Stara baśń

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

Postautor: Jakub Cieślak » śr 24.09.2003 9:24

Rozumiem, Wotan, że pragniesz przebić widowiskowością scenę z Pearl Harbour ze spadającą bombą. Jeżeli Hoffman to będzie robił to poprawność polityczna będzie taka, że ta bomba będzie miała wyrzuty sumienia i wszyscy Niemcy będą płakać po oddaniu każdego strzału. Powinniśmy pomyśleć o Olbrychskim. Jakaś rola oficera jazdy polskiej (oczywiście w wywiadach będziemy mówić o maksymalnym realiźmie, ale że realizm jest strasznie niewidowiskowy, ponaginamy tu i tam), żeby odbijał pociski szablą pędząc na swym rumaku plażą. Musi też być postać komiczna- młody Stuhr, albo Milowicz.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » śr 24.09.2003 17:07

Kasia jako odłamkowy, Przybylska jako przeciwpancerny, a Villas jako kumulacyjny...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » śr 24.09.2003 18:17

Villas jako syrena okrętowa...
Scena początkowa- czasy współczesne, pomnik upamiętniający te wydarzenia, ogólny plan na miasto. Można zauważyć menela turlającego się pod pomnikiem, kawałki gazet i butelki i puszki walające się pod pomnikiem. Jakaś grupa młodzieży żłopie Volty. Kamera lotem okrążającym wznosi się ku górze by ukazać ogólną panoramę wybrzeża. W międzyczasie następuje efektowne, komputerowe (bardzo porządne, gdzieś klasy smoka z Wiedźmina) przejście w to samo ujęcie w czasie ataku na Westerplatte.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » śr 24.09.2003 20:44

jeśli już mamy menela turlającego się pod pomnikiem, to komputerowo powinien on się zmienić w Niemca strzelającego w stronę Polaków i turlając się ucieka przed seriami obrońców Westerplatte...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » czw 16.10.2003 15:28

I Stara Baśń w kinach. I był ktoś? I podobało mu się?
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Avathar » wt 21.10.2003 10:06

Jakub Cieślak pisze:I Stara Baśń w kinach. I był ktoś? I podobało mu się?

Wiec ja może zaczne od początku.

Pewnego paskudnego listopadowego dnia , ja wraz z moją klasą (w która sie zalicza Wamp) wyruszyliśmy do kina na Starą Baśń.
Takie oto są moje wnioski ....

Film jest ogólnie bardzo fajny. Historia ciekawa , gra aktorska bardzo ładna. Szczególnie spodobała mi sie rola Małgorzaty Foremniak , która wreszcie odstąpiła od przesłodzonych Pań Doktor. Popiel także zagrał wspaniale. Jednakże dla mnie najbardziej 'nudni' byli Olbrychski i Żebrowski. Oni są już wszędzie. Każdy film o zbliżonej tematych (fantasyka , średniowiecze itp.) to oni już tam są. Ale dość o aktorach.
Fabuła znośna ,więc sie nie będę rozpisywał.
Ale teraz czas na efekty specjalne i kilka detali ... :twisted: Ogólnie efekty nie zachwycają. Jedynie pejzaże i widoki były IMO wspaniale zrobione. Zieleń lasów , której dzisiaj nie spotkamy i wspaniałe słońce. Ale teraz nie będę sie rozprawiał nad efektami ale detalami ...
1. Kiedy Popiel 'umiera' w łóżku i wypija z ludzikami miód 'na zgodę' 7 ich pije 'do dna' a tam nadal cosik jest ;D
2. Ogień. No panie Hoffman. Leci strzała i hop siup cały statek już sie pali. Identycznie ma sie sprawa z gołębiami ... siadają na dachu , palą sie mury :twisted:

Wiecej narzekac nie będę. Film mi sie podobał i byłem bardzo zadowolony ,że sie na niego wybrałem. Wychodząc z kina miałem świetny nastrój.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Jakub Cieślak » wt 21.10.2003 15:14

I ja w końcu dotarłem na Starą Pleśń. Wyszedłem przed końcem, głównie z powodu ograniczeń czasowych, ale nie żałuję, że nie obejrzałem do końca. To był jakiś festiwal ściętych głów i opadających bram! Hoffman upodobał sobie wykonywanie sztucznych głów i umieszczanie ich w co drugim kadrze. Często też na początku karmi nas ujęciem opadającej bramy. Przy czym brama jest wykonana z dość rachitycznych drągali, a dźwięk podłożony to niemalże huk spadającego czołgu. Dziwne to wszystko i ta cała afera z głowami, według Hoffmana prapolacy zajmowali się bieganiem z odciętymi głowami wrogów, całowaniem ich i nabijaniem na pale. Nie odżałował sobie też Hoffman pooglądania młodych ładnych biustów i tyłeczków. Dziękuję za to reżyserowi, bo dla mnie jako mężczyzny widok też miły. Pozatym istny popis fuszerki realizatorskiej na etapie latających strzał, odcinania członków i wypluwania krwi. Przy czym efekt końcowy budzi podobne uczucia do tych, które mamy po obejrzeniu "Bad Taste'a" i "Martwicy Mózgu". Śmieszy nas to, a nie przestrasza. Dziękuję aktorom za to udawanie głupich i granie na miarę swoich możliwości, a nie na miarę możliwości Hoffmana. Świetni aktorzy, nawet ci ostatnio przeeksploatowani, wypadają dobrze, jeżeli nie świetnie. A Hoffman powinien dostać sądowy zakaz produkowania filmów historyczno-fantastycznych. W ogóle filmów najlepiej, bo i tam pewnie by narozrabiał. Widać, że Hoffmana czasy minęły, szkoda, że on tego nie widzi.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Stara Baśń

Postautor: Hekate » ndz 16.11.2003 14:18

Ja również się na ten film wybrałam i nie żałuję... Tylko dlatego, że wrodzona prześmiewczość dała o sobie znać. Film mi się krótko mówiąc nie podobał, ani gra aktorska ani fabuła. Wszelkie subiektywne odczucia sprowadzają się do ("jakości"?) gustu.

Pozdrawiam, ja.
Hekate
Lady
Lady
 
Posty: 208
Rejestracja: czw 06.11.2003 7:45

Postautor: Durendal Waldergrave » śr 12.05.2004 20:34

Przepraszam za te chwalenia. Ach bylem swego czasu w Muzeum Kinematografi w Łodzi i akurat natrafilem na wystawe z tegoz to filmu. Od razu z chlopakami pozyczylismy sobie miecze i helmy, i zaczelismy male pojedynki ( ale przyjemnie mi sie zrobilo) Szkoda, ze nia mam takich rekwizytow w domu :twisted:
Fear is a part of the Dark Side,
fear is an angry,
angry is a hate,
hate is a suffering
- Yoda
Awatar użytkownika
Durendal Waldergrave
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: pt 02.01.2004 20:30
Lokalizacja: Krotoszyn ( Wlkp. )

Postautor: Bloody » pt 11.06.2004 0:59

MNie sie film podobał, bo ja ogólnie lubie klimaty słowiańskie (wielbiciel Arkony ;)). Film miał swoje biedne momenty, a jakże, ale to nic nowego. Byłbym zdziwiony gdyby ich brakowało :D.
Co do aktorów: Foremniak była ładna :), Popiel grał spoko (najlepszy moment jak Popiel wołał " Zimno mi! Zimno mi! Miodu! Miodu mi dajcie!!, przyznam szczerze że i mnie sie wtedy zimno zrobiło , więc sie miodu zgrzałem :P . Szpieg był the beściak, zwłaszcza jak seplenił hehe.

najbardziej 'nudni' byli Olbrychski i Żebrowski


Co do Żebrowskiego to sie zgodze, ale Piastun był spoko, juz zwłaszcza jego przepity głos ( zdrowie mości panowie ;)), dla mnie spoko postać.
Aha jeszcze Anna Dymna też była oki. Ogólnie film zostawiam sobie w mojej małej kolekcji VCD :)
Excitate vos somnus non eat....
Awatar użytkownika
Bloody
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 68
Rejestracja: śr 10.03.2004 4:38
Lokalizacja: Wieszowa

Poprzednia

Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości

cron