PoprzedniaNastępna

Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości